Tak czy siak, wyszłaś potem "na prostą" i 5:24 było - a nie 7:15, jakbym chciał a nie mógł
Grzesiek - vox populi
Moderator: infernal
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
O, a co się gremlinowi podziało? Spojrzałem na mapkę Twego treningu - ani po lesie, ani między drapaczami chmur 
Tak czy siak, wyszłaś potem "na prostą" i 5:24 było - a nie 7:15, jakbym chciał a nie mógł
Tak czy siak, wyszłaś potem "na prostą" i 5:24 było - a nie 7:15, jakbym chciał a nie mógł
- krejpek
- Wyga

- Posty: 57
- Rejestracja: 07 gru 2012, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To te podbiegi z planu powinny mieć 2% nachylenia? Człowiek się uczy całe życie :D A dzisiaj robiłem taką samą jednostkę i się łamałem, że mojej górce brakuje kilkunastu metrów...
Żadnej podpowiedzi z kim następny wywiad? Ostatni mi się bardzo podobał
Żadnej podpowiedzi z kim następny wywiad? Ostatni mi się bardzo podobał
5 km - 21:00 (1. Bieg Wielkich Serc Kraków, 13.01.2013 r.)
Półmaraton - 1:36:39 (X Półmaraton Marzanny, 24.03.2013 r.)
Maraton - 3:51:08 (XII Cracovia Maraton, 28.04.2013 r.)
Półmaraton - 1:36:39 (X Półmaraton Marzanny, 24.03.2013 r.)
Maraton - 3:51:08 (XII Cracovia Maraton, 28.04.2013 r.)
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
W tym planie akurat nie, ale widziałem jakiś dla takich średnio-początkujących, i podawano tam podbiegi jako odcinki max 150m o nachyleniu ok. 2-2,5%
A w mojej okolicy takiego podbiegu to nawet nie zauważę 
Co do wywiadu - nie powiem nic na razie, ale bomba z dawnych lat, podobnie jak Moorcroft
Co do wywiadu - nie powiem nic na razie, ale bomba z dawnych lat, podobnie jak Moorcroft
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Uzupełniłem jeszcze listę o jedną pozycję, która umknęła wcześniej, a bez niej lista nie byłaby pełna 
- krejpek
- Wyga

- Posty: 57
- Rejestracja: 07 gru 2012, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Treningu nie masz co żałować. Wczoraj biegałem i ostatnie dwa kilometry do domu pokonałem już Galloweyem. Po prostu inaczej się nie dało!
5 km - 21:00 (1. Bieg Wielkich Serc Kraków, 13.01.2013 r.)
Półmaraton - 1:36:39 (X Półmaraton Marzanny, 24.03.2013 r.)
Maraton - 3:51:08 (XII Cracovia Maraton, 28.04.2013 r.)
Półmaraton - 1:36:39 (X Półmaraton Marzanny, 24.03.2013 r.)
Maraton - 3:51:08 (XII Cracovia Maraton, 28.04.2013 r.)
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
wężykiem, wężykiemKoniec z pobłażaniem, nie ma co się oszukiwać, albo palę, albo nie. Z cudzesami w robocie też koniec!
Fajnie, trzymam kciuki
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Na upartego mogę sobie te 9km zaliczyć, jako Gallowaya i kilometraż będzie, jak trzeba 
A dziś naprawdę dziwnie - niektóre chodniki czyste i suche, niektóre wąziutką przesiekę na szerokość stopy miały, między bryłami lodu. A gdzieniegdzie tak zdradliwie, że na oko czysto, a w rzeczywistości cienki lód, tam najłatwiej o orła było dziś - między Mogilskim a Grzegórzeckim na przykład
A dziś naprawdę dziwnie - niektóre chodniki czyste i suche, niektóre wąziutką przesiekę na szerokość stopy miały, między bryłami lodu. A gdzieniegdzie tak zdradliwie, że na oko czysto, a w rzeczywistości cienki lód, tam najłatwiej o orła było dziś - między Mogilskim a Grzegórzeckim na przykład
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak ja bym chciał, żeby już wszędzie było sucho... Korci mnie jakiś sprawdzian szybki na 10km przed półmaratonem - nie wiem, po co (z punktu widzenia planu), ale korci 
Na przykład w tygodniu, który mam w planie na miesiąc przed Marzanną, jest jednostka 3 x 3km WB3 / p.4' - z tego może ładne tempo wyjść, jak warunki dopiszą.
Eeech zimo, eeech chlapo, mam was dość
Na przykład w tygodniu, który mam w planie na miesiąc przed Marzanną, jest jednostka 3 x 3km WB3 / p.4' - z tego może ładne tempo wyjść, jak warunki dopiszą.
Eeech zimo, eeech chlapo, mam was dość
- krejpek
- Wyga

- Posty: 57
- Rejestracja: 07 gru 2012, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam to samogrim80 pisze:Korci mnie jakiś sprawdzian szybki na 10km przed półmaratonem - nie wiem, po co (z punktu widzenia planu), ale korci
5 km - 21:00 (1. Bieg Wielkich Serc Kraków, 13.01.2013 r.)
Półmaraton - 1:36:39 (X Półmaraton Marzanny, 24.03.2013 r.)
Maraton - 3:51:08 (XII Cracovia Maraton, 28.04.2013 r.)
Półmaraton - 1:36:39 (X Półmaraton Marzanny, 24.03.2013 r.)
Maraton - 3:51:08 (XII Cracovia Maraton, 28.04.2013 r.)
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ta chwilowa pseudo-wiosna chyba tak nas nastraja 
- gonefishing
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 767
- Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
- Życiówka na 10k: 41'25"
- Życiówka w maratonie: 4h01'38"
- Lokalizacja: Gabon
Po tym twoim treningu obwodowym przypomniała mi się moja 2 część (3 części w 3 dni w 1 tygodniu) egzaminu na 10 kyu. Z taką małą różnicą, że tam zmiana była w 5 sekund
a jedno ćwiczenie nawet po kilka minut
Były brzuszki, skakanie przez odwróconą ławeczkę, kopanie w worek, tsuki na tarczę, skakanka i coś tam jeszcze. Tak przez 1,5 h. Przez 2 dni się nie ruszałem.
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja się nie do końca orientuję w "szarżach" - 10kyu to 1 dan? Znaczy się czarny pas? 
- gonefishing
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 767
- Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
- Życiówka na 10k: 41'25"
- Życiówka w maratonie: 4h01'38"
- Lokalizacja: Gabon
Nie, 10 kyu to najniższy stopień szkoleniowy, a 1 dan to najniższy stopień mistrzowski. Idzie to tak: 10 kyu, 9 kyu, 8 kyu, ......., 2 kyu, 1 kyu, 1 dan, 2 dan, 3 dan, ......, 9 dan, 10 dan.
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
I tą katorgę przeżywałeś na najniższym stopniu wtajemniczenia? Teraz już wiem, czemu nigdy nie ciągnęło mnie do treningu sztuk walki :D


