OK. Jutro 8km w 4:30. Potem plan...Skoor pisze:Podejscie takie bo raz biegłem 1000 i to jest wspomnienie o umieraniu. To tak jakby skondensować całe cierpienie z 10km i upchnąć je w 3min stresuje mnie to, a swoje dołożyło jeszcze to przerwanie po 400m w niedziele.
Kolce będą. Ogarnę, ale na tym lipnym stadionie 250m i najlepiej gdyby to było na tygodniu a nie na weekendzie jeśli dałoby radę.
Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
...
Zle wysłałem.
Zle wysłałem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Perfekcja!
400m na sztywnych nogach?
Zwróć uwagę na udka po tych kolcach. Jutro albo pojutrze powinny sie zameldować.
400m na sztywnych nogach?
Zwróć uwagę na udka po tych kolcach. Jutro albo pojutrze powinny sie zameldować.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ach... na 600m trochę sie nóżki ugięły?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na razie bez sensacji w odczuciach pokolcowych, ale ja i tak biegam na paluchach nawet na asfalcie wiec wielkiej różnicy pod tym względem nie było. 400 ciężkie ale podnkontrolą, na koniec nie leżałem na bieżni. A 600 było spoko, ale miało 625m to i czas calkowity słabszy, ale w tempie wiec wszystko pięknie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Do teraz nie rozumie tych podziałów na bieżnii orlikowych w PL.Skoor pisze:Na razie bez sensacji w odczuciach pokolcowych, ale ja i tak biegam na paluchach nawet na asfalcie wiec wielkiej różnicy pod tym względem nie było. 400 ciężkie ale podnkontrolą, na koniec nie leżałem na bieżni. A 600 było spoko, ale miało 625m to i czas calkowity słabszy, ale w tempie wiec wszystko pięknie
A co do kolców odczekaj. To nie to samo co asfaltówki.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ha! To były niezłe kombinacje...
1000 na pierwszym torze bo 250m
800 na trzecim bo około 270m i 3 kola to 810m
600 na pierwszym 2,5 okrążenia czyli 625
400 znowu trzeci i 1,5 okrążenia i wychodzi 405
Wszystko w czasie tylko trochę dłuższe. Mógłbym niby pojechać na stadion 400m do Sąsiedniego miasta ale tam strasznie pilnują tego stadionu, może się wybiorę, ale tam znowu z pierwszego toru wyganiają i każą biegać na bocznych
1000 na pierwszym torze bo 250m
800 na trzecim bo około 270m i 3 kola to 810m
600 na pierwszym 2,5 okrążenia czyli 625
400 znowu trzeci i 1,5 okrążenia i wychodzi 405
Wszystko w czasie tylko trochę dłuższe. Mógłbym niby pojechać na stadion 400m do Sąsiedniego miasta ale tam strasznie pilnują tego stadionu, może się wybiorę, ale tam znowu z pierwszego toru wyganiają i każą biegać na bocznych
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Cos mi sie ten twój tartan nie podoba. Moze jednak zrezygnujesz, zanim złapiesz na tych wirażach jakaś kontuzje.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zdecydowanie 400m byłoby lepsze. Droga ta sama niby tylko musiałbym biegać po zewnętrznych torach. Drugi 400m - niebieski, jest o 20km dojazdu w jedna stronę, tez nie tragedia. Coś wymyślę.
To 250m to porażka na dłuższa metę, wczoraj to nawet się zastanawiałem czy nie pobiegać pod prąd żeby wyrównać obciążenia.
To 250m to porażka na dłuższa metę, wczoraj to nawet się zastanawiałem czy nie pobiegać pod prąd żeby wyrównać obciążenia.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Prison Break.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Ojzu! Nie mogłeś tego w jakiś spojler z ostrzeżeniem wstawić? Tu się je.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Dwie różne osoby
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Po tym ataku na czuprynę: nowe cele... 2:30/1000m!!!
(lewe zdjęcie mi sie bardziej podoba, no ale żonka musi być zadowolona, nie ja)
(lewe zdjęcie mi sie bardziej podoba, no ale żonka musi być zadowolona, nie ja)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 255
- Rejestracja: 23 kwie 2014, 12:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Garmin pokazuje poziom życiówek z 2017 - po przygodzie kleszczowej i późniejszym jak pamiętam "dziurawym bieganiu" ile czasu uczciwego treningu zajęło ci dojście z powrotem do tego poziomu?
Tu kiedyś był link do bloga i komentarzy
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Takiego uczciwego uczciwego? Od sierpnia 2019 roku zacząłem wracać, od września do listopada jakiś tam delikatny trening żeby zejść poniżej 40min/10km, później objętość po lasach i górkach i gdzieś od połowy stycznia, początku lutego powrót do współpracy Z Rollim i tak do teraz. Nie wiem czy bym teraz na te 18min/5km był, ale już z pewnością jest blisko dość. W sumie wszystkiego 0około 10 miesięcy.