mihumor .com

[mihumor]

Dobrze dajesz i konsekwentnie i efekty widać wyraźnie, nie ma co gadać. Każdy ma jednak inaczej, ja tam dzień po dniu szybko biegać nie daję rady, nawet nie podejmuje próby i klepie marnym tempem te wybiegi i to się raczej u mnie nie zmieni choćbym tonę soli wsypał do wanny Do tego jak mam mocne akcenty to zaczynam mieć problem z objętością bo jak kania dżdżu wyglądam wolnego dnia aby się pozbierać do kolejnego akcentu. A ty sobie kicasz szybcioszkiem codziennie i z kapelusza walisz 24km po pagórkach bardzo żwawym tempem - pozazdrościć. Ważne, że idziemy do przodu, może czasem w rytmie dwa do tyłu trzy do przodu ale jednak - i tego się trzeba trzymać.

[Krzychu M]

Test zaliczony na 6.Spokojnie otwierasz maraton tym tempem...a może i ciut szybciej.Marzanna będzie drugim sprawdzianem.Jeszcze raz brawo

[wigi]

Ładny trening w ładnym tempie. Moje tempo progowe jest tylko o 5 sekund szybsze od twojego maratońskiego...

[mihumor]

Ładny trening w ładnym tempie. Moje tempo progowe jest tylko o 5 sekund szybsze od twojego maratońskiego...

No to na planowane 3:30 spokojowo wystarczy i to z zapasem No i Dzięki

[rubin]

Eeee no, co prawda się nie znam, ale z relacji bije tyle szczęścia, że musiało być bardzo dobrze ; na szybko policzone - 1,5 roku biegania i takie wyniki - super!

[mihumor]

THX - to po prostu taki "namacalny" trening, prosty w przekazie i odczycie, niby jak się biega te inne i wychodzą to tez powinno być dobrze ale jak się zalicza taki próbny bieg to tak jakby Ci szef szkolenia PZLu klepiąc po plecach powiedział - "Synku - dobrze to wszystko idzie - rób tak dalej". I nie rzecz w czasie, zrobieniu jeno w świadomości, że w zasadzie mógłbym tak lecieć dalej i ta świadomosć to jest właśnie to zaliczenie

[wigi]

Ładny trening w ładnym tempie. Moje tempo progowe jest tylko o 5 sekund szybsze od twojego maratońskiego...

No to na planowane 3:30 spokojowo wystarczy i to z zapasem No i Dzięki

Biegam Danielsa (częściowo) wg poziomu 48, bo mój wynik na 10 km na tyle wskazuje. Jednak przebiec pierwszy maraton, to już inna bajka. Oczywiście wierzę, że złamię 3:30, pod warunkiem, że będę zdrowy i nie będzie upału.
Wg jakiego VDOT biegasz, 51 chyba? Który tydzień planu maratońskiego A?

[panucci10]

odnośnie Twojego treningu to tylko jedno słowo mi sie nasuwa! REWELACJA!

[mihumor]

Ładny trening w ładnym tempie. Moje tempo progowe jest tylko o 5 sekund szybsze od twojego maratońskiego...

No to na planowane 3:30 spokojowo wystarczy i to z zapasem No i Dzięki

Biegam Danielsa (częściowo) wg poziomu 48, bo mój wynik na 10 km na tyle wskazuje. Jednak przebiec pierwszy maraton, to już inna bajka. Oczywiście wierzę, że złamię 3:30, pod warunkiem, że będę zdrowy i nie będzie upału.
Wg jakiego VDOT biegasz, 51 chyba? Który tydzień planu maratońskiego A?

Biegam teraz 51 ale cykl w listopadzie zaczynałem na 50tym. Na poziomie 48 zaczynałem przygotowania do Poznania, tak biegałem 6 tygodni, potem był półmaraton i przeszedłem na końcówce na 49 - z tego wyszło 3.15. Jak biegłem 3.30 w zeszłym roku w Krakowie to moje maksymalne treningi to były koło 4,48-4,50 i były to wyłącznie ciągłe po 12-14km, ogólnie to miałem gdzieś wtedy poziom koło 45-46. Jeśli pobiegniesz równo i bez podpalania się to nie będzie problemu.

[wigi]

Biegam teraz 51 ale cykl w listopadzie zaczynałem na 50tym. Na poziomie 48 zaczynałem przygotowania do Poznania, tak biegałem 6 tygodni, potem był półmaraton i przeszedłem na końcówce na 49 - z tego wyszło 3.15. Jak biegłem 3.30 w zeszłym roku w Krakowie to moje maksymalne treningi to były koło 4,48-4,50 i były to wyłącznie ciągłe po 12-14km, ogólnie to miałem gdzieś wtedy poziom koło 45-46. Jeśli pobiegniesz równo i bez podpalania się to nie będzie problemu.

Nie biegałem na treningu jeszcze tempa M (maratońskiego) i zastanawiam się, czy tempo 4:41 (wg poziomu 48) nie będzie za szybkie dla mnie, czy dam radę. Przecież mam zamiar biec w debiucie nie szybciej niż 4:55. Myślisz, że mimo wszystko powinienem na treningu spróbować biec 4:41 (nie wyobrażam sobie przebiegnięcie 20 km tak mocnym tempem), czy może lepiej coś pośredniego, np. 4:50?

[mihumor]

Ja bym pierwszy trening TM - ten 19-20km pobiegł wolniej, nawet w opcji spokojniejszego otwarcie i przyspieszania co 5km, np zacznij tempem planowanym jako startowe (4,57 jak na 3:30) a potem przyspieszaj co 5km-ów o ok 5 sek - lub mniej tak aby to tempo gdzieś tu znaleźć, weź pod uwagę, ze to nie mają być treningi na maksa, na zaliczenie, powinny być zrobione tempem maratońskim a wiec z pewną rezerwą. Dopiero ten ostatni trening biegaj jak generalkę czyli planowanym tempem i taktyką, masz dużo czasu jeszcze i te tempa powoli okrzepną, niemniej jeśli nie planujesz startu na 3.20 to nie biegaj tempa maraton po 4,41 bo po co, to tabelkowe tempo maraton jest dosyć trudne i niewielu osobą udaje się to wyciągnąć lub do niego zbliżyć w starcie a już na pewno nie w debiucie, wolniej to biegaj no bo jeszcze jest poprawka na zmęczenie treningowe - będziesz biegać te TM-y w najbardziej męczącym treningu

[cichy70]

znaczy sól działa, ale kup se ze 3 kilo kamiennej, odżałuj już te 3 złote

[mihumor]

Kupie, spoko, dziś tylko zużyję ostatnie kilo kuchennej i dodam z pół takiej pachnącej kamienne- co ją od żony cichaczem "pożyczę" - na razie jestem na etapie testów i badań

[cichy70]

Kupie, spoko, dziś tylko zużyję ostatnie kilo kuchennej i dodam z pół takiej pachnącej kamienne- co ją od żony cichaczem "pożyczę" - na razie jestem na etapie testów i badań

tylko o piwie nie zapomnij, bo inaczej cały zabieg na nic

[mihumor]

Oczywiście bo przecież dobrze poleżeć przy Żubrze...tfu, co ja piszę, na samą myśl zrobiło mi się słabiej. Mam Piznerka - obleci