DOM - komentarze
Moderator: infernal
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Gratki.
- hankaskakanka
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 07 sty 2011, 09:41
- Życiówka na 10k: 48:56
- Życiówka w maratonie: 4:02
Twoje postępy są nie tylko imponujące, ale i motywujące A synek jest śliczny!
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
GRATULACJE, Dominika!!!
Ależ masz power, ale Cie niesie.
Zazdroszcze
Ależ masz power, ale Cie niesie.
Zazdroszcze
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Dałaś czadu! Gratuluję serdecznie!
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
Może udałoby się zorganizować jakąś akcję stołecznych biegaczy. Inaczej stracimy jedno z najfajniejszych miejsc do biegania w stolicy!
jak to mówią w najku: just do it_________________
Marketing sportowy to moja pasja.
lub, jeśli wolisz:
jak szybko zmienisz się w miejskiego aktywistę?
trawestując słynnego komentatora /przed rekordem Bolta/:
jak nie dziś to kiedy? jak nie kto to DOM?
wiesz jak fajnie w cv wygląda "uratowałam las Kabacki" ?
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Kulawy, aktywistką byłam jeszcze liceum, gdy działałam w harcerstwie i wierzyłam, że Świat da się uratować/zmienić... wyrosłam z tego, ale chcę walczyć o swoje!
A Las Kabacki to moje miejsce do biegania!!!
Budowa S2, która denerwuje mnie po wielokroć, powoduje szkody których żałować będę nie tylko ja. Zapchane kanały odpływowe, niedrożne rury ściekowe i Las Kabacki wygląda jak bajoro. Nigdy tak nie było - co się stanie jak przyjdą deszcze???
Jak szybko... SZYBKO
A Las Kabacki to moje miejsce do biegania!!!
Budowa S2, która denerwuje mnie po wielokroć, powoduje szkody których żałować będę nie tylko ja. Zapchane kanały odpływowe, niedrożne rury ściekowe i Las Kabacki wygląda jak bajoro. Nigdy tak nie było - co się stanie jak przyjdą deszcze???
Jak szybko... SZYBKO
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Dom, nie wiem, na ile budowa S2 ma wspólnego z bajorem w lesie, ale woda w lesie zaczęła stagnować tak naprawdę po deszczowym maju ub. roku. Ziemia wówczas tak nasiąknęła, że przestała przyjmować wodę. Na to nałożyły się intensywne opady letnie i śnieżna, długa zima. Zresztą zaobserwować to można się tylko w lesie kabackim - np. woda stoi na wilanowskich polach, przez całą zimę na odcinku ścieżki rowerowej był po prostu lód. Mokro jest też w Kampinosie, kolega niedawno zakopał na przejezdnej zwykle drodze Nisana Navarę . Trochę jeżdżę po lasach Polski, i praktycznie teraz wszędzie jest mokro tak, że starzy ludzie twierdzą, że "takiego czegoś nie pamiętają".
Co do budowy - raczej sprzyja osuszeniu, bo wszelkie wykopy powodują obniżenie poziomu wód gruntowych: patrz budowa metra i usychanie wierzchołków kabackich drzew. Nikt chyba jednak nie twierdzi, że należało z tego powodu zatrzymać budowę metra.
Co do samego lasu - bajoro powoli obsycha, serio - na przełomie lutego i marca było znacznie gorzej, a wody tak naprawdę nigdy dość. Las sobie poradzi, a bajoro przeszkadza spacerowiczom i biegaczom: sama nie jestem zachwycona tym, że jeden odcinek powoduje upapranie nóg po kostki. Znalazłam jednak sposób na pokonanie rozlewiska: trzeba to robić szybko ,wtedy nie ma ryzyka poślizgnięcia się czy trwałego ugrzęźnięcia .
Jednym słowem - bez paniki, i tylko komarów będzie w opór .
Co do budowy - raczej sprzyja osuszeniu, bo wszelkie wykopy powodują obniżenie poziomu wód gruntowych: patrz budowa metra i usychanie wierzchołków kabackich drzew. Nikt chyba jednak nie twierdzi, że należało z tego powodu zatrzymać budowę metra.
Co do samego lasu - bajoro powoli obsycha, serio - na przełomie lutego i marca było znacznie gorzej, a wody tak naprawdę nigdy dość. Las sobie poradzi, a bajoro przeszkadza spacerowiczom i biegaczom: sama nie jestem zachwycona tym, że jeden odcinek powoduje upapranie nóg po kostki. Znalazłam jednak sposób na pokonanie rozlewiska: trzeba to robić szybko ,wtedy nie ma ryzyka poślizgnięcia się czy trwałego ugrzęźnięcia .
Jednym słowem - bez paniki, i tylko komarów będzie w opór .
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Swoją drogą, bagienne to może nie, ale podłoże jest tam zwięzłe i dość ciężkie - stąd długo na wiosnę zalega lód i śnieg. Woda tak szybko nie wsiąka i przy dużych opadach ma tendencje do stagnowania na powierzchni.lone pisze:Co dokładnie się dzieje z Lasem Kabackim? Jak byłem tam niedawno, to myślałem, że to po prostu tereny bagienne, serio.
Naprawdę, budowa niewiele z tym ma wspólnego, a droga przecież gdzieś być musi.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Nie zgodzę się z Tobą, bo już w tamtym roku udowdniono i nawet kogoś oskarżono o zatamowanie kanałków. Zresztą dlatego moje osiedle było zalane. Być może w całej Polsce jest podobnie, ale w Radzie Dzielnicy toczą się jakieś boje w związku z tematem LK i nieprawidłowości związanych z budową.
A szybko to ja się stram, a i tak woda mnie denerwuje... i to bardziej ta na poboczach. Ostatnio jakaś biedna sarenka miała problem
Wiem, że droga jest potrzebna, ale ta budowa rządzi się własnymi prawami. Brak chodników, zarwane ulice na osiedlach. Mnie to dotyka i boli.
A szybko to ja się stram, a i tak woda mnie denerwuje... i to bardziej ta na poboczach. Ostatnio jakaś biedna sarenka miała problem
Wiem, że droga jest potrzebna, ale ta budowa rządzi się własnymi prawami. Brak chodników, zarwane ulice na osiedlach. Mnie to dotyka i boli.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Zapchane kanały ściekowe - tak, dzięki temu po tym, jak przez półtora miesiąca padał deszcz - mieliśmy powódź. Ale budowa to inna sprawa. Jeszcze inna sprawa to nasze drogi i ich stan po zimie - ale to boli co najwyżej moje auto - na szczęście wysokie, radzi sobie. A mnie to tylko mnie wkurza, jak i wiele innych spraw w naszym pięknym, szarym kraju .
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Dominika a nie za szybko biegasz przerwy?