mihumor .com

[Krzychu M]

Warunki są na dziś kluczowe chociaż moja żona bierze triale i wali interwały (4.30) po polnej drodze w śniegu, normalnie bym nie uwierzył ale zrzucam jej trening z Garmina i jest czarno na białym, i jeszcze gada, że spokojnie i bez problemu. Ale jak jej rozpisałem 5x 1.2 na minutowej (biega to po 4,50) + godzina biegania i ona to po śniegu, po pagórach - razem 19 km wyszło to ledwo do domostwa dotarła żywa a już i wilcy jej śladem podążali Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni
6x 1,6 na minutowej po 4,15 mam zaraz na wejście w Nowy Rok biegać - wyższe stadium masochizmu , nie wiem czy sobie nie zrobię już po 4.11 z awansem na poziom 51 - myślę nad tym poważnie.

Ciekawy trening te 6x 1,coś tam na minutowej.Ja będe miał w przyszłym tygodniu 15x 1km na minutowej.Nie wiem czy to przeżyję
Z rozgrzewką,schłodzeniem i przerwami w truchcie to długie wybieganie na tempie wyjdzie
A co do awansu noworocznego to czemu nie.Zapas masz na każdym trenie

[mihumor]

A po ile te 1km masz biegać - 15 powtórzeń na minutowej to końska dawka ale nieco zależy od tempa

[Krzychu M]

A po ile te 1km masz biegać - 15 powtórzeń na minutowej to końska dawka ale nieco zależy od tempa

Po 4:35/km.Zakładając,że latasz dyszkę po 4:00,a ja jakieś 15-20 sek wolniej,to tak jakbyś 15x1km biegał po 4:15-4:20 na minutowej.Trochę hardcorowo Do tej pory akcenty z tego planu wykonywałem bez problemu.Zobaczymy jak to pójdzie

[mihumor]

No to bardzo mocno, czyli taki mocny progowy, Daniels radzi nie biegać tego więcej niż 10% objętości tygodniowej, chyba mu chodzi o to, że ten max to wtedy gdy jeszcze biegamy 8% tygodniówki w formie interwałów, z tego wnioskuję, że doradza nie przekraczać 10-15% tygodniówki na akcencie, 15x1km to lekko mówiąc grubo i z jego naukami nie ma to wiele wspolnego - ale są różne szkoły
U ciebie progowa to jest chyba 4.29 - to tak jak u mnie 4.15 więc to jest nieco wolniej - więc już nie tak po bandzie. Jak biegałem pod 3.20 maraton to zaczynałem od 14 km po 4.35 ciągły - to chyba gorzej niż te 15 powtórzeń więc życzę powodzenia

[Krzychu M]

No to bardzo mocno, czyli taki mocny progowy, Daniels radzi nie biegać tego więcej niż 10% objętości tygodniowej, chyba mu chodzi o to, że ten max to wtedy gdy jeszcze biegamy 8% tygodniówki w formie interwałów, z tego wnioskuję, że doradza nie przekraczać 10-15% tygodniówki na akcencie, 15x1km to lekko mówiąc grubo i z jego naukami nie ma to wiele wspolnego - ale są różne szkoły

A czy u Danielsa te procenty tygodniowego biegania tyczy się wszystkich planów tzn.do połówki i dyszki też?Bo im do krótszego dystansu się przygotowujesz to więcej akcentów się biega kosztem kilosów.W niemieckich planach do dyszki to z 40-50% szybkiego biegania jest.
Na razie odpowiada mi bieganie stosunkowo dużo akcentów.Zobaczymy co będzie później.Do maratonu to na pewno wg. tych planów nie będe sie przygotowywał,bo intensywnośc plus kilometraż to zajezdnia na maksa.

[mihumor]

Dopisałem Ci wyżej co mi wyszło z tabelek po przyglądnięciu się. U Danielsa w planie na dychę tempa są te same, wybiegania tylko szybciej nieco ale to zrozumiałe bo biega się ich nieco mniej niż do maratonu więc można to robić szybciej - tyle, że tam jest zupełnie inna struktura treningu, więcej tempa, szybkich akcentów , nie robiłem i w szczegóły nie wchodziłem jakoś.

[panucci10]

Ja będe miał w przyszłym tygodniu 15x 1km na minutowej.Nie wiem czy to przeżyję

ja cos takiego robilem niedawno tylko prawie o polowe mniej 8x1km w tempie ok 4:30 na 1min przerwie ale niestety po pagórkach, po śniegu i po lodzie, troche dało mi popalić! Wiec 3mam kciuki za te Twoje

[Krzychu M]

Ja będe miał w przyszłym tygodniu 15x 1km na minutowej.Nie wiem czy to przeżyję

ja cos takiego robilem niedawno tylko prawie o polowe mniej 8x1km w tempie ok 4:30 na 1min przerwie ale niestety po pagórkach, po śniegu i po lodzie, troche dało mi popalić! Wiec 3mam kciuki za te Twoje

Trochę sie pospieszyłem.Ten trening mam w planie za miesiąc.Może forma podskoczy do tego czasu.W niedzielę mam test na dychaka.Tylko żeby pogoda dopisała.Dziś z rana u mnie lód jak cholera.Dobrze,że miałem bieg regeneracyjny w planie

[panucci10]

Trochę sie pospieszyłem.Ten trening mam w planie za miesiąc.Może forma podskoczy do tego czasu.W niedzielę mam test na dychaka.Tylko żeby pogoda dopisała.Dziś z rana u mnie lód jak cholera.Dobrze,że miałem bieg regeneracyjny w planie

heh za miesiąc to przy regularnym treningu bedziesz o poziom wyżej takze spoko a test w jakim czasie ma byc? 10km w 43? Czy w mniej? Przekichane bedzie jak nie trafisz z pogoda! Ja znowu dobrze zrobiłem że wczoraj coś szybszego pobiełem bo jak dzisiaj wstałem to znowu biało za oknem

[Krzychu M]

Trochę sie pospieszyłem.Ten trening mam w planie za miesiąc.Może forma podskoczy do tego czasu.W niedzielę mam test na dychaka.Tylko żeby pogoda dopisała.Dziś z rana u mnie lód jak cholera.Dobrze,że miałem bieg regeneracyjny w planie

heh za miesiąc to przy regularnym treningu bedziesz o poziom wyżej takze spoko a test w jakim czasie ma byc? 10km w 43? Czy w mniej? Przekichane bedzie jak nie trafisz z pogoda! Ja znowu dobrze zrobiłem że wczoraj coś szybszego pobiełem bo jak dzisiaj wstałem to znowu biało za oknem

10km po 4:12 czyli 42 minuty!Jak nie będzie warunków do szybkiego biegania to odpuszcze.Samobójcą nie jestem

[panucci10]

10km po 4:12 czyli 42 minuty!Jak nie będzie warunków do szybkiego biegania to odpuszcze.Samobójcą nie jestem

ooooooooooooo no to spoko test dla mnie poszalone tempo w ogole w sensie zeby je utrzymac przez dłużej! Co do samobójców to moze nim nie jestes ale krejzimenem juz tak wiec kto, wie kto wie ?

[Krzychu M]

10km po 4:12 czyli 42 minuty!Jak nie będzie warunków do szybkiego biegania to odpuszcze.Samobójcą nie jestem

ooooooooooooo no to spoko test dla mnie poszalone tempo w ogole w sensie zeby je utrzymac przez dłużej! Co do samobójców to moze nim nie jestes ale krejzimenem juz tak wiec kto, wie kto wie ?

W weekend się okaże.Chyba,że będzie lodowisko i znowu nie będe wiedział gdzie z formą jestem

[cichy70]

zdałeś celująco do następnej klasy

[Krzychu M]

Może w końcu polubisz interwały Kiedy Ci ta przerwa narciarska wypada?
Mnie teraz po nartach jakoś leciutko się biega.4 treny z rzędu,prawie 60 km,niby nie dużo,a czuję jakbym wogóle nie biegał.Jednak dzień przerwy w tygodniu zrobię,dla zasady

[mihumor]

Przerwę robię od 12 do 27 stycznia, w sumie 15 dni, coś tam ze 3-4 razy pobiegam dla podtrzymania formy ale to będzie tak jak ty robiłeś, jakieś wybiegania do godziny maks i to tylko jeśli pogoda pozwoli bo na siłę rzeźbić nie będę, wyjazd z dzieciakami, robię za instruktora z 3-ma córkami więc z dwiema starszymi 8.30 to siedzimy w pierwszej gondoli, później przejmuję najmłodszą, coś tam jeszcze sam jeżdżę więc na deskach do zamknięcia tras, w chacie koło 16.30 wiec jeśli sił starczy to jakaś delikatna przebieżka najwyżej wieczorkiem. Bardziej planuje biegnie na dzień przyjazdu, wyjazdu i mamy w środku dzień przeprowadzki gdzie zmieniamy stację a przejazd to tylko 100km więc w ten dzień może uda się zapiąć jakąś dłuższą formę, na podtrzymanie powinno wystarczyć plus może z raz-dwa razy w tygodniu coś delikatnego.
Interwały już polubiłem - bo do maja ich nie będę już biegać
Co do samopoczucia to może przez te pomijanie akcentów, lekko lżejszy a dłuższy trening trening spokojny na wyjeździe to bazę podciągnąłeś stąd lepsze samopoczucie - to dobra strona takich zmian i może zapewnić lepsze znoszenie obciązeń w kolejnej fazie