ależ mi smaka narobiłaś, ja za rybami to jak kot, ale nie mój, bo chyba już pisałem gdzieś, moje koty jak coś ma rybę w sobie to nawet powąchać tego nie chcą.rubin pisze: rybkę z piekarnika zaraz wsunę, przegryzę sałatą;

a z tym tętnem to faktycznie, jakoś dziwnie jesteś skonstruowana, załóż pasek na cały dzień i patrz sobie, jakie w trakcie codzienności masz tętno.
