no powiem szczerze ze mnie tez to ciekawiKrzychu M pisze:Jutro prywatny test na 5km lub 10km.Ciekawi mnie jak forma biegowa po maratonie


Moderator: infernal
no powiem szczerze ze mnie tez to ciekawiKrzychu M pisze:Jutro prywatny test na 5km lub 10km.Ciekawi mnie jak forma biegowa po maratonie
Obawiam się, że będzie sprytny myk. Pobiegnie od początku i jak będzie OK, zrobi dychę, jak będzie kiepsko, zrobi 5ktępanucci10 pisze:no powiem szczerze ze mnie tez to ciekawiKrzychu M pisze:Jutro prywatny test na 5km lub 10km.Ciekawi mnie jak forma biegowa po maratonieps. zrob 10km
Niestety jak będzie kiepsko,to i 5-tka będzie słabaGife pisze:Obawiam się, że będzie sprytny myk. Pobiegnie od początku i jak będzie OK, zrobi dychę, jak będzie kiepsko, zrobi 5ktępanucci10 pisze:no powiem szczerze ze mnie tez to ciekawiKrzychu M pisze:Jutro prywatny test na 5km lub 10km.Ciekawi mnie jak forma biegowa po maratonieps. zrob 10km
DW-długie wybiegania,trochę skróciłem myśl:hejhej:mihumor pisze:Co to jest DW? Sorry ale nie łapięJa myślę, że to słuszna koncepcja (ten twój pomysł), jak dla mnie bieganie dużej ilości dużych wybiegań to zbyt grubo, osobiście odebrałem ten ostatni swój cykl tak, że wytrzymałość wolę podciągać poprzez częste bieganie i podnoszenie objętości ogólnej niż przez długie wybiegania, oczywiście można robić jedno i drugie niemniej nie ma gwarancji, że się to wytrzyma zarówno w kwestii regeneracji jak i różnych boleści. Mam wrażenie, ze na poziomy dużo ponad 3 godziny nie potrzeba biegać takich długasów, raz-dwa razy wystarczy, jednak takie korby jakieś tam spustoszenie w organizmie czynią a trzeba mieć siły na kolejne akcenty, tempa i intensywności - trzeba znaleźć w tym siebie bo inaczej po co zawodnikom byliby trenerzy jakby były w necie plany pt "plan na rekord świata" czy plan na finał olimpijski
A jak pisał Daniels "w zawodach często nie wygrywają najlepsi tylko ci, którym uda się w nich wystartować (bez kontuzji)". Pomysł prosty - lecisz połówkę, robisz wynik, dokręcasz deko objętości ale bez szłu, lecisz 30km maratonu na czas z kalkulatora minus 5-10 minut (w zależności od warunków, czucia na ostatnich treningach, ambicji i rozsądku) i patrzysz na co Cię stać - dajesz do dna i wychodzi może nawet coś koło kalkulatora jak dobrze pójdzie, a jak nie to nieco słabiej ale tez dobrze i masz super doświadczenie na przyszłość, dużo cenniejsze niż Ci co nawet zrobią coś lepiej walcząc o życie na końcówce, no a już na pewno masz przyjemniejszy bieg zaliczony
Taki test to nie to samo co zawody (m.in. inna motywacja i atmosfera, brak rywalizacji i mniejsza adrenalina), więc nie przejmuj się i weź poprawkę, bo czas na teście będziesz miał gorszy.Krzychu M pisze: Jutro prywatny test na 5km lub 10km.Ciekawi mnie jak forma biegowa po maratonie
E tam nie jest chyba tak źle coKrzychu M pisze:Trauma "ściany"została
Dzięki!szymon_szym pisze:Kurcze, bardzo ciężko zrobić życiówkę na treningu. Gife potrafi, ale on ma fenomenalną psychę.
Jak za trzy tygodnie chcesz zrobić dychę w 42:30, czyli poprawić świeżą życiówkę, to może zapisz się na jakiś bieg, bo akurat wypada 11 XI? Łatwiej będzie Ci zrobić założony trening i złapiesz pewność siebie.
Powodzenia!