Grzesiek - vox populi

[rubin]

jak tam, Grzechu, Twoje kończyny ?; jak patrzę na Twoje wpisy na endo - masz tak nadziabane wszystkimi aktywnościami, że dziwię się, że jeszcze cały jesteś ; a tak na serio - dobrze myślisz - zluzuj sobie trochę tydzień, tym bardziej - że jednak warunki pogodowe dają w kość podwójnie;

[siena_driver]

Dziś jeszcze się polenię trochę. Jutro tempówki zrobię w parku, a w sobotę połówka w ramach długiego wybiegania OWB1 z szybszą końcówką. Baterie do pulso mam, ale chyba zostawiam w domu

[Krzychu M]

Dziś jeszcze się polenię trochę. Jutro tempówki zrobię w parku, a w sobotę połówka w ramach długiego wybiegania OWB1 z szybszą końcówką. Baterie do pulso mam, ale chyba zostawiam w domu

A czy te tempówki w Twoim planie to te treningi 75-80%?

[siena_driver]

Nie, na jutro planuję dokładnie:
15' 75% + 5x 8' 85-90% / p. 5' trucht - na płaskim
A podbiegi na niedzielę po KKM, jak mi poradziłeś

[Krzychu M]

Nie, na jutro planuję dokładnie:
15' 75% + 5x 8' 85-90% / p. 5' trucht - na płaskim
A podbiegi na niedzielę po KKM, jak mi poradziłeś

Czyli takie dłuższe interwały,lubię takie treningi Będziesz w końcu czuł,że biegasz,to Ci lekko da w kość

[rubin]

gdzieś czytałam, że niedziele to miałeś mieć jednak wolne ; a mówią, że to baby takie zmienne

Nie, na jutro planuję dokładnie:
15' 75% + 5x 8' 85-90% / p. 5' trucht - na płaskim
A podbiegi na niedzielę po KKM, jak mi poradziłeś

[siena_driver]

Miałem - ale wypadły mi dwa dni laby teraz
Rezygnuję z planu 5/tydz, ale 4 muszą być w tygodniu: krótki, long, tempówki i podbiegi

[rubin]

a ja to tak sobie po babsku myślę, że mógłbyś ze względu na kolana odpuścić i zostawić w tym tygodniu 3 treningi; zobaczysz, że nogi Ci się odwdzięczą, a w przyszłym tygodniu będziesz miał więcej pary

[siena_driver]

Monia, niewykluczone, że po sobotnim półmaratonie moje nogi pomyślą po babsku, tak jak Ty

[rubin]

bo wiesz, powoli robi się problem; co drugi blog jest albo chory albo kontuzjowany

[siena_driver]

Spokojnie, ja jeszcze zipię

[Piechu]

Pulsometr leży sobie w domu, czeka na lepsze czasy, tj. równe warunki biegowe, zero śniegu, itp. A na razie próbuję biegać w zakresach tempa i mam z tego radochę

Czekaj, czekaj.... co to ja zawsze pisałem o bieganiu na tempo... zapomniałem

Ten Twój nowy plan treningowy to będzie zmodyfikowany obecny plan czy coś zupełnie nowego?

[siena_driver]

Modyfikacja będzie polegała na wyrzuceniu jednego z dwóch ciągłych w wolnym tempie, zostanie dzień podbiegów, dzień tempówek, wolny ciągły i wybieganie. Ale chyba w ogóle bez szczegółowych rozpisek, tylko np. pozycja "Fartlek", i czy to będzie 2x (4'/4'/3'/3'/2'/2') czy (6'/5'/4'/3'/2'/1'), to wyjdzie z rana z samopoczucia i ilości wolnego czasu
Doszedłem do wniosku, że zapętliłem się w zbyt skomplikowany program i:
a) przemęczyłem się
b) skupiłem na cyfrach, zamiast na bieganiu
A w końcu 1:54 na Marzannie muszę pobiec przede wszystkim głową, a w tej muszę mieć bieganie, a nie matematykę i statystykę :D

[Krzychu M]

Fajny,mocny trening!Szkoda,że musiałeś skrócić,miałbyś jeszcze więcej frajdy z szybkiego biegania
Ale nadrobisz zmęczeniowo w sobotę.Wczoraj biegałem na Błoniach wieczorem i nawierzchnia...dobra tylko na 3 maja.Zaliczysz od razu siłę biegową z treningu niedzielnego

[siena_driver]

To dobrze, bo być może żona dostaje na niedzielę wychodne i nie będę miał kiedy zrobić górek
Ale na Błoniach jest lód, czy pośniegowe błoto? Samej pokrywy śnieżnej, jak ubita, się nie obawiam.