Ludzie którzy lubią bieganie nie mogą mieć kryzysu?
Jakbym za mało lubiła bieganie to bym siedziała teraz na kanapie z kawką pod kocem i oglądała netflixa a nie zakładała właśnie buty biegowe
W sumie do tej pory wszystkie głupie pomysły jak np. starty co weekend, starty bez odpowiedniego przygotowania, dwa biegi w jeden weekend czy nawet dwa biegi w jeden dzień jakoś nie miały żadnych konsekwencji

Ale jednak jest różnica, przynajmniej dla mnie, jak się stratuje dużo i często na 5-10km i jak się robi to samo na 20-30km

Do Szczebla nie dość że nie byłam przygotowana to jeszcze choroba mnie złapała i do ostatniej chwili zastanawiałam się czy startować. Stwierdziłam że jakoś to będzie, zawsze jakoś to było :-D Niestety czasem za głupotę się płaci. Najważniejsze to wyciągnąć z tego wnioski
