Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wyszła ładnie, ale coś mi noga spuchła letko przy pięcie. Potraktowałam to diky, pomaga, bo dyskomfort jest odczuwalnie mniejszy, ale za to zaczyna mi się odzywać coś na łuku stopy. Pfff. Zaczynam rozważać wywalenie z planu sobotnich interwałów i przeniesienie luźnej piątki z jutra na piątek - zawsze to trochę więcej przerwy.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Oszczędzaj ścięgna i będzie git.
A do czytania może "Samotność długodystansowca"?
A do czytania może "Samotność długodystansowca"?

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Na razie mam rozciągać stopę i dać jej chwilę odpocząć. Moje krzesło biurowe ma takie fajne wypustki przy kółeczkach, świetnie nadają się do masowania stopy
Może dziś pobiegam, a może nie, zobaczę, jak rozwinie się sytuacja w ciągu dnia.
A tak w ogóle to ile już macie zjedzonych pączków? Ja na razie 3 i nie jest to moje ostatnie słowo

A tak w ogóle to ile już macie zjedzonych pączków? Ja na razie 3 i nie jest to moje ostatnie słowo

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
3 i to by było na tyle 

- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
o kurcze, toc to tlusty czwartek dzisiaj!
juz na pewno po proscy zadnych paczkow nie dostane
juz na pewno po proscy zadnych paczkow nie dostane

- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Ja też prawdopodobnie pączka dziś nie zaliczę, zresztą tu nie ma tłustego czwartku tylko tłusty wtorek w następnym tygodniu.
- scieslik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chruszczobród
- concordia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 821
- Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
- Życiówka na 10k: 1h 3min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
jeden
Chciałam więcej, ale doczytałam na fejsie, że musze teraz biegać 35 min żeby go spalić 


- scieslik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chruszczobród
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Zatrzymałam się na 5... I chyba przez najbliższe tygodnie nawet nie spojrzę w stronę pączka
Z drugiej strony oprócz pączusiów zjadłam dzisiaj tylko zupę i mandarynkę, więc nie jest aż tak tragicznie (pocieszam się, wiem
).


[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Dzisiaj powinienem przebiec 12km aby spalić te sześć pączków
Ale jak tu biegać, jak Warszawę zaatakowała niesamowita zima

Ale jak tu biegać, jak Warszawę zaatakowała niesamowita zima

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ania, 7?! Łał. Podziwiam. Mi po tych pięciu nadal jest letko niedobrze. W lodówce na szczęście są ogórki kiszone, jak wrócę z truchtanka, to chyba wciągnę w ramach odtrutki 
Zoltar, podobno nie ma złej pogody, tylko słabe charaktery

Zoltar, podobno nie ma złej pogody, tylko słabe charaktery

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]