
Qvitana z Biedry to już klasyk

Tak w ogóle to ja jestem raczej piwosz niż winiarz ale wina jak i pacierza, również nie odmawiam.
Piechu, co do whisky to witaj w klubie - ja podobnie jak ty, tylko saute. Grancik jest fajny ale ja lubię też Famous Grouse. No, o single maltach to nawet nie wspominam ale nie stać mnie żeby tym za często schabowe zapijać.
Bardzo mi też pasuje koniaczek Hennesy, szczególnie w wersji Fine de Cognac, palce lizać

A tak w ogóle, to miałem już dzisiaj wrócić do biegania ale nie bardzo widzę możliwości bo nawet chodników nie odśnieżają. Trzeba by narty biegówki skołować i było by spoko.