iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dużo tego chyba specjalnie dla biegaczy nie ma. Ale na przykład coś takiego:
https://www.magazynbieganie.pl/trening- ... a-zdjecia/
https://www.magazynbieganie.pl/trening- ... startowym/
Tylko na pewno bym zamienił suwnicę na głębokie przysiady ze sztangą (w ogóle bym maszyn nie używał, skoro nie o to chodzi, żeby pompować bica ). I, z tego co czytałem, wyciskanie zza głowy jest uważane za kontuzjogenne, ale może to nie dotyczy takich małych ciężarów - ja w każdym razie macham sztangą od przodu, ale fakt, że nie robię tego zestawu - robi jedynie za źródło inspiracji.
Generalnie (nie mówię o tych podlinkowanych) to, co jest, niekoniecznie mnie przekonuje, albo ogranicza się do rozmaitych desek, ćwiczeń na bosu i piłce, skądinąd też fajnych, w ostatnim z pierwszego linku można zostawić serce na podłodze, ale jak się idzie do siłowni, to przecież nie po to, żeby robić deskę.
No i oczywiście są też ćwiczenia z tego profilu, ale to już zdecydowanie nie na górę.
https://www.youtube.com/user/michalwalker/videos
https://www.magazynbieganie.pl/trening- ... a-zdjecia/
https://www.magazynbieganie.pl/trening- ... startowym/
Tylko na pewno bym zamienił suwnicę na głębokie przysiady ze sztangą (w ogóle bym maszyn nie używał, skoro nie o to chodzi, żeby pompować bica ). I, z tego co czytałem, wyciskanie zza głowy jest uważane za kontuzjogenne, ale może to nie dotyczy takich małych ciężarów - ja w każdym razie macham sztangą od przodu, ale fakt, że nie robię tego zestawu - robi jedynie za źródło inspiracji.
Generalnie (nie mówię o tych podlinkowanych) to, co jest, niekoniecznie mnie przekonuje, albo ogranicza się do rozmaitych desek, ćwiczeń na bosu i piłce, skądinąd też fajnych, w ostatnim z pierwszego linku można zostawić serce na podłodze, ale jak się idzie do siłowni, to przecież nie po to, żeby robić deskę.
No i oczywiście są też ćwiczenia z tego profilu, ale to już zdecydowanie nie na górę.
https://www.youtube.com/user/michalwalker/videos
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Na maszynach nóg nie chce robić - tylko sztanga Tak czy owak, na pewno z tego skorzystam i zrobię już konkretnie planowo w sobotę - dzięki! Mam nadzieję, że i to coś pomoże w moich przygotowaniach
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Hej,Lumisiek pisze:Powodzenia. Myślę, że osiągniesz zamierzony cel.
dzięki że tu zajrzałeś i za słowa otuchy Póki co, ciężko mi w to uwierzyć - pesymizm mi się wdał. Napisałem też kilka słów od siebie u Ciebie, mam nadzieję że coś pomogę
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 18 lis 2018, 13:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wysłałem Ci 3 wiadomości prywatne ale wszystkie wiszą w folderze [Do wysłania].
Nie rozumiem działania tego forum.
Napisz proszę w prywatnej (jeśli u Ciebie bedzie działać), jaki masz mail to Ci wyślę mailem opis moich treningów, bo na tym forum nie doczekasz sie do końca sezonu ;(
Nie rozumiem działania tego forum.
Napisz proszę w prywatnej (jeśli u Ciebie bedzie działać), jaki masz mail to Ci wyślę mailem opis moich treningów, bo na tym forum nie doczekasz sie do końca sezonu ;(
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Dopóki dana osoba się nie zaloguje to widnieje w do wysłania. Wszystko jest, dziękujewojciech.tuszka pisze:Wysłałem Ci 3 wiadomości prywatne ale wszystkie wiszą w folderze [Do wysłania].
Nie rozumiem działania tego forum.
Napisz proszę w prywatnej (jeśli u Ciebie bedzie działać), jaki masz mail to Ci wyślę mailem opis moich treningów, bo na tym forum nie doczekasz sie do końca sezonu ;(
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Również trzymam kciuki za sukcesy twoje Michał, ładnie już tam orzesz i to będzie dobry rok. Przekonany jestem, że cele swe osiągniesz, a twierdzę to na podstawie temp interwałów jakie biegałeś już jesienią.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Szczerze powątpiewam bardziej niż w ubiegłym roku. Maraton był, dalej jest dla mnie czymś wow. Jednakże priorytety się zmieniają. Nie to żebym nie dążył do celu wystarczająco czy po prostu nie wierzył w siebie, ale mam dziwne wrażenie że to ciągle za mało. Chociaż czuję, że nogi mam silne(zwłaszcza teraz po treningach siłowych) i naprawdę muszę mega mocno tempo zarzucić żeby je odczuć to przeważnie prędzej kończy się moja wydolność. No właśnie, ta moja wydolność jakby nie rosła - brakuje mi tchu przy wyższym tempie. Naprawdę nie wiem jak Ty czy inni potraficie gnać w takim tempie. Jak jesteście w stanie oddychać, utrzymać to. Gdzie jest ten złoty środekjacekww pisze:Również trzymam kciuki za sukcesy twoje Michał, ładnie już tam orzesz i to będzie dobry rok. Przekonany jestem, że cele swe osiągniesz, a twierdzę to na podstawie temp interwałów jakie biegałeś już jesienią.
Te interwały o których wspominasz już niedługo wrócą bo za dwa tygodnie zaczynam etap właśnie 1000m, 1200m czy 1600m powtórzeń. Co wtorek/środę będzie . I najpewniej będą jeszcze cięższe aniżeli w jesiennym okresie - jeśli pogoda się nie poprawi, czeka mnie bieżnia = jak dla mnie.
Ale ciekawi mnie że mówisz, że własnie teraz czy w najbliższym czasie miałyby oddać. Czy nie powinny tego zrobić jeszcze jesienią kiedy wybrałem się na Parkrun.
Się rozpisałem...
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Dokładnie kiedy oddadzą to nie wiem, niemniej tempa ich oscylowały już koło moich, więc przełożenie na wyniki prędzej czy później będzie. Mi też nie wysiadają nogi lecz płuca, może zimowa baza za słaba.infernal pisze:Te interwały o których wspominasz już niedługo wrócą bo za dwa tygodnie zaczynam etap właśnie 1000m, 1200m czy 1600m powtórzeń. Co wtorek/środę będzie . I najpewniej będą jeszcze cięższe aniżeli w jesiennym okresie - jeśli pogoda się nie poprawi, czeka mnie bieżnia = jak dla mnie.
Ale ciekawi mnie że mówisz, że własnie teraz czy w najbliższym czasie miałyby oddać. Czy nie powinny tego zrobić jeszcze jesienią kiedy wybrałem się na Parkrun.:
Z tego co kojarzę jak pisałeś to jesienią byłeś już lekko umęczony psychicznie/fizycznie, może za dużo jeszcze chciałeś pocisnąć i ugrać jak na jeden sezon. Nowy rok, nowe rozdanie
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
A widzisz, ja mam dokładnie na odwrót. Mogę gnać w tempie 3:20 i oddechowo to wytrzymuję ale nogi odmawiają posłuszeństwa. Widać jestem nierówny w drugą stronę. Dlatego skupiam się teraz nie na szybkości a na wytrzymałości tempowej. Za dwa tygodnie zaczynasz interwały, być może pomoga w budowaniu wydolności. Trzymam kciukiinfernal pisze:Chociaż czuję, że nogi mam silne(zwłaszcza teraz po treningach siłowych) i naprawdę muszę mega mocno tempo zarzucić żeby je odczuć to przeważnie prędzej kończy się moja wydolność. No właśnie, ta moja wydolność jakby nie rosła - brakuje mi tchu przy wyższym tempie. Naprawdę nie wiem jak Ty czy inni potraficie gnać w takim tempie. Jak jesteście w stanie oddychać, utrzymać to. Gdzie jest ten złoty środek
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Michał jak piszesz o tej swojej wydolności to jakbym czytał o sobie. W porównaniu do 2017 roku ubiegły był dla mnie ciężki pod tym względem i ten raczej nie zapowiada się lepiej. U mnie to tym bardziej dziwne bo od zawsze byłem właśnie typem wytrzymałościowca.
Choć u mnie podejrzewam, że duży wpływ na to miała zmiana pracy. Niestety...
Wysłane z mojego D6603 .
Choć u mnie podejrzewam, że duży wpływ na to miała zmiana pracy. Niestety...
Wysłane z mojego D6603 .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Oby były te przełożenia Choć wszyscy wiemy jak to jest - na jednych działa danych typ treningu, na innych nie. Oby tak było jak piszeszjacekww pisze: Dokładnie kiedy oddadzą to nie wiem, niemniej tempa ich oscylowały już koło moich, więc przełożenie na wyniki prędzej czy później będzie. Mi też nie wysiadają nogi lecz płuca, może zimowa baza za słaba.
Z tego co kojarzę jak pisałeś to jesienią byłeś już lekko umęczony psychicznie/fizycznie, może za dużo jeszcze chciałeś pocisnąć i ugrać jak na jeden sezon. Nowy rok, nowe rozdanie
<Thumbs up> 3:20.... Ty to już widzę zaczynasz lataćTillo pisze: A widzisz, ja mam dokładnie na odwrót. Mogę gnać w tempie 3:20 i oddechowo to wytrzymuję ale nogi odmawiają posłuszeństwa. Widać jestem nierówny w drugą stronę. Dlatego skupiam się teraz nie na szybkości a na wytrzymałości tempowej. Za dwa tygodnie zaczynasz interwały, być może pomoga w budowaniu wydolności. Trzymam kciuki
Może musisz przetestować jakiś inny rodzaj treningu? Inny rodzaj ćwiczeń? Chociaż jak tak patrzę na Twoje wyniki to im dłużej biegniesz tym lepiej u Ciebie I z tego co kojarzę, obecny sezon chcesz maraton poprawić zgadza się? Z Twoim wynikiem na HM to coś czuję, że będzie ogieńadam99 pisze:Michał jak piszesz o tej swojej wydolności to jakbym czytał o sobie. W porównaniu do 2017 roku ubiegły był dla mnie ciężki pod tym względem i ten raczej nie zapowiada się lepiej. U mnie to tym bardziej dziwne bo od zawsze byłem właśnie typem wytrzymałościowca.
Choć u mnie podejrzewam, że duży wpływ na to miała zmiana pracy. Niestety...
Ja osobiście piszę że nie czuje popraw, że ciężko mi w dalszym ciągu przy wyżej prędkości utrzymać odpowiednio oddech ale, ale jeszcze nie przekreślam niczego. Zobaczymy czy aktualne treningi coś mi oddadzą w marcu/kwietniu ale tak czy owak. Róbmy swoje
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Wiesz u mnie główny problem to brak czasu. Ledwo zacząłem biegać z myślą o wiosennym maratonie a już muszę odpuszczać niektóre treningi. A i tak biegam tylko 3 razy w tygodniu.
Tak jak juz pisałem jakiś czas temu w tym roku chcę się zmierzyć z maratonem. Póki co chodzi mi po głowie walka o 3:10 ale na tą chwilę zwyczajnie sobie nie wyobrażam tempa 4:30 przez 42 km.
Wysłane z mojego D6603 .
Tak jak juz pisałem jakiś czas temu w tym roku chcę się zmierzyć z maratonem. Póki co chodzi mi po głowie walka o 3:10 ale na tą chwilę zwyczajnie sobie nie wyobrażam tempa 4:30 przez 42 km.
Wysłane z mojego D6603 .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
To i tak 3 razy więcej niż statystyczna osoba w Polsceadam99 pisze:Wiesz u mnie główny problem to brak czasu. Ledwo zacząłem biegać z myślą o wiosennym maratonie a już muszę odpuszczać niektóre treningi. A i tak biegam tylko 3 razy w tygodniu.
Tak jak juz pisałem jakiś czas temu w tym roku chcę się zmierzyć z maratonem. Póki co chodzi mi po głowie walka o 3:10 ale na tą chwilę zwyczajnie sobie nie wyobrażam tempa 4:30 przez 42 km.
No już nie jest tuptanie, a biorąc pod uwagę dystans to naprawdę robi się zabójczo Trzymam kciuki!
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Ciekawa dyskusja się wyżej wywiązała, to ja też dorzucę swoje trzy grosze.
Też wydaje mi się, że jeśli coś mnie ogranicza w poprawie wyników, to raczej nogi niż płuca.
Szczególnie odczułem to oczywiście na maratonie i półmaratonie, gdzie nogi już mocno paliły, ale taka jest specyfika tych dystansów. Mocy w płucach brakuje mi może jedynie przy biegach na 5 km, na dyszkach już niekoniecznie.
Przy treningach, przykładowo dziś robiłem krótkie przebieżki na bieżni mechanicznej i zdecydowanie większe ograniczenie czułem w nogach niż w płucach. Podobnie mam przy akcentach typu progowy, drugi zakres itp.
Też wydaje mi się, że jeśli coś mnie ogranicza w poprawie wyników, to raczej nogi niż płuca.
Szczególnie odczułem to oczywiście na maratonie i półmaratonie, gdzie nogi już mocno paliły, ale taka jest specyfika tych dystansów. Mocy w płucach brakuje mi może jedynie przy biegach na 5 km, na dyszkach już niekoniecznie.
Przy treningach, przykładowo dziś robiłem krótkie przebieżki na bieżni mechanicznej i zdecydowanie większe ograniczenie czułem w nogach niż w płucach. Podobnie mam przy akcentach typu progowy, drugi zakres itp.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)