@kirej gratuluje wynikukirej pisze:Plan wykonałem tak jak zamierzałem, czyli do połówki biec tempem na 3:15 i potem, jeśli będą siły, przyspieszyć do tempa 4:30, i ewentualnie końcowe kilometry jeszcze szybciej. Na to szybciej sił już nie wystarczyło.
Pierwsze 5 km wyszło średnio po 4'45", potem goniłem baloniki. Wyprzedziłem je tuż przed zbiegiem ze skarpy do Powsina. Na połówce 1:36:43 netto i leciałem tempem ok. 4'32". Oddech był spokojny, nogi zmęczone ale w porządku.
Jakieś 8km przed metą zacząłem słabnąć, ale jeszcze na piątce 30-35 miałem średnią 4'36". Dalsze kilometry to już walka żeby dowieźć te 3:15. Na powiślu wyprzedził mnie tramwaj na 3:15, na chwilę się ich złapałem ale lecieli poniżej 4'30" więc odpuściłem.
Finisz miałem niecałą minutę po nich, było super!
Bieg oceniam na 100% swoich aktualnych możliwości. W porównaniu do Ciebie biegałem mniej kilometrów (max. przebieg w marcu 233km, wcześniej poniżej dwustu + kilka weekendów chodzenia po górach), nie robiłem żadnej ogólnorozwojówki. Biegałem długie drugie zakresy (czasem przechodzące w BNP), po 4'25"-4'30", początkowo 12km, potem 15km, i 3 razy 20km. Spokojnych długich wybiegań nie robiłem wcale. Biegałem też krosy (głównie w zimie).
Trochę się rozpisałem - ale może komuś przyda się porównanie z jakiego treningu jaki wynik można nabiegać.
Mam nadzieję, że opiszesz też swój bieg i ocenisz swój trening, i w jego świetle wynik.
Pozdrawiam, kirej
Pewnie jak zwiększysz kilometraż to będziesz mógł łamać trójkę za jakiś czas.