Kulawy Pies - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Spoko tekscik w papierowym bieganiu.

Tylko czemu w tym samym numerze pod zdjęciem z maratonu gór stołowych kolegi który był drugi jest Twoje nazwisko?
Skandal, nie?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

no...skandal jak skandal...
jakbym był Arturem tobym się może oburzył :hejhej:

megapozytywny koleś swoją drogą.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

Mam do Ciebie pytanie z racji Twojego doświadczenia:
Jak radziłeś sobie z oddychaniem przy dużych minusowych temperaturach? Na razie nie jest źle (u mnie -15), ale interesuje mnie do ilu stopni mrozu można biegać z odkrytymi ustami i nie zamrozić sobie płuc. Wcześniej planowałem zakrywać twarz jakąś oddychającą chustą, ale ta po kwadransie zamienia się w sopel lodu.
pozdr
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

zeszłej zimy przerabiałem te same dylematy - i nie uraczę Cię żadnymi super-odkrywczymi puentami.
organizm potrzebuje czasu żeby się zaadaptować.

w przypadku spokojnego biegania, jeśli dobrze pamiętam było to około dwóch tygodni (przy temperaturach rzędu -10* - -15*C), później udawało się biegać w miarę przyzwoite ciągłe. interwały mnie zeszłej zimy przerastały.

kiedy zaczynają się takie temperatury, po prostu zamiast dostosowywać prędkość do założeń - kieruj się stanem krtani/płuc.
z czasem przyspieszaj do planowanych prędkości/intensywności.
----------------------

czytałeś Białą gorączkę Hugo Badera (zbiór reportaży z jego podróży po Rosji)?
rezerwy adaptacyjne są.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

dzięki za odpowiedź.
Badera czytałem. dowiedziałem się nawet, że Rosjanie na białą gorączkę mają niezwykle pieszczotliwe określenie: белочка :) mi się jeszcze nie zdarzyło, choć staram się jak najaktywniej włączać do diety miejscowe specjały. w zasadzie można to nawet uzasadnić: trenujesz w Kenii - jesz to co Kenijczycy, trenujesz w Rosji - pijesz to co Rosjanie.
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

Dzisiaj faktycznie narzuciliście niezłe tempo, i to niemalże od samego początku :hahaha:

Moje Easy Run to z pewnością nie było,i dlatego Strzeszynek odpuściłem. No ale jak się szykuje formę na GP Poznania ...
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Michał a nie myślałeś, żeby z niedzielnego wybiegania zrobić sobie po prostu dłuższe wb2/marathon pace?
pod wiosenny maraton jak znalazł.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

No tak... tylko w tym śniegu to trudno wybrać jakąś sensowną prędkość, bo trudno się trzymać czasu z tabelek. Zresztą u mnie niedzielne wybiegania z reguły wychodzą szybciej, niż powinny BD - w końcu zazwyczaj trzymam tempo do końca z ekipą.

Orientujesz się może co znaczy trudny bieg u Danielsa?
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

A moim laskom spodobał się kulawy pies na pięciolinii i wycięły sobie do zeszytów. Masz fanki :hahaha:
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

zaczynam się bać.
jak tak dalej pójdzie, zostanę jakimś wdupęjebanym celebrytą.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

michu77 pisze:No tak... tylko w tym śniegu to trudno wybrać jakąś sensowną prędkość, bo trudno się trzymać czasu z tabelek. Zresztą u mnie niedzielne wybiegania z reguły wychodzą szybciej, niż powinny BD - w końcu zazwyczaj trzymam tempo do końca z ekipą.

Orientujesz się może co znaczy trudny bieg u Danielsa?
tzn "hard effort"? (mam wersję angielską, tzn akurat nie mam - bo znowu pożyczyłem)

jak ci się organicznie nie chce biec dalej w tym samym tempie - to już jest hard effort, i nie ważne czy to szósta minuta interwału, czy druga godzina longa.

kurde już wiem, jaka jest największa wada polskiego wydania danielsa:
data wydania.
przyszła zima i wszyscy świeżo po lekturze przejmują się zadanym tempem - kiedy w takich warunkach nie ma to żadnego uzasadnienia.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze: przyszła zima i wszyscy świeżo po lekturze przejmują się zadanym tempem - kiedy w takich warunkach nie ma to żadnego uzasadnienia.

zdrówko
zimą Daniels sie nie sprawdza dlatego preferuje szkołę kenijską do marca :)
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze:zaczynam się bać.
jak tak dalej pójdzie, zostanę jakimś (rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana :bum: ) celebrytą.

zdrówko
nic z tego, są na etapie tej nastolatki z Cieszyna.

biegasz teraz w tych oszczepnikach, czy jakichś self-mejdach ze śrubami?
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

gp poznania biegłem w oszczepniczych - i jestem z nich bardzo rad,
wybiegania ganiam w eliofeetach, szybsze (ale póki co, niewiele szybsze :chlip: ) bieganie - w tangentach.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze: jazda za samochodem 4x4 po oblodzonej drodze, trzymając się liny (na butach).
Klasyka :hej: , tylko ciężko znaleść chętnych ostatnimi czasy. Jak imprezują to po drogi knajpach,a nie na (z krakowa jestem) polu.
Dlatego wybieram Łyżwy, jak się jest pierwszy raz na lodowisku to propriocepcja zwyżkuje. I tyłek twardy też trzeba mieć.
ODPOWIEDZ