Rozumiemwigi pisze: Takie stawianie stóp bardzo często występuje u pronatorów ale nie zawsze i nie jest to wyznacznik nadmiernej pronacji - takie stawianie stóp może zdarzać się także u supinatorów.

Moderator: infernal
Rozumiemwigi pisze: Takie stawianie stóp bardzo często występuje u pronatorów ale nie zawsze i nie jest to wyznacznik nadmiernej pronacji - takie stawianie stóp może zdarzać się także u supinatorów.
Ja tak dokadnie mam..supinator a stopy układam z V przodem stopy do siebie ...wigi pisze:Takie ułożenie stóp bardzo często występuje u pronatorów ale nie zawsze i nie jest to wyznacznik nadmiernej pronacji - takie stawianie stóp może zdarzać się także u supinatorów.Piechu pisze:Zamieściłem link z grafiką
Chodzi mi o to, że przy pronacji stopy układają się w literę V czyli uciekają na zewnątrz. Widać to szczególnie oglądając pronujacego biegacza
Ja jestem za to silnym pronatorem i buty super leżą.Jedynie po dłuższym wybieganiu niedzielnym,gdzie ok.10-12km biegłem po suchym asfalcie,to łydki czułem na drugi dzień.Ale to normalne,to są twarde bute i nie na asfaltmar_jas pisze:
Te Asicsy co mam są dla neutrali, ja jestem mocnym supinatorem, ale o dziwno but dobrze lezy...fajny artykuł o tym napisał naczelny, o obuwiu i własnie właściwosciach ze względu na stopę...
Wszystkie opcje jeszcze rozważampanucci10 pisze:fajne tempo Ci wyszło tej dyszkipodłoże widze Nas nie rozpieszcza więc tym bardziej dobrze Ci poszło! W sb co planujesz? Widziałem że u Grzecha pisałeś że zastanawiasz sie nad jakimś ciągłym? Może zrób sobie to co ja ostatio? Czyli 15km w np 4:30? A ostatnie 2km finisz? Co myślisz? Szkoda sie tak meczyć przy dyszce na takim podłożu!
powodzenia jutro życze! Ciekaw jestem co pobiegniesz i w jakim czasieKrzychu M pisze:Wszystkie opcje jeszcze rozważamZadecyduję po kółku rozgrzewkowym.I tak wynik nie będzie adekwatny,bo warunki będą ciężkie.Podłoże widziałem dzisiaj i nie za fajne,ma być duży mróz i wiatr
Ale biegać trzeba
Dzięki!Będe walczył do upadłegopanucci10 pisze:powodzenia jutro życze! Ciekaw jestem co pobiegniesz i w jakim czasieKrzychu M pisze:Wszystkie opcje jeszcze rozważamZadecyduję po kółku rozgrzewkowym.I tak wynik nie będzie adekwatny,bo warunki będą ciężkie.Podłoże widziałem dzisiaj i nie za fajne,ma być duży mróz i wiatr
Ale biegać trzeba
ohoho to zapowiada sie super wynikKrzychu M pisze:Dzięki!Będe walczył do upadłego
Dzięki,myślalem,że będzie podobnie jak 3 dni temu na Błoniach,wtedy było o niebo lepiej.Niestety czym szybsze tempo tym bardziej zła nawierzchnia przeszkadza.grim80 pisze:Krzychu, i tak bardzo fajny wynik zrobiłeś - ja mogłem tylko na pierwszym kółeczku popatrzyć, jak mi znikasz z oczu :D
Dzięki.Dzisiaj się przekonałem jak ciężkie podłoże może utudniać bieg(wiatr też,ale mniej).Bez porównania większy wysiłek niż ciągły z przed 2 tygodni.Pogawędka też była rwana,oboje mieliśmy szybki oddechwigi pisze: Bardzo ładne tempo tej dwunastki, szczególnie, że podłoże było kiepskie. Prowadzić pogawędki z drugą osobą w takich warunkach (duże tempo, duży wysiłek, ciężki oddech) to nie byłbym chyba w stanie - pewnie rzucałbym tylko pojedynczymi słowami.
Dzięks.Miałem taki pomysł,żeby 15-taka zapodać tym tempem,ale wtedy musiałbym jeszcze zrobić prawie jedno kółko i wyszłoby prawie 21km,a ja mam następne 2 tygodnie delikatnie mówiąc ciężkiepanucci10 pisze:Po pierwsze gratuluje! Bardzo dobre tempo tej 12-stki!!! Coś wiem odnośnie ciężkiego podłoża i wiem też że na asfalcie czy to mokrym czy suchym spokojnie można polecieć o mniej wiecej 20-25sec/km wiec sam widzisz jak mocno pobiegłeś!
Ten trening 4x2km po 4:07/km na 4min przerwie który masz w nastepnym tygodniu wejdzie Ci lekko zobaczysz <oczywiście na asfalcie>
Więc jesteś obecnie na bardzo wysokim poziomie i dużo do tych 40min widze że Ci nie brakuje
PS. Jak w nastepnym roku o tej porze bedzie na tych błoniach normalny asfalt to śmiało biegne z Tobą ten maraton
no to te 21km było by troche za duzo, tym bardziej ze we wtorek robisz wybieganieKrzychu M pisze:Dzięks.Miałem taki pomysł,żeby 15-taka zapodać tym tempem,ale wtedy musiałbym jeszcze zrobić prawie jedno kółko i wyszłoby prawie 21km,a ja mam następne 2 tygodnie delikatnie mówiąc ciężkieStrasznie mocno dwójki pracują przy takich uślizgach(niestety lewy jest leciutko naciągnięty
)A organizacja i kameralna atmosfera biegu super!Była kawka,herbata,izo,woda,banany,cukier,chałwa,rodzynki,ciastka jakieś...na zadnym maratonie takiego wyboru nie było.I szkoda było mi kończyć bieg,patrząc jak inni jeszcze rywalizują.Następnym razem tak zogranizuję treningi,żeby pełny maraton pobiec!
P.S.Co do złamania 40-tki mam duuuże obawy,natomiast połówkę w 1:30 myślę,ze dam radę