Skoor - sala tortur

[sosik]

Brawo!

Do mnie już Ci dużo nie brakuje. Raptem 5 sekund na tempie i minutę na przerwie

Tak serio, to fajny progres jest u Ciebie. Trzymam kciuki, aby dalej tak ładnie szło.

[Skoor]

Do mnie już Ci dużo nie brakuje. Raptem 5 sekund na tempie i minutę na przerwie

Żartowniś

[Krzychu M]

To,że biega Ci się teraz tak łatwo to efekt luzuwania przed końcem planu.
Tak ma być.Forma nagle nie podskoczyła,ona wcześniej była "ukryta" poprzez większe oranie na treningach.

[Skoor]

Wiem jak to działa, ale uczucie jest na tyle fajne, że można się zachłysnąć

[Krzychu M]

Wiem jak to działa, ale uczucie jest na tyle fajne, że można się zachłysnąć

I bardzo łatwo przeholować,biegając tempa o 5-10"/km za szybko,bo przecież dam radę,no nie?

[Skoor]

Dlatego jak na pierwszym powtórzeniu zobaczyłem średnie tempo 3:45 po 400m to natychmiast po hamulcach dałem

[wrestler]

Skoor to kiedy oficjalny sprawdzian?

[Skoor]

26.04, za półtora tygodnia

[wrestler]

No jestem ciekaw czytałem bloga postęp super i na szczęście kontuzje Cie omijają mam nadzieje że uda się zejść poniżej 40 bo zdaje się taki masz cel

[Skoor]

Kiedyś tak, ale jeszcze nie teraz. Przy bardzo dobrym wietrze może na jesień się uda, ale nie napalam się. Na ten start mam plan składający się z 3 opcji

1. opcja minimum zejść poniżej 42:30
2. opcja optimum zejść poniżej 42:00
3. opcja maksimum zejść poniżej 41:40 co jest raczej mało prawdopodobne

[wrestler]

Każda opcja to i tak pewnie urwane 4-5 minut z oficjalnej życiówki co przy 10km to bardzo dużo

[Skoor]

No jak ktoś mi tu napisał "życiówkę mam w pakiecie startowym" chyba, że urwie mi nogę, dostane zawału czy innego cuda

[banan85]

dobrze idzie
myślę, że na zawodach będziesz bardzo zadowolony

[wrestler]

Sam jestem ciekaw jak pójdzie, fajnie jakbyś po biegu zrobił jakieś większe podsumowanie planu to się bardzo przydaje. Bo na forum jak sądze jest wiele osób łącznie ze mną ktore są na twoim starym poziomie i chcą być na twoim obecnym

[Skoor]

Nie ma sprawy, generalnie nie są to jakieś sprawy tajemne. Bazą dla planu była rozpiska Bartoszaka na złamanie 45min:

http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=306

Plan zacząłem od lutego, a w grudniu i styczniu robiłem bazę. Same BSy i przebieg miesięczny około 250km. Po jakiś 3 tygodniach ciągnięcia planu, za radą Krzycha M podkręciłem tempa interwałów o 20s (z 4:20 na 4 i z 4:30 na 4:10), zamieniłem też czas trwania akcentów na dystans, przykładowo 5min to 1,2km. Reszta planu nie ruszana. Przy BS-ach wychodziło zwykle trochę więcej km niż w rozpisce. Przebieg z lutego to 180 z marca 190km, teraz wyjdzie pewnie poniżej 180. To wszystko. Przypuszczalnie na samych BS-ach też bym doszedł do tego poziomu, ale na 100% nie w 3 miesiące.