Qba Krause - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Jurku, niestety nie jest tak prosto jak piszesz.

W Lasku Marcelińskim nie jest bezpiecznie w nocy, zdażały się przypadki pobić, napaści, 3 lata temu znaleziono tam zwłoki. Nie jest to mroczna puszcza w Mordorze ale trzeba uważać.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

W sumie masz rację.

Piszę o tym z własnej perspektywy. Mieszkam na wiosce i nie mam wyjścia. W dzień pracuję, a jak kończę pracę jest już ciemno. Więc albo biegam po ciemku po szosie (dosyć niebiezpieczne to jest nawet mając założoną kamizelkę i czołówką na łbie), albo biegam po lesie. Cóż, wolę las. Moja broń to gaz na psy, 19 minut na 5 km i znajomość gęstości i topografii lasu.

Ale, fakt ... dreszczyk zawsze jest.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Ja zdecydowanie wolę las... :) i nocą jest w nim równie pięknie, tylko najlepiej gdybym znalazł sobie towarzystwo. w dwóch byłoby zdecydowanie raźniej.

ostatnio biegałem z Naczelnym nad Rusałką po ciemku i było super.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Uczucie znużenia w domu przed wyjściem na trening jest złudne. Wczoraj myślałem że zasnę jak wychodziłem biegać o 19.30. Ale po 15 minutach biegu było super. Orzeźwia Mnie 4 stopnie C i wiatr w twarz. Dlatego lubię biegać jesienią i zimą. Jakoś latem gdy jest ciepło jest gorzej.

Mam patent na zamulenie. Jak po 15 minutach biegu przyśpieszę i wchodzę na obroty robię ... akcent; jak nie ... to wracam do domu.

Sugerowanie się samopoczuciem przed treningiem niepotrzebnie obciąża psychę.
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jarek ma racje, zdecydowanie!
im wiecej sie mysli o nadchodzacym treningu, rozwaza wszystkie za i przeciw i zastanawia, czy isc czy nie isc - tym gorzej. najlepiej niepostrzezenie i spontanicznie wymknac sie na trening ;) ile razy ja tak mialam, ze czulam, ze tego dnia na pewno bedzie mi sie kiepsko biegalo i w ogole wszystko na swiecie jest na 'nie', a jak tylko wychodzilam i zaczynalam biec, to samo mnie nioslo i wracalam z treningu totalnie zadowolona :)

niemniej jednak podziwiam za to bieganie wieczorami. mnie to strasznie ta ciemnosc doluje, zwlaszcza ze jest skorelowana z wielkim zimnem :( zdecydowanie preferuje bieganie rano, a nawet 'skoro swit' - choc, z drugiej strony, poranki sa bardziej wietrzne i zimniejsze, niz wieczory - zwlaszcza ostatnio jest calkiem przyjemnie. tak czy inaczej, jesli mam zajety caly dzien i moge pobiegac albo bardzo wczesnie rano, albo wieczorem - zawsze wybiore pierwsza opcje. tez troche ze wzgledu na to, o czym pisalam na poczatku ;)

co to sa 'grzyby'?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

grzyby to wykroki z przyklękiem na jedno kolano.

nie ma takiej tragedii - ja nie odpuszczam treningów, tylko zwyczajnie ciężej mi zebrać się do kupy.
natomiast trening zawsz rekompensuje mi wszystkie niedogodności :)

co do biegania wieczorem, próbuje przestawić mózg na odpowiednie fale, często sposobem muzycznym.

jesień i zima to czas rockowy.

ciemny jesienny wieczór - Stereophonics "Maybe Tomorrow"

i już jest dobrze :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Przyznaj się, co to za buty Ci chodzą po głowie. :oczko:
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Fajne, ale drogie.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

na początku myślałem o NB Minimus Trail, ale przymierzyłem je na expo przed maratonem poznańskim i okazało się, że nie mogę ich nosić. But jest świetny - leciutki, wygodny itd., ale na śródstopiu ma gumową taśmę. Wypada dokładnie w miejscu, gdzie moja stopa jest najszersza, na dodatek mam haluksy... Już po założeniu buta czułem ucisk, a po 2-3 godzinach bieganie mogłoby się to przerodzić w poważny ból.

Na polskim rynku nie ma za dużo opcji na mini w góry więc może pozgadujecie trochę? :P
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Podobną rzecz z Minumus Trail opisywał Runblogger, on swoje w końcu zoperował przez nacięcie tego paska. Ale tak to się można bawić, jak buty się dostało do testów, co innego kupić niewygodne wierząć, że im się po operacji poprawi. Faktycznie na zdjęciach ten pasek wygląda bardzo płasko. Jak szukałam butów w góry jakiś czas temu (jeszcze się nie zdecydowała wtedy na mini), to podobny problem miałam z jednymi NorthFace'ami, chociaż one nie wyglądały z pozoru na szczególnie wąskie tam, ale poprzeczny pasek z tworzywa był. Kupiłam Salomony bez takiego przeszycia i już wiem, że Minumus Trail na pewno nie dla mnie.

Cóż zatem innego mogłeś sobie wypatrzeć? Problem w tym, że ja nie wiem, co jest dostępne na polskim rynku. :bum: NB MT101? Merrel Trail Glove? Inov8?
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Może peregrine?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

peregrine jest za ciężkie i za sztywne - macałem, ale nie zakładałem - wolę lekką kolczugę od zbroi płytowej :)
mt101 jeszcze chyba nie ma, Merrella na pewno. Inov8 zastanawiałem się, ale dwie rzeczy mnie odstręczają: 1 - cena, 2 - te głębokie gumowe żeby chyba by strasznie zgrzytały na asfalcie, a jednak do lasu muszę dobiec... :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Trochę nie mam już pomysłów w takim razie. Skoro z produkcji seryjnej, lżejsze od Peregninów, z przeznaczeniem na góry, rzadne z wyżej wymienionych. Chyba, że zamierzasz pomykać w kolcach do przełajów? :hejhej:
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

No to w takim razie Brooks Pure Grit!
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

A one już są dostępne?
ODPOWIEDZ