Inkoguto - dojść do wagi dwucyfrowej - komentarze
Moderator: infernal
-
inkoguto
- Wyga

- Posty: 55
- Rejestracja: 04 kwie 2012, 08:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Waga spada powoli, nie ważę się codziennie bo wystarczy że mam w sobie obiad i więcej płynów i już pokazuje 2kg więcej niż dzień wcześniej
Póki co ze względu na tętno nie sprzyja to za bardzo spadaniu wagi, niemniej powoli leci i optycznie też to widać 
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
no i świetnie. to co piszesz brzmi moim zdaniem zupełnie wystarczająco. Powoli jest lepiej, mimo że czasem łatwo ulec zniecierpliwieniu. Ale naprawdę takim trybem jest dużo lepiej.
Powodzenia !
Powodzenia !
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
GRATULACJE!
Na razie na Twoim miejscu zajęłabym się stabilizowaniem formy, żeby te 30 min udawało się truchtać w coraz lepszym zdrowiu
Zawsze możesz dodać 10 min marszu po bieganiu na schłodzenie, w razie gdyby Ci było mało.
Na razie na Twoim miejscu zajęłabym się stabilizowaniem formy, żeby te 30 min udawało się truchtać w coraz lepszym zdrowiu
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Gratulacje wielkie 
Teraz czas na kolejne cele.... pamiętaj że powyżej 30 minut zaczynasz spalać tłuszcz, wiec tez zacznie być widać więcej efekty biegania...może nie na wadze od razu, ale napewno w pasie
Dalej będziemy dopingować i ...pilnować...... czas wyjśc na dwór
Teraz czas na kolejne cele.... pamiętaj że powyżej 30 minut zaczynasz spalać tłuszcz, wiec tez zacznie być widać więcej efekty biegania...może nie na wadze od razu, ale napewno w pasie
Dalej będziemy dopingować i ...pilnować...... czas wyjśc na dwór
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
zgadzam się z kachitą.kachita pisze:GRATULACJE!![]()
Na razie na Twoim miejscu zajęłabym się stabilizowaniem formy, żeby te 30 min udawało się truchtać w coraz lepszym zdrowiuZawsze możesz dodać 10 min marszu po bieganiu na schłodzenie, w razie gdyby Ci było mało.
również nadal truchtając po 30 będziesz robił postępy. będziesz biegał coraz lżej i lżej, aż w końcu poczujesz, że możesz dłużej, ale już z inną lepszą lekkością.
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
-
inkoguto
- Wyga

- Posty: 55
- Rejestracja: 04 kwie 2012, 08:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bez obaw, nie poddałem się :D Ale dzięki za czujność
Znaczy to tylko tyle że kolano nie przestawało boleć... ale już praktycznie go nie czuję i jutro startuję 
-
johnflower
- Dyskutant

- Posty: 26
- Rejestracja: 01 maja 2012, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Dobrze, że to była tylko przerwa, lubię czytać, kiedy robisz postępy i wszystko jest ok:)
Oby tak dalej
W.
PS: Jeszcze jedno: przekonałeś się już do biegania na świeżym powietrzu?
Oby tak dalej
W.
PS: Jeszcze jedno: przekonałeś się już do biegania na świeżym powietrzu?
-
inkoguto
- Wyga

- Posty: 55
- Rejestracja: 04 kwie 2012, 08:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeszcze ciągle na bieżni, ale w głowie powietrze coraz bliżej. Obawiam się tylko że obuwie mi się szybko rozwali na dworze, a teraz nie kupie sobie porządnych butów.
-
Serek93
- Dyskutant

- Posty: 27
- Rejestracja: 28 lut 2012, 14:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
Fajnie ze wrociles :> idealna pogoda do biegania, dawaj na dwor 
-
johnflower
- Dyskutant

- Posty: 26
- Rejestracja: 01 maja 2012, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Gratuluję zrzucenia kilogramów:)
A co do kolana, to do Twojego spotkania z ortopedą coraz bliżej, czyż nie?
A co do kolana, to do Twojego spotkania z ortopedą coraz bliżej, czyż nie?
-
inkoguto
- Wyga

- Posty: 55
- Rejestracja: 04 kwie 2012, 08:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I tak i nie... Motywację do biegania nam ogromną. Od ostatnich wpisów miałem kilka treningów, jednak po dwóch treningach odzywa się kolano i znów tydzień dwa przerwy. Ostatni trening miałem w zeszły czwartek po dłuższej przerwie, cofnąłem się do 4:30 bieg i 0:30 marsz.
Niemniej słodyczy dalej unikam, na wadze już 116.1kg, a więc prawie 13kg mniej. Samopoczucie super, chęć nadal jest, po prostu większe przerwy.
Ostatnio chciałem nawet pójść na foot id bo było we wrocławiu, ale nie było już miejsc
Z bieżnią nie mam problemów, słuchawki na uszy i hajda
Niemniej słodyczy dalej unikam, na wadze już 116.1kg, a więc prawie 13kg mniej. Samopoczucie super, chęć nadal jest, po prostu większe przerwy.
Ostatnio chciałem nawet pójść na foot id bo było we wrocławiu, ale nie było już miejsc
Z bieżnią nie mam problemów, słuchawki na uszy i hajda


