kulawy pies pisze:... wpisowe na Krynicę.
Kulawy Pies - komentarze
Moderator: infernal
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
różni się niewiele - na końcach są "ucha", przez które przewlekasz linę dookoła drzew; przy taśmie transportowej potrzebujesz jeszcze dwóch dodatkowych pętli. (metrowych kawałków liny, cokolwiek).
dodatkowo mam wrażenie, że firmówka gibbona jest troszkę bardziej rozciągliwa - ale generalnie ten parametr się zmienia z czasem - tym bardziej, jeśli taśma wisi na stałe na dworze (słońce, deszcz...). w każdym razie nie ma to według mnie większego znaczenia.
------------
Mateusz - generalnie Krynica. jeśli się uda gdzieś po drodze poprawić maraton o jakieś 10-15 minut, też byłoby fajnie.
zdrówko
dodatkowo mam wrażenie, że firmówka gibbona jest troszkę bardziej rozciągliwa - ale generalnie ten parametr się zmienia z czasem - tym bardziej, jeśli taśma wisi na stałe na dworze (słońce, deszcz...). w każdym razie nie ma to według mnie większego znaczenia.
------------
Mateusz - generalnie Krynica. jeśli się uda gdzieś po drodze poprawić maraton o jakieś 10-15 minut, też byłoby fajnie.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
piotrek, gratki!
daleko było do marcina i piotrka?
daleko było do marcina i piotrka?
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
a, - dziękowanie.
co prawda do pełni szczęścia zabrakło mi paru minut (czyli kilku porządnych treningów siłowych), - ale nie ma co narzekać. bardzo zacna impreza.
zdrówko
co prawda do pełni szczęścia zabrakło mi paru minut (czyli kilku porządnych treningów siłowych), - ale nie ma co narzekać. bardzo zacna impreza.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ile peregrine ma wspolnego z Kinvara ? zakladam ze Chudego leciales w Kinvarach, ale jesli masz czas i checi to powiedz cos o Peregrinach ( nawet mocno skrotowo )
Pozdro
Pozdro
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
mocno skrótowo, to mi pies sąsiadów całkiem pogryzł/podarł prawego peregrina.
na oko ten sam profil podeszwy.
gorsza (mniej wytrzymała i mniej przewiewna cholewka)
odrobinę twardsze (w sensie amortyzacji) i cięższe - to różnice wynikające z dość agresywnego bieżnika (który i tak w ekstremalnych warunkach lubi zapchać się gliną)
mnie najbardziej w terenie wkurzała szeroka, sztywna płytka ochronna pod śródstopiem - stanowczo brakuje mi elastyczności.
---------------
wg mnie idealne zastosowanie peregrine - to jako but zimowy (w śniegu), zwłaszcza na szybsze treningi.
zdrówko
na oko ten sam profil podeszwy.
gorsza (mniej wytrzymała i mniej przewiewna cholewka)
odrobinę twardsze (w sensie amortyzacji) i cięższe - to różnice wynikające z dość agresywnego bieżnika (który i tak w ekstremalnych warunkach lubi zapchać się gliną)
mnie najbardziej w terenie wkurzała szeroka, sztywna płytka ochronna pod śródstopiem - stanowczo brakuje mi elastyczności.
---------------
wg mnie idealne zastosowanie peregrine - to jako but zimowy (w śniegu), zwłaszcza na szybsze treningi.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
no przecie napisał na blogu, że tchórzy :P
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
no właśnie.
nie jestem jeszcze gotowy; a bieganie 7D powyżej 10h jakoś mnie nie jara.
Kuba Wolski po porządnych przygotowaniach pobiegł mniej więcej to, co mi się marzyło...
zdrówko
nie jestem jeszcze gotowy; a bieganie 7D powyżej 10h jakoś mnie nie jara.
Kuba Wolski po porządnych przygotowaniach pobiegł mniej więcej to, co mi się marzyło...
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- pioropusz
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 29 paź 2008, 10:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Komorniki
"tzn. - przyjemne, oczywiście, ale nic z tego nie wynika (poza paroma fantami, i dawno przejebanym hajsem). "
a co miałoby z tego wynikać? Czy gdzieś oferuje się coś więcej, poza nagrodami ewentualnie pieniędzmi? Chyba, że chodzi Ci o satysfakcję sławę itd.?
a co miałoby z tego wynikać? Czy gdzieś oferuje się coś więcej, poza nagrodami ewentualnie pieniędzmi? Chyba, że chodzi Ci o satysfakcję sławę itd.?
http://www.dailymile.com/people/MateuszW , www.off-trail.pl
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
- chodzi mi o to, że rok temu powyższy scenariusz wydawał mi się skrajnie nieprawdopodobny.
w każdym razie jakoś tak wyszło; no i ani nie jestem z tego powodu szczęśliwszy, ani mądrzejszy, ani jakoś specjalnie szybszy, ani nawet mnie kolana nie bolą.
choć wydawałoby się, że niektóre z z ww. spraw - mogłyby z przyzwoitości wystąpić.
a jedyna zmiana jaka zaszła - to że mi kasztanowce przed domem grają w nocy staccato owocami na asfalcie.
---------
zdawało mi się, że wczoraj napisałem dokładnie to samo, tyle że odrobinę chyba za bardzo pod wpływem wyszło.
zdrówko
w każdym razie jakoś tak wyszło; no i ani nie jestem z tego powodu szczęśliwszy, ani mądrzejszy, ani jakoś specjalnie szybszy, ani nawet mnie kolana nie bolą.
choć wydawałoby się, że niektóre z z ww. spraw - mogłyby z przyzwoitości wystąpić.
a jedyna zmiana jaka zaszła - to że mi kasztanowce przed domem grają w nocy staccato owocami na asfalcie.
---------
zdawało mi się, że wczoraj napisałem dokładnie to samo, tyle że odrobinę chyba za bardzo pod wpływem wyszło.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Piotrek, mógłbyś podac nazwy tych biegów i czasy?
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- gonefishing
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
- Życiówka na 10k: 41'25"
- Życiówka w maratonie: 4h01'38"
- Lokalizacja: Gabon
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Może z górki na skuterku z turbodoładowaniem bym takie megasłabe czasy wykręcił
Życiówka w maratonie: megasłaba
Może z górki na skuterku z turbodoładowaniem bym takie megasłabe czasy wykręcił