Mar_jas - komentarze
Moderator: infernal
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Może potrzebuje troszku odpocząć. Ale odpoczynek nie musi oznaczać braku treningów. Marcin, pojedź sobie w jakieś nowe miejsce pobiegać, bez zegarka i innych takich urządzeń cokolwiek mierzących
Pobądź sam ze sobą. Nowe otoczenie, brak kontroli czasu, tętna, mogą dodać Ci świeżości. Pomyślisz o swoich celach i oczekiwaniach 
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Marcin - nie abdykuj! 
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Bracik... chcesz znów ważyć 120kg?
Ty weź no się dobrze zastanów...
A tak w ogóle wiosna się coś ociąga, słońca nie ma - to głowa pracuje troche inaczej...
Poczekaj, za tydzień będzie już cieplutko, słoneczko, człowiek w końcu obudzi się z zimowego snu
A gdy tak szaro, buro i ponuro... codzienność przytłacza, a bieganie nie sprawia radosci
To pojechałam... Ale myślę, że to nie odpowiedni moment na takie głupie gadanie
Jeden bracik już mnie zostawił z bieganiem... Ty mi tego nie rób!!!
A tak w ogóle wiosna się coś ociąga, słońca nie ma - to głowa pracuje troche inaczej...
Poczekaj, za tydzień będzie już cieplutko, słoneczko, człowiek w końcu obudzi się z zimowego snu
A gdy tak szaro, buro i ponuro... codzienność przytłacza, a bieganie nie sprawia radosci
To pojechałam... Ale myślę, że to nie odpowiedni moment na takie głupie gadanie
Jeden bracik już mnie zostawił z bieganiem... Ty mi tego nie rób!!!
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
fiu fiu fiu .. a to sobie poczytałem
Nie, nie mam objawów przetrenowania, żadnych kłopotów z motywacją czy problemów ze słabymi wynikami...
Po prostu napier*ala mnie duży paluch z lewej nodze, którego sobie wybiłem biegając dwa tygodnie temu po parku, jak kopnąłem w cos leżącego na drodze.....myślałem ze przejdzie samo, ale trenując prawie codziennie nie ma szans na regenerację tego...więc trzeba zrobić przerwe bo staje sie to coraz bardziej dokuczliwe....wyleczę się i wracam do szybkiego biegania..plany pewnie będe musiał zmienić bo te dwa tygodnie straty będą nie do odrobienia...ale co i jak to się zobaczy..na razie musi przestac boleć....i tyle....miłego wieczoru
Nie, nie mam objawów przetrenowania, żadnych kłopotów z motywacją czy problemów ze słabymi wynikami...
Po prostu napier*ala mnie duży paluch z lewej nodze, którego sobie wybiłem biegając dwa tygodnie temu po parku, jak kopnąłem w cos leżącego na drodze.....myślałem ze przejdzie samo, ale trenując prawie codziennie nie ma szans na regenerację tego...więc trzeba zrobić przerwe bo staje sie to coraz bardziej dokuczliwe....wyleczę się i wracam do szybkiego biegania..plany pewnie będe musiał zmienić bo te dwa tygodnie straty będą nie do odrobienia...ale co i jak to się zobaczy..na razie musi przestac boleć....i tyle....miłego wieczoru
-
panucci10
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
heh coś mi chyba umknęło bo nie doczytałem że w coś walnąłeś, i tak sobie teraz przypomniałem że kiedyś na blogu DOM czytałęmże bidulka też o coś zachaczyła w parku i co się okazało? Miała złamanego palca!!! Może warto by go prześwietlić comar_jas pisze:którego sobie wybiłem biegając dwa tygodnie temu po parku, jak kopnąłem w cos leżącego na drodze
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Ufff... kamień z serca, bo serio poważnie się przestraszyłammar_jas pisze:fiu fiu fiu .. a to sobie poczytałem![]()
Nie, nie mam objawów przetrenowania, żadnych kłopotów z motywacją czy problemów ze słabymi wynikami...
To zdrówka i odpoczywaj
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Marcin, ale pomyśl jaką lekkość i jakiego powera będzie miał, jak już bez dolegliwości bólowych wyjdziesz na trening
Ja myślę ,że taki mały restarcik w niczym Ci nie zaszkodzi
Pozdrawiam!
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Nie musisz mnie pocieszać...tydzien przerwy mnie będzie kosztował dwa tygodnie strat treningowych..strat nie do odrobienia....ale trudno, to tylko pasja na szczęście a nie praca....
O ile skończy się na tygodniu przerwy
O ile skończy się na tygodniu przerwy
- Arriba
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 497
- Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ależ ja Cię absolutnie nie pocieszam! Fakty przedstawiam ino 
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Wasze pole do popisu
Endomondo
"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
-
maromaroPL
- Stary Wyga

- Posty: 209
- Rejestracja: 11 mar 2012, 20:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kiedy wracasz do walki? 
- jackma
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Witaj w klubiemar_jas pisze:zrealizowanie na Fiacie 36:XX tez mogę wsadzić między bajki...żebym wogóle zszedł poniżej 40 minut to będzie sukces
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Właśnie wróciłem....chociaż nie wiem na jak długomaromaroPL pisze:Kiedy wracasz do walki?
hahaha...no niestety, chyba będzie skazani na walkę w troche innej lidze niż planowaliśmyjackma pisze:Witaj w klubiemar_jas pisze:zrealizowanie na Fiacie 36:XX tez mogę wsadzić między bajki...żebym wogóle zszedł poniżej 40 minut to będzie sukces
Strasznie mnie to wkurza, bo chęci sa ogromne, myślę że możliwości też..ale to wieczne paluszek, kolanko, kosteczka, ścięgienko mnie dobija...do dupy z takim bieganiem
-
Rafał 66
- Stary Wyga

- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
- Życiówka na 10k: 42:33
- Życiówka w maratonie: 3:19:33
Są urazy, z którymi można biegać, a w Twoim przypadku z pewnością można pływać
.
Cóż, poprzeczkę na to Bielsko ustawiłeś dość wysoko
.
Cóż, poprzeczkę na to Bielsko ustawiłeś dość wysoko
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Może jednak te plany za ambitne, obciążenia za duże, może trzeba wolniej i bardziej długofalowo. Ja tak sobie myślę, że rekordu świata to nikt z nas nie pobije i lepiej biegać trochę wolniej ale bez kontuzji niż od razu cele kosmiczne sobie stawiać i potem zmagać się z kontuzjami czy przemęczeniem. Niestety tu "Oda do młodości" tak piękna ideowo przeważnie się nie sprawdza i mierzenie sił na zamiary może być bolesne oraz frustrujące.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880




