No Wojtek jednak miałeś rację, że 41 pęknie
Michał mnie też najbardziej cieszy, że powoli ale cały czas jest coraz lepiej. Teraz mam zagwozdkę, czy atakować na połówce w Warszawie 1:30 ?? Trochę się boję, że to jednak jeszcze za wcześnie na taki wynik. A w ogóle nie wiem, co biegać przez te trzy tygodnie. Chyba będę robił same BS z przebieżkami?
Dzięki Monika. Kazimierz to zdaje się jakiś patron Radomia, stąd taki bieg. Jest specjalna kategoria dla najlepszego Kazimierza
Bieg jest oczywiście koedukacyjny, jeżeli o to pytasz
Ja bym tam jednak radził ze 4 masywne akcenty typowe pod HM porobić z bieganiem w tempie startowym (ok 4,15 czyli tempo HM), takie mieszane progowo - spokojne po 20-22kmy, a ostatni tydzień to spokojnie i luzowanie już tylko.
Machnij sobie takie rzeczy jak np:
6 km BS - 4km HM - 6km BS - 4km P (nie wiem czy mnie pamięć nie zawodzi ale P to masz chyba koło 4,11?)
2km BS - 5km HM - 10km BS - 4km P
12km BS - 6x1,3km P na 1' truchtu
4km BS - 5km HM- 5km BS - 4km P
Ostatni tydzień to tylko 4x1,2km P ale na 2 minutach truchtu i to początkiem tygodnia - reszta luzy i mało
Objętości tygodniowe trzymaj przez te dwa tygodnie takie jak robiłeś pod dychę lub zwiększ o 10%, połówkę z ciężkiego tyrania i krótkiego zejścia polecisz jak złoto. No i po tych treningach będziesz mądrzejszy, no i tak jak Krzychu pisze, biegniesz ostrożnie i na NS ale kalkuluj go tak na 1 minutę, więcej ciężko zrobić.
Robiąc te duże akcenty będziesz łapać sporo dni wolnych bo dużo objętości na nich naklepiesz, to pozwoli zachować świeżość mimo obciązeń