Weź tej i nie rób siary co?hotmas pisze:Co do startów to mam w planach Maniacką i mam nadzieję, że start dojdzie do skutku, bo dziś sprawy się troszkę pogmatwały.
Hotmas - komentarze
Moderator: infernal
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Nie no spoko, czas jeszcze sporo Na wczoraj mój przyszły zmiennik oblał egzamin i dalej nie ma mnie kto zastąpić. Do tego czsu jeszcze kilka podejść będzie mógł zaliczyć
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 12 lis 2013, 13:32
- Życiówka na 10k: 49,39
- Życiówka w maratonie: brak
No, liczę na to, że się pościgamy trochę w realu a nie tylko lajkując w Endo. Szybka przebieżka i na jakąś sałatę z sosem do CH Malta ;]
Moje boje : viewtopic.php?f=27&t=37968
Komentarz do bloga: viewtopic.php?f=28&t=37969
Komentarz do bloga: viewtopic.php?f=28&t=37969
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Ze ściganiem to z mojej strony może być problem, bo ja raczej ogony ciągnę, ale jakieś dobre jedzonko (nie koniecznie sałata) po biegu, to jestem na tak. A i być może jakieś after party będę mógł wziąć pod uwagę
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 12 lis 2013, 13:32
- Życiówka na 10k: 49,39
- Życiówka w maratonie: brak
He he, ja do Poznania samochodem dojeżdżam, więc raczej takie bezalkoholowe Po bieganiu potrafię z reguły konia z kopytami wciągnąć (a i tak chudnę ).
Co do czasu i temp - też Speedy Gonzales nie jestem Biegamy mniej więcej na jednym poziomie (w realu nazywam się Marcin Krzysztoszek - kaems to "pseudonim artystyczny", którego używam od kilkunastu lat).
Co do czasu i temp - też Speedy Gonzales nie jestem Biegamy mniej więcej na jednym poziomie (w realu nazywam się Marcin Krzysztoszek - kaems to "pseudonim artystyczny", którego używam od kilkunastu lat).
Moje boje : viewtopic.php?f=27&t=37968
Komentarz do bloga: viewtopic.php?f=28&t=37969
Komentarz do bloga: viewtopic.php?f=28&t=37969
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
W sumie to nie wiem jeszcze czy po biegu nie będę musiał czasem szybko gnać do Świecia, bo może się okazać, że na nockę trza do roboty. A tego chudnięcia zazdroszczę, bo ja ostatnio za Chiny ludowe zjechać nie mogę
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Lubię spędzać czas nad Wisłą, dlatego często tam biegam. A poranki i wschody słońca po prostu uwielbiam. Warto czasami przemrozić sobie zadek dla kilku chwil zachwytu
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Oż kórde, jak Bear Grylls. Przypomina mi się scena treningu spadochroniarek z "Kontroli" Suworowa: woda zawsze, nawet zimą jest ciepła. A gdy zamarznie, to wyrębuje się przerębel w którym jest ciepła woda.
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Marek dwa zdjęcia wykonane w ciągu godziny tego samego dnia :
Temp powietrza:
Temp wody:
Temp maksymalna tego dnia u nas była -14 st więc mamy 14 st różnicy. Jakby nie czuć musi być cieplej, szczególnie po nagiemu
Temp powietrza:
Temp wody:
Temp maksymalna tego dnia u nas była -14 st więc mamy 14 st różnicy. Jakby nie czuć musi być cieplej, szczególnie po nagiemu
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
No jakbym siebie w hali widziałO jejkuuuu jak ja się męczyłem... O ile bees jeszcze jakoś wszedł, to progi tragedia. Pot lał się wiadrami, powietrze w "klimatyzowanym" pomieszczeniu gęste, że można je było kroić. W trakcie trzeciego progu treść żołądkowa prawie wylądowała na gumie...
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
A widzisz, bo mysię wymieniamy. Rano Jola do roboty ja na bieganie, popołudniu ja do roboty Jola na bieganie. Ilość Wróbli w gnieździe musi się zgadzać A że jej tu nie widać... Podobno nie ma ochoty się chwalić
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Aż tak lekko nie było Ale ważne, że czas się znalazł i nic nie zawaliłem