Bezuszny - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1541
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

(L)egia1916 pisze: Brakuje mi tu trochę takiego maratońskiego mięsa na < 3:20. BNP OK, ale nic dłuższego z konkretami, a sama ilość BD też minimalna i bez wplątanego TM (z tego co widziałem).
Ja stosuję raczej proste metody treningowe. Jeśli zatrzymam się w pewnym momencie i nie będę widział postępów, to dopiero wtedy zacznę kombinować z większą ilością "mięsa", mocniejszymi, dłuższymi, bardziej wyrafinowanymi treningami. :) Nie chcę się "wypstrykać" ze wszystkich dostępnych metod treningowych, żeby stopniować bodźce dla organizmu.

Tak skoro już dyskusja wynikła, podsumuję te moje kilka miesięcy przygotowań. Najpierw ok. 2 miesiące bazy, a potem 3 miesiące mocniejszych treningów:

- na weekend przypadał zawsze long run. 5 razy były to dłuższe wybiegania powyżej 2h, z tego co pamiętam: 24-26-26-30-26 km. Większość z nich kończyłem w tempie maratońskim lub szybciej, zwykle ostatnich kilka kilometrów. W pozostałe weekendy były to zwykle BNP ok. 16-20 km, bodajże 2 razy udało mi się pobiec bezpośrednio dzień po zawodach, co też uważam za dobry mocny akcent.
- w czwartki zawsze drugi zakres (czyli u mnie szybciej niż planowane tempo maratońskie) - między 8 a 14 km. O ile pamiętam, raz pobiegłem 14 km, co najmniej 4 treningi po 12 km.
- we wtorek inne szybsze akcenty - rytmy/podbiegi/interwały/progowe
- pozostałe dwa dni w tygodniu - BSy, czasem z przebieżkami/podbiegami

No i do tego sporo startów w zawodach: HM, 15 km, 10 km, 9 km i kilka razy 5 km. Wszystko pobiegnięte na maksa, więc to też forma bardzo mocnego treningu, szczególnie dla głowy. :bum:

Udało mi się zrealizować większość treningów, wypadło mi tylko kilka w trakcie Bożego Narodzenia (choroba) i w drugiej połowie marca z powodu bólu stopy, jazdy na nartach i luzowania przed półmaratonem.

Kilometraż wahał się zwykle między 60-70 km przy 5 treningach w tygodniu, ekstremalne tygodnie to ok. 75-80km, a w wypadku luzowania ok. 50 km.

Myślę, że to dość solidna baza, zobaczymy, czy z tej mąki będzie chleb. :bum:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
New Balance but biegowy
(L)egia1916
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 18 sty 2017, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

OK, aż sprawdziłem - były, ale tylko 2 BD z konkretnym TM, te 5-6 km. Sorry za przeoczenie. No i na początku przygotowań na koniec 5 po 4:56 czyli takie rozgrzewkowe, wiec nie liczę :-) Raz czy 2 po 1 km też...
Po prostu dla mnie to trochę mało, i po 33-34 km może być ciężko, ale jak z tego wyciągniesz < 3:20 to faktycznie do następnych przygotowań masz ciągle dużo potencjalnych bodźców do wykorzystania. Powodzenia raz jeszcze!
5 - ok 19:35-40 (Parkrun Katowice 19:13, niedomierzony),
10 - 40:23 Oshee Wawa 2019,
HM - 1:29:25 Półmaraton Warszawski 2019,
M - 3:17:13 Perła Paprocan 2018 (jesień), też niedomierzony, ale lekko trailowy więc się offsetuje :P
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1541
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Dzięki, każde trzymane kciuki się przydadzą! :)
Wiadomo, ja też zgadzam się, że to może być mało. :hej: W tym przypadku ufam po prostu w podejście Hansonów, które trochę zmodyfikowałem pod siebie i dodałem co nieco od Danielsa i Hudsona.
We wrześniu do pierwszego maratonu stosowałem podobny plan, ale przygotowanie trwało 3 miesiące, a nie 5, kilometraż był znacznie mniejszy, no i startowałem ze słabszego poziomu. Efekt był taki, że nie wytrzymały jedynie nogi, mięśnie dwugłowe po 26 km paliły, w efekcie od 35 km musiałem trochę zwolnić, ale do założonego celu brakło mi wtedy tylko 1,5 minuty. Natomiast nie doświadczyłem problemów energetycznych, "ściany" ani większych kłopotów z wytrzymałością tempową.
Teraz czuję, że nogi mam znacznie silniejsze (oceniam również po ostatnim półmaratonie w porównaniu z poprzednim), więc liczę, że jest szansa na sporą poprawę. Taki wynik, który prognozujesz, też bardzo by mnie ucieszył! :taktak:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
symeonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 01 gru 2017, 21:31
Życiówka na 10k: 44.09
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Życzę zrealizowania planu i życiówki poniżej 3:20:00 :taktak: .
mach82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 787
Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powodzenia. Życzę sowitej życiówki. Na pewno będę śledził jak sobie radzisz na trasie.
Blog
Komentarze do bloga

10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Powodzenia. Minimum 3:19:59 :taktak:
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1541
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Dzięki Panowie! Postaram się zrobić, co w mojej mocy. ;)
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Glonson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 822
Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
Życiówka na 10k: 41:10
Życiówka w maratonie: 3:25:28
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Powodzenia. Biegnij z głową a możesz być mile zaskoczony.
Obrazek

----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Dasz rade! 3:19 jest TWOJE!
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
krabul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
Życiówka na 10k: 40:10
Lokalizacja: miasto100mostów

Nieprzeczytany post

Powodzenia! Udanego biegu!
37:52 1:25:24 3:12:11
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

DAWAJ MICHAŁ. Pokonasz trasę i paskudną pogodę!

15 km 01:10:30 628 64 12.77 4:42

A ja staram się nie mysleć co mnie czeka :ojoj: :ojnie:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Jak przecinak! Dajesz!
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

40 km 03:15:05 - lekko osłabł na końcu - 3:20 nie będzie, ale blisko
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Michał 03:27:50 SZACUNEK! :taktak:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
szymon.
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 14 sty 2019, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sosik pisze:40 km 03:15:05 - lekko osłabł na końcu - 3:20 nie będzie, ale blisko
Nie lekko osłabł tylko ściana. Ponad 30 minut 5km z 35 na 40. Szkoda, bo bardzo ładnie szło do 35 km.

Ten nie wyszedł to pójdzie lepiej na następnym, ważne, zeby wyciagnać wnioski i sie nie poddawać.
ODPOWIEDZ