Qba Krause - komentarze

[Qba Krause]

jurek

już któryś raz piszę o soku z biedronki... co tam hornet juice, kubek za dychacza. tu masz dwa litry za niecałe 3 zeta :D

a schłodzony w lekkim mrozie smakuje jeszcze lepiej...

tylko żelki jakieś słabe miałem, muszę zrobić większe zapasy. tylko, że zapasy mają to do siebie, że lubią się kurczyć aż do zera przed longiem, za to ja wręcz przeciwnie, wcale się nie kurczę... ciekawe czy tu jest jakaś zależność...

[klosiu]

Też właśnie czytam "Inne Pieśni", zresztą już chyba piąty raz, bo uwielbiam tę książkę. Zresztą wszystko Dukaja jest warte przeczytania, niektóre rzeczy są cięższe, ale nadal warto. Nie próbowałem jeszcze audiobooków na bieg, w ogóle nie lubię biegając niczego słuchać, ale z książkami muszę kiedyś spróbować, może to i jest sposób .

[Bogil]

Szefie widać postępy pomimo, że zamulasz! Faktycznie Run by feel działa!
Jak oceniasz swoją formę na dychę teraz?

[Qba Krause]

klosiu - to moje pierwsze podejście do dukaja, na razie jestem po pierwszych paru rozdziałach ale bardzo mi się podoba.

bogil - sam jestem bardzo ciekaw - pod koniec roku zrobiłem kupera 3km i piątkę w 20:50 ale przez kolejne tygodnie b. mało biegałem konkretnych akcentów i to czuć :/

myślę, że jakieś 44 minuty. myślę też, że 4-6 tygodni treningu pod dychę by pozwoliły na 43.

[iściak]

qba, jeśli spodobają ci się Inne Pieśni to bardzo, ale to bardzo polecam Perfekcyjną Niedoskonałość(raczej papierową). po przeczytaniu tej książki po prostu wpadłem w taki zachwyt, że przeczytałem ją z marszu po raz drugi. dukaj to mój ulubiony pisarz.
pozdrawiam.

[Qba Krause]

dziękuję, bardzo możliwe, że sięgnę. tymczasem czekam na kolejną okazję do biegania i posluchania

[mario36]

No to może się spotkamy na Rzeźniku w tym roku. Kurcze..., sporo osób z Pozka w tym roku się tam wybiera

Zamiast MGS, raczej postawię w tym roku na maraton Karkonoski - po prostu lepiej znam te góry.


Z tym że wszystko raczej z marszu, bez specjalnych przygotowań.

i slusznie robisz ze MK wybierasz bo tak z marszu to jest on latwiejszy aczkolwiek nie wiem czy jak nie dolozyli 2 km i zmienili trase nie bedzie jednak ciezszy Co do znajomosci to tam jej nie trzeba trasa przeciez biegnie glownie ladnie wytyczonym szlakiem

W MGS trasa kreta i niestety chyba miejscowi czy turysci przewieszaja oznaczenia No i schody na Szczeliniec

widze ze rzeczywiscie liczba osob na bieganie gorskie z Poznania wzrasta

[Bogil]

Szalony!

W taki mróz takie tempa.

Szalony!

[Qba Krause]

a co powiesz na dzisiejsze 32 km? poza tym wtedy mogło być z -3, może -5, raczej nie mniej.

[Bogil]

Hohoho, lepiej napisz który ten sok z biedronki mam kupić?

Eee to Wy macie chyba cieplej tam w pyrlandii. W piątek było u mnie -10.

[Qba Krause]

no, jest spora różnica, w dzień jakichś 5 stopni

może kupowanie w "Biedzie" to wiocha, jak to Jaro zauważył, ja jednakże upodobałem sobie kilka produktów

nie ma niestety już jogurtów rabarbarowych i agrestowych, którymi suplementowałem się wiosną i latem, jednak niezmiennie od lat kilku piję nektar Sunfruit (2l za 2,79 :D ) oraz wcinam Biedronkowe żelki. w temacie żelek jestem koneserem, biedronkowa opcja żelkowa smakowo nie dorasta do pięt innym ale w pakiecie z sokiem jakoś w koszyku lądują na długie wybiegania.

gdybym jeszcze biegał w ciuchach i butach z Biedy, zgłosiłbym się po sponsoring

[michu77]

Hej!

Chyba właśnie ruszyły zapisy na MGS.

Super ze zobaczymy się na Rzeźniku, ale... wciąż nie widzę kolegi na liście startowej. Hm...

[Qba Krause]

Dzięki Michał za cynka, właśnie wczoraj myślałem o tym, by wejśc na stronę MGSu i sprawdzić kiedy ruszają zapisy...

a z Rzeźnikiem - to prawda, że nie ma mnie na liście ale udział jest potwierdzony, hihi...

[kulawy pies]

Kuba, macie jakieś ambitne cele co do wyniku, czy tylko lecicie, żeby ukończyć? (co w przypadku rzeźnika w praktyce oznacza te ~12-13h)

jesteś przekonany, żeby zaraz potem biec MGS?
pytam, bo doświadczenie podpowiada że tak do końca bułka z masłem to niestety nie jest - przynajmniej w wersji 'na maxa'.

turystycznie pewnie można - ale w takiej interpretacji wagą butów bym się za bardzo nie przejmował.

zdrówko

[Qba Krause]

piotrek, doskonałe pytania obnażające moją ignorancję

ponieważ i dla mnie i dla A. będzie to pierwsze ultra i to w dodatku po górach, nie potrafimy ocenić swojej formy. Zakładając, że jestesmy w stanie na dzisiaj pobiec dychę ok. 42-43 minut, maraton pewnie ok. 3:30, i zakładając, że będziemy przygotowani na tyle na ile się da, w co możemy celować? Czy po prostu nastawiać się na mieszczenie w limitach? Czy można liczyć na 14h? Czy na 13?

Przerwy przed MGSem jest w tym roku miesiąc. Trochę to jest.
Jeżeli nie będę się czuł super zregenerowany to MGS będzie na ukończenie - po prostu bardzo chcę tam pobiec

pewnie to nie jest mądre, ale piękne
został mi sentyment do gór stołowych i szczelińca od czasów wycieczki szkolnej w siódmej klasie - byłem strasznie zakochany w koleżance, cóż, nie chciała mnie... :P