mariuszbugajniak - komentarze

[Krzychu M]

Wigi piękna relacja i taktyka.Szedłeś na 2:59,ale pomimo złej aury nie "posypałeś" się i wykręciłeś życiówkę i pudło w
kategorii.Jeszcze raz brawa!
P.S. Jak dla mnie 870-tki V3 to najlepsze buty.Już zarżnąłem czwatrą parę.Tylko ta ostatnia nie jest z UK i podeszwa na
lewym bucie na śródstopiu starła mi się prawie do zera,a przebiegłem 750km a w poprzednich było tysiąc i więcej.
Ale na reklamacje chyba nie mam szans?

[mariuszbugajniak]

Jak Cię zobaczą w NB w sklepie to tak powiedzą:

"Panie Krzyśku, cały Kraków wie ile Pan biegasz... co Pan chcesz reklamować..."

[Krzychu M]

Jak Cię zobaczą w NB w sklepie to tak powiedzą:

"Panie Krzyśku, cały Kraków wie ile Pan biegasz... co Pan chcesz reklamować..."

Poprawiłeś mi nastrój.dzięki.

[Johnny Żuberek]

Mariusz, gratuluję świetnej życiówki
Kiedy wpadasz na krakowski AWF łamać trójkę, ale tą na tysiaka?

[mariuszbugajniak]

Dzięki, z tym 1000m może w tym roku się rozprawię jeszcze. Ale w kolejce jest jeszcze kolega maraton i 10km wypadałoby 38 rozmienić.

[wigi]

P.S. Jak dla mnie 870-tki V3 to najlepsze buty.Już zarżnąłem czwatrą parę.Tylko ta ostatnia nie jest z UK i podeszwa na
lewym bucie na śródstopiu starła mi się prawie do zera,a przebiegłem 750km a w poprzednich było tysiąc i więcej.
Ale na reklamacje chyba nie mam szans?

No właśnie w V3 biegłem na maratonie (wcześniej używałem V2 - świetne, wytrzymały 1250 km), napisane, że z UK. Na czterech treningach przed maratonem były bardzo wygodne, choć na końcu treningu przed domem już coś lekko uwierało w okolicy prawego palucha. Niedługo paznokieć z palucha zacznie schodzić, teraz jest cały siny. Do tego podłapałem przeziębienie (osłabiony organizm po biegu) i na dłużej jestem wyłączony z biegania.

[Gife]

Niezła psychologiczna wojna z maratonem. Ciekawi mnie to z perspektywy tego, że to nie Twój pierwszy maraton i byłeś pewny swoich treningów oraz tego, że trójka realna. Wystarczyło faktycznie trzymać tempa wg Garmina, bo organizatorów znaki nie zawsze się zgadzają. Na półmetku we Wrocku nie ma czasem zegaru nad matami lub obok? Zawsze od tego momentu można korygować czas i połówka odliczona do mety. Maraton jednak nie jest, jak dla halfy, tylko 42,198 Zdrówka i głowy

[mariuszbugajniak]

Moim zdaniem to się liczy jak 3 połówki

Dziś było już biegane, nogi mega lekkie, zobaczymy jak to będzie.

[jabbur]

Moim zdaniem to się liczy jak 3 połówki

Dziś było już biegane, nogi mega lekkie, zobaczymy jak to będzie.

I podobny kac jest dzień "po". przynajmniej ja mam takie objawy

[Krzychu M]

Chłodna głowa i rygor taktyczny!Masz biec na 2:59 a nie na 2:55,najpierw złam "trójkę" a w przyszłym
roku będziesz szalał.
Choćbyś nie wiem jak świetnie się czuł,przypomnij sobie moje słowa,biegniesz na niepełnej
regeneracji!Jak zwalisz to taktycznie to kop w du.... jak się spotkamy.
Powodzenia!

[sosik]

Zgadzam się z Krzychem. Chłodna głowa i spokojnie 2:59 padnie. Trzymam kciuki!

[panucci10]

Powodzenia i 3mam kciuki

[mihumor]

Chłodna głowa? Nie wygląda mi na to, widzę strasznie Cię nosi i tak sobie myślę, że po kija był Ci ten Wrocław, wszędzie wystartować się nie da i łapiesz pięć srok za ogon zupełnie niepotrzebnie. Powodzenia jutro życzę.

[wigi]

Młody jest to i go nosi.
Trzymam kciuki za złamanie trójki.
Gdzie można będzie śledzić międzyczasy i wyniki na żywo?

[mariuszbugajniak]

Jest !@#$% bo:
- 2 tygodnie temu przebiegłem maraton
- 2 tygodnie temu ważyłem 5kg mniej
- 2 tygodnie temu nie byłem przeziębiony
- 2 tygodnie temu nie piłem o tej porze Fervexu

Ale 2 tygodnie temu nie wierzyłem w złamanie 3h, głowa była w polu, teraz jest na miejscu. Zaczynam z grupą na 3h, lub deczko wolniej po 4,20 pierwsze 5km, na pewno się nie wychylam, mam w dupie przeziębienie, wagę i inne przeszkody.

Kto nie ryzykuje, nie pije szampana.

Panowie numer 8322