Skoor - sala tortur

[mihumor]

Czyli cała taktyka i przymiarka utknęła w błocie niczym Wermacht jesienią na nizinie rosyjskiej

[Skoor]

Dokładnie.zawsze lubiłem Twoje obrazowe porównania

Wysłane z mojego A5_Pro .

[infernal]

Pobawiłeś się To teraz... szybkie bieganie
Swoją drogą, ostatnio przeglądam sobie forum pod kątem starych postów. Zauważyłem, że w tym samym okresie byłeś Ty i Marek pod opieką Rolanda.

[Skoor]

Tak, ale trochę inaczej trenowaliśmy. Marek jest bardziej wytrzymalosciowcem.

Wysłane z mojego A5_Pro .

[infernal]

Czytałem właśnie. Fajnie to wyglądało na tle jak robiliście te same jednostki i różne wyniki - kwestie właśnie Ty szybkościowiec, Marek zaś jak napisałeś.
O ile Ty wiem czemu przerwałeś, to nie wiem czemu On. Nawet nie wiedziałem do niedawna, że był Takie ciekawostki można przeczytać z "archiwum".

Dziwi mnie, że jeszcze gdy dobiegłeś do punktu żywnościowego to nie jadłeś To nic, że był to początek

[Skoor]

Marek? Chyba z powodów zawodowych i braku czasu z tym związanym.

Heh, nie jadłem bo nie było czego. Pierogi przywieźli dopiero o 10

Wysłane z mojego A5_Pro .

[mihumor]

Pierogi pierogami ale siłę to zrobiłeś na bank zajebistą

[Logadin]

"no jakieś 25min na punktach żywieniowych spędziłem"
A co to za kemping tu się odbył? :D

[b@rto]

o ja cierpię dolę jakie tam bagno było

[Rolli]

A co to? Wez sie za robote i daj se spokój z tymi niby-ultra! Ty nigdy nie będziesz ultra!

[Skoor]

I nie zamierzam Roland. Jakąś bazę wyrobiłem przez te 2 miesiące, udało mi się wrócić do jakiegoś sensownego kilometrażu, a teraz skupie się na powrocie do szybkiego biegania. Dziś był przedsmak i widzę że łatwo nie będzie

Wysłane z mojego A5_Pro .

[infernal]

Te 10km@4:40 by potem Ci weszło lepiej niż Ci się wydaje U mnie te dwusetki zawsze robią z nogi takie galertki, ale dzięki temu lżej mi się biegnie a oddechowo pełen luzik.
Same 200tki, jak Ty latasz w ten sposób po zastaniu się to jestem ciekaw co będzie za miesiąc-dwa

[Skoor]

Oj nie wiem. 3km schlodzenia po5:30 było mi ciężko po tych 200tkach, ale za to dziś te przyspieszenia już nie były drętwe. Myślę że kwestia rozruszania

Wysłane z mojego A5_Pro .

[mihumor]

Musisz wypłukać z organizmu toksyny po tych błotnistych pierogach. Jednak długotrwała praca żuchwy przy zgniataniu takiego materiału trochę się odkłada i czasu trzeba by w pełni odreagować i mielić z normalną dynamiką a nie zabłoconą nieco.

[Skoor]

Haha, dobre

Miałem sobie nawet tydzień wolnego zrobić na wyjeździe w ramach odbłocenia, ale jakoś głupio tak nie biegać. Zresztą, jak nie wyjdę to zły chodzę więc co było robić.

Wysłane z mojego A5_Pro .