sebbor - komentarze

[jacekww]

sebbor - nie wiem czy Skoor nie jest dentystą przypadkiem?

Dokładnie, najlepiej pytać Skoor-a.

Na moim przypadku to 2 razy miałem i za każdym po dniu przerwy wracałem do biegania zaczynając od easy. Tyle , że nie miałem bólu po, ani nie brałem żadnych lekarstw, no i obciążenia raczej lżejsze od Twoich.

[sebbor]

Ja szwów nie mam.
Rwali w pon o 16:00 więc już jestem ponad 48h po, ale czuje się nadal średnio. Tzn nadal coś tam boli, morda spuchnięta, zakres ruchu szczęki i jedzenia ograniczony i samopoczucie raczej kiepskie Szału nie ma. Ale poczekam. Jeśli to kilka dni to jeszcze ujdzie. Wole odczekać jeden dzień dłużej niż wejść za szybko.

[Skoor]

Zalezy czy masz szwy czy nie. Ja po szfach musialem odczekac tydzien. Bez szfow to 2-3 dni - zalezy od Twojego samopoczucia...

To w sumie ciekawe bo po zaszyciu zębodołu jest mniejsze ryzyko powikłań niż bez szycia więc w zasadzie powinno być odwrotnie. Chyba, że to była krwista robota z jakąś krzywą 8 ale to wtedy nie ma co porównywać do normalnej ekstrakcji.

A pacjent już pouczony

[sebbor]

Tak, już zasięgnąłem wiedzy u specjalisty

Dzięki Panowie, że mi tak szybko podsunęliście Skoora! Dobrze, że tu na forum mamy fachowców z różnych dziedzin Własnie w tego sytuacjach bardzo się to przydaje.
I dzięki Skoor za kontakt!

edit: wygląda, że będę żył

[infernal]

Następnego dnia już byłem biegać , ale to jest raczej kwestia indywidualna. Swoją drogą, jak czytałem Twoją relacje uhhh.... Nienawidzę chodzić do dentysty, a trzeba by się ruszyć i zadbać, choć trochę.

[sebbor]

Następnego dnia już byłem biegać , ale to jest raczej kwestia indywidualna. Swoją drogą, jak czytałem Twoją relacje uhhh.... Nienawidzę chodzić do dentysty, a trzeba by się ruszyć i zadbać, choć trochę.

następnego dnia to ja ledwo żyłem
ale każdy ma inaczej, u mnie wyrywanie było w bólach, więc te kilka dni luzu musi być.

Z każdym dniem jest poprawa, idzie ku dobremu. W weekend planuje pobiegać, jeszcze na niskich prędkościach i liczę, że w przyszłym tygodniu już wrócę do normalności.

[cichy70]

ooo Zbąszyń biegałem parę razy, lubię tą trasę.
no ale w końcu rodowity Świebodzinianin jestem.
powodzenia

[sebbor]

Też kiedyś raz biegłem, ale to będzie z 8 lat temu z tego ci widzę trasa dookoła jeziora się nie zmieniła.

[Pablope]

Kod: Zaznacz cały

rodowity Świebodzinianin jestem

Czyli robisz podbiegi do Jezusa.

[Logadin]

O fuck jakie mocne ścięcie.

[cichy70]

Kod: Zaznacz cały

rodowity Świebodzinianin jestem

Czyli robisz podbiegi do Jezusa.

już nie ale zdarzało się [GRINNING FACE WITH SMILING EYES]

[sochers]

Następny poległ na połówce w tym sezonie. Plaga jakaś.

[rachwal]

No mam nadzieję, że się do soboty nie zregenerujesz, bo inaczej nie powalczę

[MatiR]

Na moje "niestety", ale stawiam że Sebbor trochę sobie odbije formę i się zregeneruje

Niezła bomba jak nie ogarniałeś tempa przy twoim doświadczeniu.

[infernal]

Sebbor, next time

Następny poległ na połówce w tym sezonie. Plaga jakaś.

Przestań straszyć!