rolin' - breaking 3 - komentarze
Moderator: infernal
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Czyli jednak coś jest na rzeczy? Fajnie, że mimo wszystko Grzesiek jest zadowolony, ale przecież jasno napisał, że intensywność zrobiła się za duża po 28 km. Kamil Jastrzębski też na 25 km zmienił założenia treningu (30-35 km w tempie), bo poczuł zmęczenie i nie chciał się zajechać. Nie ma co dalej drążyć tego tematu tylko trzeba wyciągnąć wnioski i skupić się na regeneracji i kolejnych startach
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jak nogi i ogólne samopoczucie?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Łydki trochę czuję, szczególnie prawą. Jutro jakiś BS to zobaczę jak to w praniu wygląda. Reszta okej. Samopoczucie dobre. Gardło drapie cały czas, ale nic z tego nie wynika...
Nie wiem czy te Nike Zoom Fly powinienem sobie wziąć pół numeru większe, czy ogólnie poszukać czegoś innego, ale paznokcie w paluchach to myślałem, że mi odpadną. Do teraz je czuję, ale chyba będzie okej. Podczas biegu jakoś szczególnie o tym nie myślałem, ale po biegu masakra
Nie wiem czy te Nike Zoom Fly powinienem sobie wziąć pół numeru większe, czy ogólnie poszukać czegoś innego, ale paznokcie w paluchach to myślałem, że mi odpadną. Do teraz je czuję, ale chyba będzie okej. Podczas biegu jakoś szczególnie o tym nie myślałem, ale po biegu masakra
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
spróbuj kiedyś przymierzyć mizuno. One mają dużo miejsca z przodu. Może ci przypasi. Odkąd w nich biegam żadnych problemów ze stopami. Przymierzałem ostatnio 3 modele Nike, 1 adidasa i 1 saucony. Wszystko mnie trochę cisło, obcierało i nie wygodne było.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
No, niestety koleś z dupy strzelił i musiałem działać sam
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Fajna wycieczka. Kiedyś to zimą robiłem, latem jakoś się nie trafiło. Polecałbym Gerlach granią od Polskiego Grzebienia tzw Martinką, to chyba najładniejsza droga turystyczna jaka robiłem w Tatrach.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Normalnie, na żywca. Trudności rzeczywiście porównywalne do Batyżowieckiej Grani (II) z tym że tutaj zdecydowanie krócej. Kilka miejsc gdzie śmierdziało grobem lub kalectwem oczywiście strawersowałemkrabul pisze:Ładnie! Z jakąś autoasekuracją czy free? Jak trudności? II tam jest? Porównywalnie jak Batyżowiecka? Chciałbym to kiedyś przejść.
Robiłeś zimą tę grań? Czy po ławicy? Martinkę robiłem rok temu. Batyżowiecka Grań ciekawsza.mihumor pisze:Fajna wycieczka. Kiedyś to zimą robiłem, latem jakoś się nie trafiło. Polecałbym Gerlach granią od Polskiego Grzebienia tzw Martinką, to chyba najładniejsza droga turystyczna jaka robiłem w Tatrach.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
Moim zdaniem Martinovka to jest właśnie górna granica trudności dla dróg zwanych "turystycznymi". Ja niestety podczas przejścia trafiłem słabą pogodę i przez to nie do końca fajne widoki A z takiego Zadniego Gerlacha jest co pooglądać.
Myślałem kiedyś o takiej "turystycznej łańcuchówce" dla biegaczy Tour de Wielicka: Śląski Dom - Granaty Wielickie - Staroleśny - Droga Tetmajera - Polski Grzebień - Droga Martina - Gerlach - zejście przez Urbanowe
Jeśli chodzi o moje najfajniejsze wspomnienie z Tatr to bez wątpienia ta wycieczka:
turystyka-gorska.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=15453
Szkoda, że zdjęcia już wcięło.
Myślałem kiedyś o takiej "turystycznej łańcuchówce" dla biegaczy Tour de Wielicka: Śląski Dom - Granaty Wielickie - Staroleśny - Droga Tetmajera - Polski Grzebień - Droga Martina - Gerlach - zejście przez Urbanowe
Jeśli chodzi o moje najfajniejsze wspomnienie z Tatr to bez wątpienia ta wycieczka:
turystyka-gorska.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=15453
Szkoda, że zdjęcia już wcięło.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2018, 11:45 przez krabul, łącznie zmieniany 1 raz.
37:52 1:25:24 3:12:11
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Z tego co pamiętam to robiliśmy to zimą tak jak puszczało ale tak raczej granią albo koło niej zaraz. To było z ćwierć wieku temu więc szczegóły słabo mi już siedzą
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Witaj w klubiekrabul pisze:Moim zdaniem Martinovka to jest właśnie górna granica trudności dla dróg zwanych "turystycznymi". Ja niestety podczas przejścia trafiłem słabą pogodę i przez to nie do końca fajne widoki A z takiego Zadniego Gerlacha jest co pooglądać.
Też kilka fajnych łańcuchówek mam w planie, ale te 3 godziny w maratonie były i są priorytetem Fajna wycieczka, szkoda że aktualnie bez zdjęć. bo tamtej strony Tatr w ogóle nie mam schodzonej i ciężko mi sobie zwizualizowaćkrabul pisze:Myślałem kiedyś o takiej "turystycznej łańcuchówce" dla biegaczy Tour de Wielicka: Śląski Dom - Granaty Wielickie - Staroleśny - Droga Tetmajera - Polski Grzebień - Droga Martina - Gerlach - zejście przez Urbanowe
Jeśli chodzi o moje najfajniejsze wspomnienie z Tatr to bez wątpienia ta wycieczka:
turystyka-gorska.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=15453
Szkoda, że zdjęcia już wcięło.
No, rozumiem. Jakbyście nie szli to fajna okolica jestmihumor pisze:Z tego co pamiętam to robiliśmy to zimą tak jak puszczało ale tak raczej granią albo koło niej zaraz. To było z ćwierć wieku temu więc szczegóły słabo mi już siedzą
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
U nas tak było.rolin' pisze: Witaj w klubie
https://www.youtube.com/watch?v=mAtPqqE2f6Q
Później trochę wiatr zelżał.
Okolice Kieżmarskiej / Dzikiej są naprawdę spoko. Jesteś dobry i szybki na graniówkach to byś mógł spokojnie pocisnąć np. Jagnięcy - Baranie Rogi w 1 dzień.rolin' pisze: Też kilka fajnych łańcuchówek mam w planie, ale te 3 godziny w maratonie były i są priorytetem Fajna wycieczka, szkoda że aktualnie bez zdjęć. bo tamtej strony Tatr w ogóle nie mam schodzonej i ciężko mi sobie zwizualizować
Tutaj inna fajna relacja z okolicy. Na zdjęciu 9 i 16 idealnie widać to żebro z poprzedniej relacji, którym weszliśmy na Małego Kieżmara.
turystyka-gorska.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=16753
37:52 1:25:24 3:12:11
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No właśnie, maraton jaka maraton, oczywiście gratuluję, ale nie zazdroszczę . Ale te wycieczki górskie to fajna sprawa. Ja na Kieżmarskim byłam, na Małym Lodowym również, ale generalnie to część słowacka jest mi nieznana, a parę grani też mi się marzy ... Ech, jednak mieszkanie w W-wie ma sporo minusów, wyrwać się stąd na dwa dni ma średni sens. Teraz zbyłam trzy nie na Hali na wspinaniu, fajnie było, choć do pełnej satysfakcji jednego dnia zabrakło. Ale może październik będzie jeszcze ciepły, choć na razie to w prognozie widać opady śniegu .
Widzę, że w tych Twoich maratońskich przygotowaniach miejsce na działalność górską też się znalazło, fajnie .
Widzę, że w tych Twoich maratońskich przygotowaniach miejsce na działalność górską też się znalazło, fajnie .
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Staram się bawić we wszystko co mnie cieszy Górska wyrypka zamiast regeneracyjnego BSa - no żal nie skorzystać Na obecną chwilę najwięcej satysfakcji dają mi przejścia niewspinaczkowym eksponowanym terenem. W przyszłe lato myślę, że uda się porobić fajne rzeczy w takim klimacie między biegami górskimi Taka czasówka na Orlej - mimo, że nie zrobię tam żadnego imponującego wyniku też jak najbardziej mnie kusi Wspinanie to tylko w ciepły letni dzień - strasznie nie lubię marznąć na stanie.
Ty będąc z Warszawy rzeczywiście musisz się nakombinować i dokładać urlop do weekendu, żeby miało to sens. Ja jestem w stanie w 3 godziny być w Tatrach to nawet na jeden dzień opłaca mi się przyjechać. Co to za granie ci się marzą? Ja mam na liście Szarpane turnie, Baszty i Widły z takich ciekawszych
Ty będąc z Warszawy rzeczywiście musisz się nakombinować i dokładać urlop do weekendu, żeby miało to sens. Ja jestem w stanie w 3 godziny być w Tatrach to nawet na jeden dzień opłaca mi się przyjechać. Co to za granie ci się marzą? Ja mam na liście Szarpane turnie, Baszty i Widły z takich ciekawszych
Coś żeście widzieli. My powyżej Grzebienia zupełnie nickrabul pisze:U nas tak było.
https://www.youtube.com/watch?v=mAtPqqE2f6Q
Później trochę wiatr zelżał.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)