Nie śmiej sie! Wczoraj musiałem pomóc córce w przeprowadzce i dzisiaj musiałem młodzika poprowadzić 500m... no i wyszedł DNF (chyba 2:04 było na 700m)
pawo- komentarze, opierdziele i pochwały
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Czy ten Screenshot mam zrozumieć jako twój DNF na 800m?
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pawo zależy co zjadłeś po i jak się czułeś
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
A dlaczego na czczo? Nie lubisz jeść, czy na śniadanie była kasza manna? Ja bym do południa nie dała rady. Ale, ostatnio jestem nerwowa, nerwowi ludzie szybciej spalają.
A ja dziś VI.2, no ale na panelu. Weekendowo pewnie będę znów pomiędzy Częstochową a Zawierciem, jurajskie wyślizgane skałki pokazują prawdę. O formie.
A ja dziś VI.2, no ale na panelu. Weekendowo pewnie będę znów pomiędzy Częstochową a Zawierciem, jurajskie wyślizgane skałki pokazują prawdę. O formie.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Serek mascarpone, 3 biszkopty i kawa. A dlaczego na czczo to nie mam pojęcia.
Beata a Ty się tam dobrze trzymaj, żebym ratować nie musiał, bo jestem 250 km od tych kamieni.
Beata a Ty się tam dobrze trzymaj, żebym ratować nie musiał, bo jestem 250 km od tych kamieni.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Rolli nie zauważyłem.
Tak, choć naprawdę to dnf po 600, stanąłem na chwile, ale za chwile ruszyłem tak trochę bezmyślnie, a na 680 już nie żyłem. W każdym razie kilometra bym szybciej teraz jak 3:15 nie przebiegł.
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak biszkopty były to już nie dieta niskowęglowodanowa, choć w sumie mało tych biszkoptów a mascarpone to takie typowo pod keto
Ja właśnie czytam że trzeba min. 50g węgli na 1h wysiłku (a nawet wg niektórych źródeł 90g), zakładam optymistycznie 8h na trasie czyli 400g węgli, nie wiem jak ja to zjem Może trzeba było kombinować z tym LC żeby się nauczyć bez węgli i bez jedzenia na tarasie, łatwiej by było
Ja właśnie czytam że trzeba min. 50g węgli na 1h wysiłku (a nawet wg niektórych źródeł 90g), zakładam optymistycznie 8h na trasie czyli 400g węgli, nie wiem jak ja to zjem Może trzeba było kombinować z tym LC żeby się nauczyć bez węgli i bez jedzenia na tarasie, łatwiej by było
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Na rowerze lykaja nawet do 120g/h, ale bieganie jest bardziej intensywne i trudniej sie trawi/przyswaja, wiec trudno mi sobie wyobrazic, zeby tyle weszlo bez problemow jelitowych.
Ale wejdzie to najlepiej przecwiczyc na treningu, ale o podobnej intensywnosci jak zawody.
Ja w czasie biegania raczej wiecej niz 3 typowe zele na godzine nie dam rady, czyli wlasnie ~60g wegli/h.
Ale wejdzie to najlepiej przecwiczyc na treningu, ale o podobnej intensywnosci jak zawody.
Ja w czasie biegania raczej wiecej niz 3 typowe zele na godzine nie dam rady, czyli wlasnie ~60g wegli/h.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1295
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Jaki plan realizujesz pod tę 5 i 3? to może być ciekawe dla mnie i pomysł do wykorzystania.
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z żelami to różnie bywa bo nie wszystkie toleruję. Zresztą przez pierwsze 2-3h nie ma problemu a później wszystko co słodkie staje w gardle. Ostatnio odkryłam mleko słodzone w tubce, na treningu świetnie się sprawdza
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
A, to nie na czczo.
A serek mascarpone to akurat lubię. Nigdy niczego nie jadłam podczas biegania, rzadko kiedy piłam i tylko wodę. No, ale ja to w ogóle jestem jakaś inna ...
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Zupełnie żadnego. Wychodzę, patrze w niebo, patrzę we własne wnętrze, biorę głęboki oddech i biegnę.Drwal Biegacz pisze: ↑25 maja 2023, 21:16 Jaki plan realizujesz pod tę 5 i 3? to może być ciekawe dla mnie i pomysł do wykorzystania.
Halo,halo, to było po bieganiu a nie przed. To raczej po czczo, ale na czczo tez.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Po to sa treningi, zeby rozne wyprobowac i potem na zawodach uzywac tych, ktore nam pasuja.
Zeby sie mniej nudzily biore zele roznych producentow na zawody.
Widze tu sprzecznosc. Wszystko co slodkie staje w gardle, ale znalazlas melko slodzone?Zresztą przez pierwsze 2-3h nie ma problemu a później wszystko co słodkie staje w gardle. Ostatnio odkryłam mleko słodzone w tubce, na treningu świetnie się sprawdza
Poszukaj innych zeli, kiedys mialem takie o smaku piwa. I serio, nie byly slodkie.
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1951
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pawo takie bieganie bez planu brzmi fajnie
Sikor przez te 3h słodkie wchodzi bez problemu, a to mleczko lepiej niż żele A po 3h to już nawet mleczko nie pomaga.
Sikor przez te 3h słodkie wchodzi bez problemu, a to mleczko lepiej niż żele A po 3h to już nawet mleczko nie pomaga.