Gryzzelda - komentarze

[Martyna_K]

Może z tymi norweskimi biegaczami to po porostu kwestia innego temperamentu...?
A co do półmaratonu Gryzzelda, to może na następny rok dołączysz już do znajomych?

[Gryzzelda]

A co do półmaratonu Gryzzelda, to może na następny rok dołączysz już do znajomych?

Kurcze, no nie wiem, zawsze mowilam ze takie imrezy zorganizowane to nie dla mnie, bo ja sie za bardzo stresuje, a to ma byc frajda pozyjemy, zobaczymy. Wszak tylko krowa nie zmienia pogladow

[zu.zu]

Ja to się nie znam, ale z tego co paczę na Twojego bloga to mi się wydaje, że skoro to jest dopiero w listopadzie to Ty i w tym roku możesz trzasnąć tą połóweczkę.

A w ogóle to chciałam się poskarżyć, że jak sobie zakupiłam super gaciochy (super, bo ze Szwecji ) na zimniejsze dni to się kurde upałom przypomniało, że ich tu dawno nie było - i dawaj! Na całego! 40 stopni w cieniu od razu.

Ale przy okazji wyczajniłam super fajną rzecz u Dobsoma:

http://www.dobsom.se/Dorothea/63

http://www.dobsom.se/Liden_Skirt/36

Genialne są. Mi zawsze tyłek marznie i uda - a to na jeansy sobie zakładasz i pełnia szczęścia! Czadowe. Niestety nie widziałam w sprzedaży w Polsce.

[Gryzzelda]

Spoko spoko, ciesz sie latem poki jest i nie wywoluj zimy z lasu jeszcze zdazy ci sie znudzic, a cieple gacie nie maja terminu przydatnosci do uzycia wiec bez paniki

Ta ktorka kieca jest niezla, musze sie za nia rozejrzec, albo poprosic moja kolezanke Szwedke zeby mi przywiozla jak poleci do domu pod kiniec wrzesnia

[Martyna_K]

Widoki... Fantastyczne
Gryzzeldo kochana, aż miło patrzeć ,jak z treningu na trening robisz postępy...

[Martyna_K]

Widoki... Fantastyczne
Gryzzeldo kochana, każdy bodziec ma wpływ na trening, także sapaniem się nie przejmujemy

[Gryzzelda]

Widoki... Fantastyczne

Martyna, jakby co to zapraszam do Krainy Deszczowcow na wspolny trening

[Martyna_K]

Piękny dystans I taki progres w takim czasie...
No to co Gryzzeldo kochana, jakaś dyszka na zawodach będzie się szykowała...?

[Dobajka]

10 km - to ładnie tą koleżankę przeczołgałaś...jak się nadal nie zniechęci to chyba będziesz miała fajną towarzyszkę

Aaa i jak już wspominałam kiedyś Pięęęknie tam masz

[Gryzzelda]

Dobajka, to koleznaka mnie przeczolgala bo sie uparla, zeby biec dalej zamiast zawrocic ale pisala mi dzisiaj ze czuje sie super, tylko troche ja biodra bola wiec w nastepny weekend atakujemy jedno jeziorko na trasie tego polmaratonu w listopadzie: 8,5 km. A co tam!

A jesli widoki ci sie podobaja, to tez zapraszam na trening na blogu przecyztalam ze sie na gorkach podszkolilas, to bys chasala jak kozica

[Dobajka]

Oj pochasałabym z wielka chęcią
Kto wie, może kiedyś...
Na razie mam przerażające mnie trochę plany na nadchodząca jesień

Chętnie za to pooglądam fotki

[Asiula]

Brawo! Piękne czasy!!!!!!

[Gryzzelda]

Dzieki Asia!

I poniewaz wczoraj zrobilam porzadna porcje rozciagania po biegu, nic mnie dzis nie boli

[zu.zu]

To się zgrałyśmy! Ja też wczoraj pobiegłam w tempie 6:56*.

*tylko 5 zamiast 6 kaemów i nie na luzie tylko na wyrzygu.


Ale kobieto, kobieto! Doczytałam sobie zaległości z Twojego bloga i teraz niewyraźnie widzę, bo mi się oczy do monitora przykleiły po tym jak ze zdumienia wylazły na szypułkach! 10 kaemów!? Piątka w 29 minut?!

P.S. Czy mogę wnieść postulat o więcej zdjęć na Twoim blogu? Są prze-pięk-ne!

[Gryzzelda]

Ale kobieto, kobieto! Doczytałam sobie zaległości z Twojego bloga i teraz niewyraźnie widzę, bo mi się oczy do monitora przykleiły po tym jak ze zdumienia wylazły na szypułkach! 10 kaemów!? Piątka w 29 minut?!

No tak jakos wyszlo... ale staram sie uczyc na bledach innych (juz nie bede wymieniac z imienia) i sie nie przetrenowywac, dlatego wczoraj bylo bardziej na luzie. Tzn. tez sie spocilam i w ogole, ale nie cisnelam na maxa. Troche mnie przeszczepy bola po tych excesach, ale mam nadzieje ze to nic zlego.

No a na zdjecia to nie zawsze jest okazja. Ale bede miala na uwadze i bede sie starac. Tylko jak sie znowu w sluchawki zaplacze i przewroce to rezyngnuje!