iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑

[Tillo]

Gratuluję Michał, świtny czas

[infernal]

Dla mnie Parkrun są jedynym akcentem w tygodniu i robię je specjalnie przed niedzielnym longiem.
Jeszcze trochę i połamiesz 19 min. Powodzenia na tej dyszce

Ja w sumie w tym samym tygodniu robiłem 5x1km Ale to było z zamysłem celowym, bo parkrun nie był docelowy a ten start na dyszke który będzie.
Ciekawe czy jest to w moim zasięgu na ten rok, biorąc pod uwagę jeszcze miesiąc temu co dopiero złamałem 20 minut Póki co, jeszcze dużo brakuje

Gratuluję Michał, świtny czas

Dziękuje! Wracaj do zdrowia!

[mach82]

Znakomity rezultat na parkrunie! Gratuluję świetnego wyniku. Masz niesamowicie szybki progres na 5 km. Z tego już spokojnie można atakować 40 min/10km jeżeli wytrzymałość jest na odpowiednim poziomie. Tylko żeby pogoda dopisała, bo forma wyraźnie zwyżkuje.

[jacekww]

Uczciwe zapracowana życiówka. Gratuluję

[(L)egia1916]

Faktycznie ładny progres na 5, dosłownie na 5 Brawo!
Teoretycznie „masz papiery” na < 40. Ale to musi być bardzo dobra pogoda i płaska trasa. Nie wiem jak ta Twoja?, ale ja bym szedł chyba na 40:30, najwyżej na ostatnich km coś ekstra urwiesz. Ja nie zrobiłbym 5-tki w Twoim czasie, ani chyba trenu 3 x 2 @3:56 a na ostatnim Oshee wyciągnąłem 40:23. Po 7 na mega betonowych nogach, lekko zwalniając (więc przy ostrożniejszej 1szej 5-ce 40:15 byłoby realne. Ale mniejsza z tym...

[bezuszny]

Gratulacje! Bardzo mocne otwarcie, ciekawe, jaki byłby wynik, gdybyś trochę wolniej zaczął i przyspieszał pod koniec. :D

[infernal]

Znakomity rezultat na parkrunie! Gratuluję świetnego wyniku. Masz niesamowicie szybki progres na 5 km. Z tego już spokojnie można atakować 40 min/10km jeżeli wytrzymałość jest na odpowiednim poziomie. Tylko żeby pogoda dopisała, bo forma wyraźnie zwyżkuje.

Ciężko mi określić, jak moja wytrzymałość. Nie wiem czy mnie stać na 40min pod 10k, ale raczej, raczej jeszcze się nie rzucę.

Uczciwe zapracowana życiówka. Gratuluję

Dzięki Jacku

Faktycznie ładny progres na 5, dosłownie na 5 Brawo!
Teoretycznie „masz papiery” na < 40. Ale to musi być bardzo dobra pogoda i płaska trasa. Nie wiem jak ta Twoja?, ale ja bym szedł chyba na 40:30, najwyżej na ostatnich km coś ekstra urwiesz. Ja nie zrobiłbym 5-tki w Twoim czasie, ani chyba trenu 3 x 2 @3:56 a na ostatnim Oshee wyciągnąłem 40:23. Po 7 na mega betonowych nogach, lekko zwalniając (więc przy ostrożniejszej 1szej 5-ce 40:15 byłoby realne. Ale mniejsza z tym...

Pytanie, czy przełoży się na 10, dosłownie na 10 hehe Nie mam pojęcia jak trasa we Wrześni się prezentuje. Mam godzinę drogi, dlatego się zdecydowałem. "Najszybsza dycha w Wielkopolsce." Tak się określają. Powiedzmy, że na 600 biegaczy 50 było poniżej owej granicy a najlepszy czas to okolice 32min więc mocne bieganie. Tak było rok temu. Oczywiście najlepsi i tak pobiegną szybko, niezależnie od warunków. 5tkę masz 19:13, nawet jeśli niedomierzona to ile tam może brakować. Pewnie 19:15 masz bankowo. Twoja dycha jest o poziom wyżej od mojej obecnej. Uczymy się na błędach - ja tak samo pewnie mógłbym zaoszczędzić kilka sekund, a może bym nie miał sił by przyspieszyć. Tak czy owak, dzięki za miłe słowa. Dam z siebie wszystko na pewno

Gratulacje! Bardzo mocne otwarcie, ciekawe, jaki byłby wynik, gdybyś trochę wolniej zaczął i przyspieszał pod koniec. :D

Dzięki Michale! Myślę, że gdybym pobiegł bardziej zachowawczo to 19:15 byłoby w zasięgu. Z drugiej strony, tak jak wyżej napisałem - może w drugiej połowie nie miałbym z tego przyspieszyć. Na pewno ostatniego słowa na tym dystansie nie powiedziałem Póki co, full focus teraz na najbliższą dyszkę. Choć tutaj już nic w formie zmienić nie mogę.

[sochers]

Gratki, ładnie poszło

Obudziłem się dość wcześniej, bo około godziny 7:00.

Dowcipniś kurde...
Po czym poznać, że Twoje dwuletnie dziecko o 5:50 chce mleka? Po tym, że wyłazi z pokoiku z butlą w ręku siorbiąc
Po czym poznać, że już ni uja nie zaśnie? Po tym,że ma na głowie hełm rycerski a w ręku tarczę rycerską należące do starszego brata i uśmiecha się promiennie.

Do 7 to Ty się WYLEGIWAŁEŚ. Leniu

[(L)egia1916]

Tylko gwoli ścisłości - ten parkrun jest naprawdę niedomierzony i to nie chodzi o 5 m, tylko ze 120. Ja mam chyba nieco mniejszy współczynnik zwalniania. Jakbym miał faktycznie 19:15 to < 40’ na 10 robiłbym ze sporym zapasem

[infernal]

...

Dzięki Ojj, kiedyś o wiele dłużej sypiałem. Trust me, teraz zestrzałem się trochę i wcześniej się budzę - jak na mnie

Tylko gwoli ścisłości - ten parkrun jest naprawdę niedomierzony i to nie chodzi o 5 m, tylko ze 120. Ja mam chyba nieco mniejszy współczynnik zwalniania. Jakbym miał faktycznie 19:15 to < 40’ na 10 robiłbym ze sporym zapasem

No dobra, 100 metrów to już robi jakąś różnicę. Za to jaki piękny wynik masz na HM > 90min. Hmm, stanę na starcie w niedziele. Jeśli będzie pogoda, będę czuł się dobrze wtedy zobaczę. Zobaczymy jak interwały mi w tym tygodniu wejdą - oczywiście w mniejszej ilości i nie po 3:45, a myślę że po 3:59-4:00

[(L)egia1916]

Mój HM idealnie koresponduje z 10 K, np wg kalkulatora VDOT Smart, tempa 4:14 i 4:02
Powodzenia raz jeszcze!

[szymon.]

Z takiej piątki i treningów sub41 minut na dychę to powinien być plan minimum. Według mnie może Ci zabraknąć do 40 dosłownie kilku sekund lub przy dobrym dniu nawet to połamiesz. Jestem na bardzo zbliżonym poziomie do Twojego (40:21 z marca), a treningi wykonujesz, których nie dałbym rady zamknąć w tamtym okresie. Do tego wytrzymałość dużo lepsza od mojej.

Powodzenia!

[infernal]

No z 40:30 będę bardzo zadowolony, a 41min to jest minimum ale wiadomo - różnie bywa - trasa, pogoda, dyspozycja. Na złamanie 40min myślę, że jeszcze nie jestem gotowy ale nie wykluczam że nie spróbuje - mamy kwiecień, więc do końca roku mam czas na zrealizowanie założenia 40:21 a 41:19 to jednak troszkę Nas dzieli Dzięki wielkie, dam z siebie wszystko

[sochers]

Leć na 40:30, jak będzie z czego w połowie (4:03), to zaczniesz ciut dokładać (lecąc 3:59-4:00 na początku dziewiątego masz 12-15s. "straty"), a końcówkę w trupa urwiesz na sub40, skoro dopinasz kaemy po 3:45, więc jest to tempo któremu dasz radę.

[krabul]

Z 40 min na dychę to już się trzeba trochę namęczyć.
Ja jak łamałem to pierwsza próba była trochę śmieszna bo mi się sznurówka rozwiązała podczas biegu ( ), poza tym zdemotywowałem się bo myślałem, że zegarek mi mocno przekłamuje patrząc na znaczniki, a tu się okazało że patrzę na znaczniki lokalnej ścieżki biegowej przesunięte o jakieś 200m No jaja. W każdym razie wtedy było 40:47 chyba. To był wrzesień.
Następna próba w Dzień Niepodległości to już było blisko - 40:10.
A potem pobiłem w sumie ze sporym zapasem na małym biegu po dość ciężkiej trasie w połowie stycznia - 39:42. Atest był na Wroactiv rok temu 39:17.

Powodzenia. Dobra sugestia żeby starać się trzymać wynik na styk. Jeśłi będziesz miał nawet 20-25s straty to można to odrobić na ostatnich 1-1,5km jeśli dasz dobrze z wątroby. To tylko kwestia głowy. Teraz łamałem na Wroactiv 38min będąc na styk to pocisnąłem ostatni km w 3:32 pod wiatr.