Grzesiek - vox populi

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Gryzzelda pisze:Rany, jak ja takich zamulaczy nie lubię... ;) Od czwartku do niedzieli strasznie dużo czasu :(
Przepraszam, wprowadziłem Cię w błąd. Zerknąłem właśnie na endo i przed jednymi zawodami zrobiłem sobie easy + przebieżki... ale po tym biegu miałem 4 dni laby :bum:

Wracając do tematu. To co mnie służy, Tobie nie musi:) Chcesz to pobiegaj ale się nie zajedź ;)
Ja lubię na totalnej świeżości biegać. jestem wypoczęty, nabuzowany i głodny biegania. Wtedy łatwiej mi o dobry wynik :)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Pamiętam o Mikołajkowym i tego błędu nie popełnię na pewno, ale tak mnie ciągnie, taki mam głód biegania, i przez to zeszłotygodniowe kolano i jakoś tak w ogóle :D To może być dobra wróżba, bo ani przed Mikołajkowym, ani przed Sylwestrowym takiego ciśnienia nie miałem... Albo będzie eksplozja formy albo... z wielkiej chmury mały deszcz :hejhej:
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Wiem wiem co to głód - ale jeszcze się w tym życiu nabiegasz :) A w niedziele będziesz miał okazje żeby tego "ąę" szampana wypić... chyba, że już go obaliłeś :hej:
Mnie też nosi przez brak biegania. Z tego powodu odpaliłem sobie wczoraj Sports Active 2, tak dla jaj. Okazało się, że już na poziomie medium to niezły wiciskacz potu - rewelacja :hej: Bardzo fajna rzecz jak chcesz się poruszać. Niestety skutkiem tego jeest bardziej naderwana łydka :bum: Dziś idę z nią do rodzinnego po skierowanie na USG a później fizjo lub ortopeda ;)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jeszcze go nie wypiłem i pewnie długo u mnie poleży, do narodzin drugiego dziecka, albo i dłużej ;)
Nie lubię szampana :p
Nie grałem w to Sports Active, ale wygląda na fajną zabawę. Z dzieciakami można zapodać, jak leje albo zimno jest :) Grałem tylko kiedyś w taką grę z tańcami do muzyki BlackeyedPeas i też nieźle się przez 3 godziny zmachałem :D
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Grześku,robiłem dzisiaj rozbieganko po Bulwarach i nie jest ciekawie.Choć na kolce to były idealne warunki.Na początku to śnieg ubity był i nienajgorzej,ale jak puściło i breja śniegowa się zrobiła to uślizgiwałem się prawie przy każdym kroku i szukałem przyczepności.
Mam nadzieję,że do niedzieli się poprawi i pykniesz tę życiówkę z zapasem :bum:
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja dziś pobiegałem koło siebie, ale był to raczej "trening" a nie trening. Wiało, sypało śniegiem przechodzącym w deszcz, biegałem po kostki w śniegu, albo ochlapywały mnie auta. Ambitny plan zakładał rozgrzewkę i potem 2x (2km szybko, 1km wolno, 4x 20"przebieżka/1'trucht), a wróciłem do domu mokry po 4 kilometrach ;) I te szybkie wcale szybkie nie były, bo leciałem z mnóstwem zakrętów i uskakiwania przed tym i owym - jeden 5:08, drugi wolniejszy, tragicznie się biegło :(
Ale... może to i lepiej, odradzaliście mi ciężki trening, a takie "byleco" mnie przynajmniej nie zarżnęło przed niedzielą.
Dobrze, że mam kolce, do weekendu pogoda ma się znów zmienić, ma być -5 i mniej, trochę posypie. Na pewno lepsze to będą warunki, niż dzisiejsza breja :)
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Grzegorz ranny ptaszek z Ciebie ....podobnie jak mój synek ;) On jak się obudzi o 7 to jesteśmy szczęśliwi.

rano na treningi wychodzisz na czczo czy po śniadanku?
Obrazek
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Banan, jabłko albo jogurt naturalny, co jest pod ręką :)
Zazwyczaj koło 6, czyli tak godzinkę przed treningiem.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tutaj już niedługo szukaj info o VBC
http://zabiegani.czest.pl/index.php?opt ... &Itemid=41
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Pomyślę, pomyślę - dycha z podbiegami to świetna sprawa ;)
Awatar użytkownika
Dobajka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 504
Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
Życiówka na 10k: 52,58
Życiówka w maratonie: 4'19
Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą

Nieprzeczytany post

Gotów na jutro? :uuusmiech:
Też jednak biegnę w Krakowie. Wysłałam Ci kontakt na run log :usmiech:
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Gotów :)
Wprawdzie niedawno wróciłem z rodzinnej imprezki i coś niecoś wypiłem, ale plan łamania 25' (a może i 24', zależy od nawierzchni) pozostaje niezmieniony :D
Awatar użytkownika
Matthias
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Powodzenia jutro. Trzymam kciuki i daj z siebie wszystko. :usmiech:
ENDOMONDO

FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY

KOMENTARZE

21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)



"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dzięki - w tym wypadku, choć bywam przesądny, spokojnie podziękuję :) Jeśli wytrenowałem się na 24', to tyle będzie. Jeśli nie - widać coś zrobiłem źle ;)
Ale musi być dobrze :D
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Powodzenia na jutrzejszych zawodach!Byłem przed chwilą drugi trening wieczorny zrobić.Straszna zawierucha,śniegu po kostki miejscami.Nie mam butów na takie warunki.Te Twoje kolce to byłyby w sam raz :hej: Nie będe jutro mógł pozającować na zawodach.Żona ma na jutro inne plany :echech: Cóż rodzina najważniejsza.Zrobię swoją 20-stkę zanim wstaną z łóżka :hahaha:
ODPOWIEDZ