PATATAJEC - komentarze
Moderator: infernal
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Dzięki! Trudna traska, ale kupę satysfakcji daje! Ha! Nie zaprzeczę z tym piwem!mimik pisze:Gratki Krzyśku! spoko, dałeś czadu na takiej trasie .. powalczyłeś.. zgodnie z obietnicą wiszę ci piwo..
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Bardzo dziękuję dobry człowiekumichall1 pisze:gratuluje wyniku
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Krzychu GRATULACJE!!!!
tez chciałabym zejśc poniżej 45 minut na 10 km, ale chyba jeszcze nie w tym roku....
tez chciałabym zejśc poniżej 45 minut na 10 km, ale chyba jeszcze nie w tym roku....
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Dzięki Basia! Kurde, jak nie !? Dasz radę ! Na jesieni lecisz poniżej 45 minut ! Dasz radę, mówię Ci, tylko dobra trasa potrzebna
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Stary, ale ten Twój blog to jest wizualnie wypasiony.
No i gratuluje wyniku.
No i gratuluje wyniku.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
no no PATATAJEC bardzo ładny wynik i to na trudnej trasie - wielkie gratulacje, jednak regularne treningi procentują
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Dziękuję wszystkim
Pobiegam rzetelnie przez lato i zobaczymy co przyniesie to na jesieni. W międzyczasie mam kontrolne starty na 12,5 i 10 km. A na jesieni pierwsza próba bicia na Biegnij Warszawo, a następna na Biegu Niepodległości.
Pobiegam rzetelnie przez lato i zobaczymy co przyniesie to na jesieni. W międzyczasie mam kontrolne starty na 12,5 i 10 km. A na jesieni pierwsza próba bicia na Biegnij Warszawo, a następna na Biegu Niepodległości.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Prawda! Tylko szkoda, że nie ma na kogo głosować w tych wyborach... :/ ... z mojej perspektywy of course.
PS. Fajnie, że masz ostatnio dużo z biegania radochy, co we wpisach widać.
PS. Fajnie, że masz ostatnio dużo z biegania radochy, co we wpisach widać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Patatajec, a co łykasz na alergię? Bo ja łykałem już chyba wszystko i senność mnie tak rozwalała, że nie mogłem pracować. W końcu dorwałem Telfast 180 i życie jest piękne Jest to lek nowszej generacji w stosunku do loratadyny (claritine i inne). Naprawdę polecam. Żadnych objawów ubocznych nie stwierdziłem.
- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Spóźnione nieco, ale przyjmij również ode mnie gratulacje z powodu udanego "biegu z truskawkami"
Miałam ostatnio trochę zaległości w czytaniu blogów i dopiero dzisiaj zauważyłam, że zacząłeś biegać o bardzo dziwnych porach.
Jak się biega o 0:57? Pytam czysto teoretycznie, bo raczej nie sprawdzę tego w praktyce. Umarłabym ze strachu...
Krzysiu, nie śmiem Cię pouczać, ale chyba Twoje nogi potrzebują trochę odpoczynku.... Odpuść na jakiś czas, nawet gdybyś miał zrezygnować ze startu w jakiejś imprezie, bo zajeździsz je na amen.
Trzymaj się ciepło! Pozdrawiam. Marzena
Miałam ostatnio trochę zaległości w czytaniu blogów i dopiero dzisiaj zauważyłam, że zacząłeś biegać o bardzo dziwnych porach.
Jak się biega o 0:57? Pytam czysto teoretycznie, bo raczej nie sprawdzę tego w praktyce. Umarłabym ze strachu...
Krzysiu, nie śmiem Cię pouczać, ale chyba Twoje nogi potrzebują trochę odpoczynku.... Odpuść na jakiś czas, nawet gdybyś miał zrezygnować ze startu w jakiejś imprezie, bo zajeździsz je na amen.
Trzymaj się ciepło! Pozdrawiam. Marzena
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Ooo, no to wiesz jak się czuję... To co biorę to jest pochodną Alertecu - Alerzine (czy jakoś tak). Jest tanie i pomaga, ale senność jest strasznie uciążliwa. Telfast 180 powiadasz... To jest na receptę? Mam nadzieję, że nie ma ceny z kosmosu... Trzeba sprawdzić. Dzięki za hinta.brujeria pisze:Patatajec, a co łykasz na alergię? Bo ja łykałem już chyba wszystko i senność mnie tak rozwalała, że nie mogłem pracować. W końcu dorwałem Telfast 180 i życie jest piękne Jest to lek nowszej generacji w stosunku do loratadyny (claritine i inne). Naprawdę polecam. Żadnych objawów ubocznych nie stwierdziłem.
Dzięki - Truskawka chyba wejdzie do kalendarza moich imprez - podobało mi się. Co do późnej pory biegania - to naprawdę biega mi się komfortowo pod warunkiem, że nie bolą nogi i nie jestem nafaszerowany prochami na alergię . Przede wszystkim jest chłodniej, a stadion z reguły mam tylko dla siebie (no, z zającem dzielę to miejsce ) i ogólnie lepiej mi się biega właśnie wieczorami i w nocy. Mam stresa jedynie w momencie, kiedy na stadionie, w cieniu pod wiatami, siedzi jakaś grupka osób. Jak są cicho to biegam, a jak słyszę bełkotliwą mowę i okrzyki, to wtedy daruję sobie...makar pisze:Spóźnione nieco, ale przyjmij również ode mnie gratulacje z powodu udanego "biegu z truskawkami"
Miałam ostatnio trochę zaległości w czytaniu blogów i dopiero dzisiaj zauważyłam, że zacząłeś biegać o bardzo dziwnych porach.
Jak się biega o 0:57? Pytam czysto teoretycznie, bo raczej nie sprawdzę tego w praktyce. Umarłabym ze strachu...
Krzysiu, nie śmiem Cię pouczać, ale chyba Twoje nogi potrzebują trochę odpoczynku.... Odpuść na jakiś czas, nawet gdybyś miał zrezygnować ze startu w jakiejś imprezie, bo zajeździsz je na amen.
Trzymaj się ciepło! Pozdrawiam. Marzena
Nie no, na pewno odpoczynek by się im przydał, ale nie może być tak, że one bolą po takim kilometrażu. Wczoraj przed snem o tym myślałem. Doszedłem do wniosku, że po prostu nogi są za słabe. Prawda jest taka, że czuję w nich totalny brak mocy. Mam wrażenie, że kiedy nie biegałem, to biegło mi się dużo bardziej sprężyście. Teraz ta sprężystość gdzieś zanikła, czuję jakbym biegał na drewnianych tykach + ten ból. Zacznę w końcu ćwiczyć, a nie tylko biegać... Może też chodzić o jakieś braki w organizmie, bo łydki i płaszczakowe twardnieją mi strasznie podczas biegu - są jak kamienie. Magnez będzie grany. Najprościej byłoby pewnie umówić się do Ortorehu i przeprowadzić analizę...
Pozdrawiam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Jako etatowy alergik mogę powiedzieć co nieco na temat Telfastu 180.
Jest dość mocny, ma inny składnik aktywny niż np. loratydyna która nic mi nie robiła, podobnie jak claritine.
Zyrtec i Alertec również wysiadają przy Telfaście.
Co do minusów: pierwszy to cena, 20 tabletek to ok. trzydziestu złotych.
Drugi, jak dowiedziałem się od kolegi, którego mama jest profesorem zajmującym się również lekami przeciwko alergii, są duże skutki uboczne, w tym zrąbana psycha, np. koszmary senne.
Ja nie doświadczyłem chyba po Telfaście jakiejś szczególnej masakry więc nie jest to regułą, ale trzeba mieć baczenie.
Teraz używam Telfexo, które jest zamiennikiem Telfastu - ok. 30% taniej.
Plus wziewy - serevent, flixotide, w razie czego ventolin.
Jest dość mocny, ma inny składnik aktywny niż np. loratydyna która nic mi nie robiła, podobnie jak claritine.
Zyrtec i Alertec również wysiadają przy Telfaście.
Co do minusów: pierwszy to cena, 20 tabletek to ok. trzydziestu złotych.
Drugi, jak dowiedziałem się od kolegi, którego mama jest profesorem zajmującym się również lekami przeciwko alergii, są duże skutki uboczne, w tym zrąbana psycha, np. koszmary senne.
Ja nie doświadczyłem chyba po Telfaście jakiejś szczególnej masakry więc nie jest to regułą, ale trzeba mieć baczenie.
Teraz używam Telfexo, które jest zamiennikiem Telfastu - ok. 30% taniej.
Plus wziewy - serevent, flixotide, w razie czego ventolin.