b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

A Ciebie po tych bańkach czy po nastawianiu tak wyłączyło? Bo aż nieprawdopodobne...
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
New Balance but biegowy
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Ja pierniczę, następny wycięty. Żal czytać. Zdrowia życzę.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@sochers najpierw mnie ponastawiał i na koniec postawił bańki. Możliwe, że miałem zaczątki jakiejś infekcji a po bańkach organizm dostał całkiem pierdzielca. No ale nie mogę powiedzieć, plecy mniej bolą. Tylko żyć jakoś tak ciężko. :bum:

@Siedlak1975 ja liczę, że mi to w 2-3 dni przejdzie. Na moje szczęście jeszcze 2 tygodnie do startu i jest szansa na pełną rekonwalescencję.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9044
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Jak miałem stawiane bańki, to od razu miałem powiedziane, że przez tydzień mam nie uprawiać sportu w ogóle.
Łatwo się w okresie po bańkach zaprawić.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mi powiedział, żebym tego dnia odpoczywał, następnego już normalnie tylko żeby nie owiało. Chciał nie chciał, organizm sam zapewnił kilka dni bez sportu.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Następny level - nie Ty masz świadomość swojego organizmu, tylko organizm ma świadomość Ciebie :)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak dopiero teraz skojarzyłem jeszcze jedną możliwą opcję - jest wiosna, zaczęło się lekkie pylenie a ja jestem alergikiem. Może jeszcze stężenie pyłków nie było takie, jakie dawało odczuwalne objawy a bańki rozbujały układ odpornościowy. Dzisiaj skojarzyłem te tematy, bo katar mam niesamowity, wręcz potok z nosa. Przypominam sobie, że miałem już takie akcje po silnym kontakcie z alergenem (akurat wtedy z kurzem)
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Żeby Ci raźniej było, to powiem że również nie jestem 100% zdrowy a biec muszą w tą niedzielę. Już ze dwa tygodnie mokry kaszel mnie męczy, też wczoraj odwiedziłem lekarza, nic na szczęście nie ma. Do tego jeszcze ząb boli a wizyta umówiona za tydzień i coś gardło smyra po wczorajszym biegu. Tyle, że ja specjalnie nie przygotowywałem się do startu, więc nie mam poczucia, że wynik mi umyka.
Zdrowia życzę.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak po prawdzie to nie jestem jakiś załamany. Tylko zastanawiam się, czy w moim przypadku jest sens przygotowywać się na jedne zawody z formą... Już któryś raz taka sama akcja. Może lepiej po prostu lecieć jakiś plan ogólny i np. 3 tygodnie przed startem zrobić jakieś jednostki specyficzne i jazda. Zastanawiam się nad tym mocno, no bo ile można...
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

B@rto, ja od kilku lat planuję podobnie a może nawet bardziej hardcorowo czyli 2 maratony+połówka w maju. Tylko tyle.
Właśnie dwa wiosenne starty poszły w pizdu. Jak mnie jakieś przeziębienie połamie w październiku to startów będzie zero. :bum:
Takie życie. Nie zawsze jest z górki. :hahaha:
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Nie na 1:28 tylko pierwsze 3-4 km grzecznie z balonikami na 1:30 proponuję. Ja tak zaczynałem Marzannę i skończyłem na 1:25:03. Nie podpalisz się i spokojnie wejdziesz na obroty.
Zdrówka i powodzenia.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Taki plan też biorę pod uwagę. Może i posłucham. :bum:
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tylko pilnuj, żeby balonik od początku nie biegł o 6-7''/km za szybko, bo wtedy nici ze spokojnego wchodzenia na obroty.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odpuszczam Półmaraton warszawski. Płuca mnie już bolą od kaszlu, to nie ma najmniejszego sensu jechać tam i dokładać do pieca, gdy nie jestem gotowy na normalne swoje bieganie. Szkoda, ale takie życie.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Mądrze. Teraz tak mówię, a w 2017 leciałem maraton z infekcją i zamiast 3:45 było 4:45 po 17 km marszobiegu... Szkoda się tyrać, jeśli to nie finał olimpijski albo ostatnia szansa na życiówkę w sezonie.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
ODPOWIEDZ