Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)

[wypass]

Pierwsza rzecz to namówić żonę na drążek w nowowygładzonych ścianach...gdzieś dyskretnie...
...

[sochers]

yyyyYYYyyy... zacznij od pompek Serio.

[wypass]

Działam z pompkami przeważnie po bieganiu 3x15powt...
Ale zdałoby się codziennie...albo częściej niż po bieganiu...

[sochers]

3x w tygodnu wystarczy, codziennie zabijesz mięśnie. Zaproponuję Ci mały eksperyment - zamiast 3x15 zrób 6x8 - niby to samo, a nie to samo. I co 2 dni. po tygodniu dołóż serię. Po kolejnym w tej samej liczbie serii dołóż po sztuce na serię. Zobaczysz rezultaty plus pompki to ćwiczenie na core ^^

[wypass]

No niby spale mięśnie...ale widziałem też efekty takiego 5 dniowego pompowania...
Jakie efekty da zmniejszenie powtórzeń a zwiększenie liczby serii?
Własnym ciężarem "masy" się za bardzo nie zrobi

[sochers]

Masy masz, skoro ważysz 90+ więc teraz rzeźba

A zmiana na 6x8 da Ci zrobić więcej nie męcząc tak bardzo - tak jak interwały i przerwa między nimi. Niby możesz polecieć dalej, ale truchtasz, żeby następny polecieć znów mocno i nie zajechać się

[wrestler]

Możesz zobaczyć piłeczkę kauczukową/piłeczkę dla psa między ścianę a pośladek i rozmasować, mi pomogło jak miałem problemy z pośladkiem. Tylko trzeba wyczuć miejsce

[mclakiewicz]

Na pośladki dobre jest rozciąganie mięśnia gruszkowatego. Mnie pomogło i z zadkiem, i z plecami.

[wypass]

Masy masz, skoro ważysz 90+ więc teraz rzeźba

A zmiana na 6x8 da Ci zrobić więcej nie męcząc tak bardzo - tak jak interwały i przerwa między nimi. Niby możesz polecieć dalej, ale truchtasz, żeby następny polecieć znów mocno i nie zajechać się

No niby tak...ale zdaloby sie zwiekszac obciazenie zeby masa byla....tak mi kiedys tlimaczyli...ci no....karki :roll:

Ale mnie takie 15 powtorzen nieeczy....i 4serie dam rade...nastepne dwie juz ciezej...:roll:

[sochers]

Wrestler, Marku, dzięki za rady zacznę od rozciągania gruszkowatego, bo nie mam pod ręką piłki, a nie uśmiecha mi się wychodzić w taki upał z domu w poszukiwaniu jej

Łukasz, ja zwiększam obciążenie w mniejszych seriach - widzę progres i to mi pasuje

[wypass]

A Ty widzę z dwoma plecakami będziesz śmigał

[neevle]

Fajny ten plecak! Pewnie na gorące dni byłby lepszy niż pas z bidonami. Albo po prostu na dojazdy do pracy. Online już niedostępny, ale strona mówi, że gdzieś jeszcze jakieś sztuki się po Warszawie plączą... Chyba poszukam, dzięki za info.

[sochers]

A ciekawostka, wczoraj wieczorem jak wrzucałem posta, jeszcze był

Łukasz, albo wybiorę lepszy, albo będę miał zapas drugi plecak w plecaku plecakcepcja

[Skoor]

Garmin z rozładowaną baterią działać nie będzie". I patrzcie cholera, nie działał. Na szczęście miałem ze sobą telefon więc trening się zapisał

Na szczęście, bo jak głosi drugie indiańskie przysłowie "Trening niezapisany, nie odbył się"

[sochers]

nono :D

A tak na poważnie - mnie to motywuje (rosnące słupki objętości (lub za mało rosnące -> trzeba więcej biegać)), czy spadający puls przy rosnących tempach. Lubię wiedzieć, lubię analizować, pomaga mi to. Oduczyłem się już bycia niewolnikiem tempa, ale korzystam z tego i biegam mądrze(j).

To tak jak Chodakowska i jej laski - wielu trenerów, itp. innych czarodziejów i specjalistów psy na niej wiesza, że nie ma wykształcenia, że ćwiczenia nie takie, bla, bla, bla. Ale jeśli ktoś jest w stanie zmotywować dziewczynę która buja się z nadwagą od 10 lat, żeby wzięła się za siebie w pół roku zrzuciła zbędny balast - szacun, i wara ludziom od tego

Więc ja mojego Garmina kocham platonicznie