panucci10 - komentarze

[Darekbe022]

Wojtek widac że forma idzie do góry.
Mam nadzieje że do Poznania tak zostanie i polecisz na piękną życiówkę.
Dzisiaj obok mojego osiedla zauważyłem piękny bilbord z reklamą maratonu w Poznaniu
Bieganie sportem narodowym . Powodzenia w końcówce przygotowań .

[panucci10]

Krzysiek mam nadzieje ze kontuzja nie bedzie Ci tak barzdo przeszkadzac i ze nie zdoła Ci pokrzyżować Twojego celu! Powodzenia życze bo to juz w tym tyg ! Denerwujesz sie? Taktyke masz juz ustaloną? Bede 3mał kciuki! Noi czekam na bloga !
Darek forma raczej w góre nie idzie, mam tylko nadzieje ze to co jest nie wyparuje! Dzieki za wsparcie i 3maj mocno kciuki !

[mihumor]

Czyli z rozcięgnem mamy podobnie. U mnie już było super ale niestety od soboty jest nieco gorzej, i boli jakby nieco inaczej niż dotychczas, rozciągania i ćwiczenia, które wcześniej świetnie się sprawdzały teraz jakby niewiele zmieniają. Wpływ na bieganie samo w sobie ma to prawie żadne niemniej komfortu psychicznego to nie daje i niepokoi. Chyba jeszcze odwiedzę fizjoterapeutę, któremu w piątek powiedziałem, że to już jest czas przeszły - "a w sobotę łeb ucięli"
Jak się sprawdzają buty? Patrząc na tempa to chyba nie jest źle. Strasznie mocne robisz te treningi, zero kompromisu - luzuj już trochę chłopie, ta dyszka na podkręcenie była dobra, nawet bardzo dobra. Masz ty chłopie pare
Krzychu, co tam się podziało? Jak pogoda na Koszyce bo weekend przynajmniej u nas to z wiatrem sporym w zapowiedziach

[panucci10]

Oj buty marzenie najlepszy zakup jaki mogłem dokonać! Jakbym miał jeszcze pare złociszy takich lewych to pewnie bym kupił tak jak Ty drugą pare i tym razem te żółto-zielone? Leciutkie, i w ogole ich na nogach nie czuje ! A to był ostatni taki trening <chyba > znaczy sie jeszcze planuje 3x 5km i reszta wolna i luźna, a jutro jakiś bieg regeneracyjny ok 20km.

[Krzychu M]

Krzysiek mam nadzieje ze kontuzja nie bedzie Ci tak barzdo przeszkadzac i ze nie zdoła Ci pokrzyżować Twojego celu! Powodzenia życze bo to juz w tym tyg ! Denerwujesz sie? Taktyke masz juz ustaloną? Bede 3mał kciuki! Noi czekam na bloga !

Z tą moją kontuzją to jest tak:
Ból prawego uda trochę powyżej kolana gdzieś w środku.
Miałem to kilka tygodni temu jak zaczynałem biegać te 30-35km.Po nich to "coś "czułem 1-2 dni(tylko słabiej)
Teraz jest tak,że pierwsze 200-400m bięgnę troche kulejąc z zaciśniętymi zębami,potem mniej boli.
Czuję to gdzieś do 8-10km,a potem już mogę biegać ile wlezie
Po bieganiu przez kilka godzin jest OK.A potem raz boli,raz nie.
Nie wiem czy to ścięgno czy coś uciska na nerw.
Okłady lodem i smarowanie maściami nic nie pomaga.
Jedynie czasem jest ulga po rozciąganiu.Dlatego kilka razy dziennie to "dziadostwo"rozciągam.
Taktyke miałem równym tempem od startu do mety.Z nadzieją,że po 35km przyspieszę.
Jednak teraz z tą kontuzją będe biegł tak,żeby wyrobić trochę zapasu do 30km.
Razej się nie zajadę tempem 4:53-4:55/km.Jest dalej komfortowe.
Prędzej noga nie wytrzyma(oby nie)niż wypluję płuca.
Od czwartku będe obserwował pogode w Koszycach.
Ty sie też trzymaj i nie dawaj rozcięgnu

[mihumor]

Ja bym ci Krzychu radził iść do fizjoterapeuty, czasem łebski gość kilkoma naciśnięciami ręki czy łokcia (to boli ) załatwi Ci tą sprawę od ręki, albo rozmasuje, odpuści napięcia mięśniowe, całe pospinanie, którego nawet nie jesteś świadomy - a na koniec pokaże ćwiczenia i jak je robić by nie pogarszać sprawy. Lekarza to bym sobie odpuścił bo Ci powie, żebyś nie biegał bo sobie zaszkodzisz a to przecież sami wiemy Jak chcesz dam Ci namiar na PW, może Ci się uda coś poprawić

[panucci10]

Krzychu w tym tygodniu to moze juz do zadnych specjalistów nie chodz bo lekarz powie Ci zebys nie biegł a fizjo jeszcze Cie rozluzni i co Sciskam kciuki za tą taktyke tylko czy warto na tych 30km nadrobic te 2-3min? a pozniej odpukac stracic 4? Moze lepiej zostan przy tej pierwszej? Ale zrobisz jak podpowie Ci głowa a w czasie biegu serce i nogi Jest jakas strona do śledzenia wyników na livie?

[Krzychu M]

Krzychu w tym tygodniu to moze juz do zadnych specjalistów nie chodz bo lekarz powie Ci zebys nie biegł a fizjo jeszcze Cie rozluzni i co Sciskam kciuki za tą taktyke tylko czy warto na tych 30km nadrobic te 2-3min? a pozniej odpukac stracic 4? Moze lepiej zostan przy tej pierwszej? Ale zrobisz jak podpowie Ci głowa a w czasie biegu serce i nogi Jest jakas strona do śledzenia wyników na livie?

Dostałem telefon do fizjo od mihumora.Zobacze co i jak.Ta nadróbka 2-3 min nie powinna mi zaszkodzić.
Czuję się przygotowany na jakieś 3:25 A może mi się wydaję.
Schudłem znowu jakieś 1,5-2kg od zeszłej niedzieli.Teraz to już 79kg.
A na CM ważyłem 94kg.Od żubra to będzie z 8 kilo.
U mnie podczas testów na 10-che sprawdza się kombajn Danielsa i tyle i zeszło ze mnie "mięsa"
o tyle byłem szybszy.
W maratonie ta mniejsza waga też powinna pomóc.
Ta nadróbka z pierwszej części będzie trochę działać psychologicznie na plus,że jakby coś nie halo
z nogą to można zwolnić lub pomaszerować.
Nawet jak nie osiągne tych 3:30 to nic się nie stanie.W końcu biegam bo lubię
I tak jak komuś powiem,że chcę się poprawić o godzinę w maratonie w ciągu 5 miesięcy to się
popuka w czoło.
Dam znać czy można na livie śledzić.
Dla informacji to w Koszycach są dwie pętle.I startujemy razem z tymi co połówke biegną.
Maratońców jest lekko ponad 1000,a połówkowych 2 tys.Zatem tłoku jakiegoś nie będzie.
A propos twojego ostatniego treningu-jestem pod wrażeniem.
Może jakaś modyfikacja planu na Poznań? 3:20?

[panucci10]

Pod wrażeniem to ja jestem że ważysz 79kg i chcesz poprawić sie o ponad 1h ! Widać że przygotowania idą Ci super! Ważysz już mniej niż ja Ja sie zatrzymałem na 81kg i tak jest od CM Tyle że niestety ja jem wszystko i nie odmawiam sobie niczego Co do planów na Poznań to...masz chłopie poczucie humoru Z czym do ludzi Ja nie wiem czy dam rade 3:30 a Ty mi tu takie plany proponujesz:) heh na 3:20 to trzeba by było lecieć 2x 1:40 a ja życiówke na połówce mam nieco poniżej 1:40! Daj pan spokój

[mihumor]

Ładnie chłop zjechał , moje skromne zejście z 87 na 77 nie jest warte uwagi, mimo tego znajomi mówią, że wyglądam teraz jak Somalijczyk - niemniej w Somalii pewnie uchodziłbym na dziś za spaślaka A CM biegłem ważąc 82kg wiec niby jest 5kg mniej na dziś

[Krzychu M]

Pod wrażeniem to ja jestem że ważysz 79kg i chcesz poprawić sie o ponad 1h ! Widać że przygotowania idą Ci super! Ważysz już mniej niż ja Ja sie zatrzymałem na 81kg i tak jest od CM Tyle że niestety ja jem wszystko i nie odmawiam sobie niczego Co do planów na Poznań to...masz chłopie poczucie humoru Z czym do ludzi Ja nie wiem czy dam rade 3:30 a Ty mi tu takie plany proponujesz:) heh na 3:20 to trzeba by było lecieć 2x 1:40 a ja życiówke na połówce mam nieco poniżej 1:40! Daj pan spokój

Waga zaczęła mi szybko lecieć od lipca kiedy włączyłem plan przygotowań pod maraton.
Pomogły duże objętości.Średnio 80km/tydz w 6-ciu treningach.
Fakt,że w tygodniu się pilnuje z jedzeniem(zero fastów,słodyczy i zmniejszyłem białko w diecie)
Za to w weekend sobie już nie odmawiam
A na życiówki się nie patrz.Były dawno i nieprawda

[Krzychu M]

Ładnie chłop zjechał , moje skromne zejście z 87 na 77 nie jest warte uwagi, mimo tego znajomi mówią, że wyglądam teraz jak Somalijczyk - niemniej w Somalii pewnie uchodziłbym na dziś za spaślaka A CM biegłem ważąc 82kg wiec niby jest 5kg mniej na dziś

Mnie się klienci pytają czy nie jestem chory.
Jeszcze trochę a garderoba pójdzie do wymiany
A tak poważnie to przez zimę będe robił mniejsze objętości i jak utrzymam tę wagę będzie oki.

[panucci10]

hahaha ja w pracy tez tak mialem jak Ty ! Jak schudłem z 97kg na 81kg to w koncu jeden kumpel z pracy zapytał czy czasami nie mam jakiegos raka bo o tym mowia i chca sie upewnić

[pulchniak]

Panucci nie mogę sobie wyobrazić Ciebie 97 kg.

[panucci10]

Panucci nie mogę sobie wyobrazić Ciebie 97 kg.

heh ja tez nie meczyłem sie jak wychodzilem po schodach albo jak wiazalem sznurówki na poczatku roku 2011 jakos w luty-marzec nie moglem przebiec 1-2km ciagle tylko z kilkoma marszami! MASAKRA JAKAŚ! Dobrze ze sie za siebie wziąłem