
Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
U mnie nie ma biegów z okazji 11 listopada, ale błota w lesie nie brakuje, więc sobie skorzystałam.
Ładny czas Kachita w takim biegu na luziku.

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
W ogóle muszę bardzo pochwalić Cascadie - ani razu noga mi nie uciekła, zero poślizgu, nawet na zbiegu na mokrych liściach.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
W sobotnim biegu w którym uczestniczyłem, ponad 30% uczestników stanowiły kobiety.
Sama widzisz Kachita, to jest ogólna tendencja...
A może to dlatego, że deszcz padał i część Panów wybrała piwko, kocyk i telewizorek

Sama widzisz Kachita, to jest ogólna tendencja...
A może to dlatego, że deszcz padał i część Panów wybrała piwko, kocyk i telewizorek


Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
A ja zrobiłem bład (myślałem, ze będzie jednak szerzej na trasie) i ustawiłem się na samym końcu widząc to masakryczne błoto i kałuże na prostej startowej. No i paru sekund do 25 minut brakło, no ale za to sucho w butach. Może następnym razem będzie twardsza nawierzchnia
.

- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Może troszeczkę... Ale z drugiej strony pomyśl o tych wszystkich znakomitych zawodniczkach, co to biegają 10k w 32 min. albo i szybciej... ale nic nigdy im nie będzie wypychać bluzki... Czy kilka chwil chwały wynagrodzi im dziesięciolecia pokutyKachita pisze: Dżizzz, muszę schudnąć...

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Rubin, gratulować nie ma czego, bo czas miałam naprawdę słaby - no ale co się dziwić, jak to kuśtykanie zajęło mi prawie 20 min... No chyba, że mi gratulujesz tych 7,5 km, to wtedy dziękuję 

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Widzę, że nie tylko ja mam garderobiane przemyślenia ostatnio. Trochę mi brakuje wyczucia na obecną pogodę przy doborze stroju. Cywilnie wyciągnęłam zimowy płaszczyk przedwczoraj i żałuję tylko, że nie od razu z rękawiczkami. 

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Cywilnie jeszcze chodzę w płaszczyku wiosenno-jesiennym, ale za to pod spodem mam misiowatą bluzę z kapturem, a na szyi wielki szal
Dzisiaj nawet zatęskniłam przez chwilę za rękawiczkami, jak jutro rano nie zapomnę, to wygrzebię z pudła 


[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kachita, patrząc na Twoje tętno maksymalne można podejrzewać,ze wyrosło Ci drugie serce
Zdjęcie z Biegu Niepodległości mega...



Zdjęcie z Biegu Niepodległości mega...


- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Chyba mi się bateriaa wyczerpuje w nadajniku, bo od jakiegoś czasu widzę totalne bzdury na odczycie, kalorie też są skopane, więc coś jest nie haloMartyna_K pisze:Kachita, patrząc na Twoje tętno maksymalne można podejrzewać,ze wyrosło Ci drugie serce![]()
![]()

Cichy robił, to wiadomoMartyna_K pisze:Zdjęcie z Biegu Niepodległości mega...![]()
![]()

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- bmejsi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 26 kwie 2010, 20:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3.32
Mam hipotezę dotyczącą hr max 233, otóż może to wspólny puls dwóch osób, albo osoby i psa, albo osoby i trenera wirtualnego typu micoach 

I ran. I ran until my muscles burned and my veins pumped battery acid. Then I ran some more.
komentarze do bloga viewtopic.php?f=28&t=33659
komentarze do bloga viewtopic.php?f=28&t=33659
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Albo sygnał od pozaziemskiej cywilizacji 

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
It's maj lajf.Kachita pisze:Wczoraj mi się nie chciało jakoś tak wychodzić... Za to jak dzisiaj rano stanęłam na wadze, to motywacja wróciła błyskawicznie. Miałam cel na ten rok, żeby schudnąć 2 kg, tymczasem przytyłam 3... Pffff.

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.