
Długie wybiegi po asfalcie robisz planowo? Bo ja takie rzeczy to tylko po lasach i polach, ale może po prostu tak lubię...
W sobotę dycha w Słupcy poszła w 48:52, czyli przyzwoicie jak na 30 stopni w większości na odkrytej patelni. Trasa w połowie szutrowa, w tym trochę piachu i kilka niedużych podbiegów. Dobrze że strażacy w 2 miejscach polewali wodą i paru dobrych ludzi z ogródków też nas podlewało wężami

W środku tygodnia może wyskoczę na 1-2 dni pobiegać w Beskidy, zależy od pogody, śledzę prognozy...