neevle - komentarze
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Obecnie każdy szanujący się sklep outdoorowy ma buffów jak mrówków, za 30 zeta można kupić, oczywiście nie firmowy, ale to akurat żadna różnica. Ostatnio w 4F kupiłam mamie nawet taki ocieplany polarowy za chyba 40 zeta, bo oczywiście są dostępne z różnych materiałów. Czasem zdarzają się też w pakietach startowych.
Osobiście bardzo sobie chwalę, zwłaszcza zimą, bo ja nie lubię mieć ciasno pod szyją, więc wszelkie golfy u mnie odpadają. A to chroni dobrze, w razie co można jako opaskę na głowę, można też naciągnąć na tył głowy i brodę. A jak ma się więcej egzemplarzy, to już w ogóle możliwości są nieograniczone Ja mam 3, jeden kupiłam wieki temu i zgubiłam, drugi kupiłam na zeszłą jesień, potem znalazłam pierwszy, a trzeci był właśnie w pakiecie startowym. Wszystkie są raczej cienkie, ale i tak dobrze chronią. Mam też takie coś z Tchibo, ale jest dla mnie za grube jak na trening. Za to sprawdza się po bieganiu (np. zawodach), jak mam daleko do domu i mogę się wyziębić po drodze.
Osobiście bardzo sobie chwalę, zwłaszcza zimą, bo ja nie lubię mieć ciasno pod szyją, więc wszelkie golfy u mnie odpadają. A to chroni dobrze, w razie co można jako opaskę na głowę, można też naciągnąć na tył głowy i brodę. A jak ma się więcej egzemplarzy, to już w ogóle możliwości są nieograniczone Ja mam 3, jeden kupiłam wieki temu i zgubiłam, drugi kupiłam na zeszłą jesień, potem znalazłam pierwszy, a trzeci był właśnie w pakiecie startowym. Wszystkie są raczej cienkie, ale i tak dobrze chronią. Mam też takie coś z Tchibo, ale jest dla mnie za grube jak na trening. Za to sprawdza się po bieganiu (np. zawodach), jak mam daleko do domu i mogę się wyziębić po drodze.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
w kwestii buffa tylko jedna uwaga. są rozmiary "normalne" i "damskie". ja mam ten normalny i wcale mi nie otula szyi, tylko opada (za szeroki jest). kupiłam jaki był, skupiając się raczej na zachwalanych przez sprzedawcę walorach. nie jestem w związku z tym fanką tego rozwiązania, ale cały okres zimowy jednak w tym przebiegałam, mimo ze mogloby byc lepiej gdybym miala tę węższą wersję. wiec zwróc na to uwagę przy ewentualnym zakupie.
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Mam takie coś w wersji wojskowej (tzw. szalokominiarka), do biegania się średnio nadaje, bo ciężkie, grube i gryzące, ale jest też jakby za długie - na pewno dobry metr po rozłożeniu, przez co pod szyją robi się ciasno, za dużo warstw. Dlatego trochę się uprzedziłam do takiego rozwiązania. Ale dzięki za podpowiedzi, skoro mówicie, że się sprawdza, to może czas zmienić poglądy.
W sumie zastanawiam się jak ja niby przebiegałam poprzednią zimę, że mi kurtka pod szyję wystarczała, skoro w tym roku już teraz jest mi zimno...
W sumie zastanawiam się jak ja niby przebiegałam poprzednią zimę, że mi kurtka pod szyję wystarczała, skoro w tym roku już teraz jest mi zimno...
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
generalnie masz rację, więc nic z nic nie żałuj, że nie zapisałaś się na bieg otwarty; i jaki ogon, kobietoneevle pisze:Generalnie zakładałam, że lepiej równać do lepszych, ....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pochwal się kurtką i butami
Z chęcią zobaczę, zwłasza, że tych dwóch elementów mi na zimę brakuje : (
Z chęcią zobaczę, zwłasza, że tych dwóch elementów mi na zimę brakuje : (
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Nie ma się czym chwalić. Że tak ogólnie powiem - nie tylko piwo lubię z Lidla. :P
Buty to wielka niewiadoma (wcześniej szurałam cały rok w zwykłych), a w podobnej kurtce przebiegałam poprzednią zimę. Generalnie starej nic się nie stało, poza tym, że się trochę zmechaciła na bokach, tam, gdzie macha się rękami, więc uznałam, że kupię sobie nową, co by mieć w czym się na zawodach pokazać. i w ogóle mieć cokolwiek na zmianę. Ale to taka z jesiennej kolekcji rowerowej bodajże. Słyszałam już opinie, że za ciepła do biegania, ale mnie odpowiada.
Buty to wielka niewiadoma (wcześniej szurałam cały rok w zwykłych), a w podobnej kurtce przebiegałam poprzednią zimę. Generalnie starej nic się nie stało, poza tym, że się trochę zmechaciła na bokach, tam, gdzie macha się rękami, więc uznałam, że kupię sobie nową, co by mieć w czym się na zawodach pokazać. i w ogóle mieć cokolwiek na zmianę. Ale to taka z jesiennej kolekcji rowerowej bodajże. Słyszałam już opinie, że za ciepła do biegania, ale mnie odpowiada.
Piąte miejsce od końca na 276 startujących osób to dla mnie jednak ogon klasyfikacja byłą łączona z biegiem otwartym, dlatego w wynikach sumarycznych, które podałam we wpisie wygląda to lepiej.i jaki ogon, kobieto
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
A bo jakoś tak wyszło. Jak się zreflektowałam, że chciałabym poprawić dychę, to było za późno na zaczynanie planu do Biegu Niepodległości, a wysilać się szczególnie do połówki w Toruniu mi się nie chce, bo uważam, że warunki w grudniu są zbyt niepewne - okaże się, że chwyci silny mróz, zacznie sypać śnieg i wypracowywanie formy na nic. Dopiero po grudniowej przerwie ogarnę jakiś plan... ale o tym napiszę oficjalnie niedługo.
Dlatego teraz biegam dla przyjemności, podtrzymania formy i ew. liczę, że nabite kilometry też jakoś tam zaprocentują.
Dlatego teraz biegam dla przyjemności, podtrzymania formy i ew. liczę, że nabite kilometry też jakoś tam zaprocentują.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Tak, coś w rodzaju lekkiego szurania.
Nieee, wiem, najchętniej to połamałabym 47 minut, bo poniżej 48 oznaczałoby poprawę o ledwie jakieś pół minuty, co na tym poziomie nie jest jakimś rewelacyjnym postępem. A życiówka z kwietnia jest już "przechodzona", biorąc pod uwagę, że biegam od roku - brak rozwoju przez połowę "kariery" byłby trochę smutny. ;P z jednej strony nie robiłam żadnych planów pod dychę, ale z drugiej pisali, że początkujący to się i przez same biegi spokojne powinien poprawiać.
Co do tłumu, to liczę, że nie będzie tak źle, podział na te boczne strefy jest dość konkretny. Jak ci powyżej 50 minut nie wyrwą przed resztą to może coś z tego wyjdzie. Czyżbyśmy startowały z tej samej strefy?
Nieee, wiem, najchętniej to połamałabym 47 minut, bo poniżej 48 oznaczałoby poprawę o ledwie jakieś pół minuty, co na tym poziomie nie jest jakimś rewelacyjnym postępem. A życiówka z kwietnia jest już "przechodzona", biorąc pod uwagę, że biegam od roku - brak rozwoju przez połowę "kariery" byłby trochę smutny. ;P z jednej strony nie robiłam żadnych planów pod dychę, ale z drugiej pisali, że początkujący to się i przez same biegi spokojne powinien poprawiać.
Co do tłumu, to liczę, że nie będzie tak źle, podział na te boczne strefy jest dość konkretny. Jak ci powyżej 50 minut nie wyrwą przed resztą to może coś z tego wyjdzie. Czyżbyśmy startowały z tej samej strefy?
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
tak, jestem w strefie III. bardzo liczę na to, że puszczenie tych stref pojdzie sprawnie, ale na wszelki wypadek spróbuję przepchnąć się na początek strefy, żeby mieć szansę na szybką reakcję jakby coś miało pójść nie tak
a co do tempa, to zobaczymy. wiem, że na pewno nie mogę się napinać na wynik, bo to na mnie źle dziala Mam życiówkę z lipca 48:23 i niby wiem, że powinnam dać radę szybciej, ale to tylko teoria, bo wiadomo że życiówka to splot przeróznych czynników. A ja czuję się nieco wyczerpana tym sezonem...
a co do tempa, to zobaczymy. wiem, że na pewno nie mogę się napinać na wynik, bo to na mnie źle dziala Mam życiówkę z lipca 48:23 i niby wiem, że powinnam dać radę szybciej, ale to tylko teoria, bo wiadomo że życiówka to splot przeróznych czynników. A ja czuję się nieco wyczerpana tym sezonem...
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
hahaha, co za FAQ :D
powodzonka! ja w sumie też niebawem zaczynam trening maratoński, tylko że - aby było śmieszniej - nie pod maraton
powodzonka! ja w sumie też niebawem zaczynam trening maratoński, tylko że - aby było śmieszniej - nie pod maraton
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Starałam się
A pod co? :>
A pod co? :>
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]