Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)

[wypass]

No to superowo Wam się układa...to spanie oczywiście
Oby jak najdłużej

[kamilv]

Zaglądam z rzadka, Pietryny chyba Ci jeszcze nie gratulowałem więc niniejszym to czynię, 2 życiówki tydzień po tygodniu - mega szacun!!!
Gonisz mnie bracie, ale ja uciekam W dniu Pietryny poleciałem w Kleczewie 43:53
A ostatnio coś długiego weszło...
http://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy ... XHn6VI7wdV
Biegaj ile możesz, jesteś wielki że to godzisz z intensywnym życiem rodzinnym i jakoś sobie radzisz

[sochers]

Dzięki Kamil, Twoją relację czytałam jak tylko wrzuciłeś - założę się że na Pietrynie by piekło 43, kilka cudów tam było, ta trasa i pogoda się na to złożyły a do Ciebie to mam jeszcze z półtora sezonu straty ja złamałem na płaskim 47, a Ty na krosie 44, więc to pewnie i dwa sezony różnicy nawet. Ale spoko, za trzy lata Ty łamiesz 38 ja 40

A tej (kolejnej) setki gratuluję, coraz lepiej idzie ja zanim w góry pojadę muszę najpierw okiełznać maraton

[kamilv]

Marcin, z takimi postępami jakie teraz robisz maraton też jeszcze w tym roku poprawisz. Tylko pamiętaj, nie trenuj
W Kleczewie to nie był cross, niby-przełajowe były tylko 2 km pośrodku dystansu. Na Pietrynie pewnie bym lepszego wyniku nie zrobił, trasa niezbyt życiówkowa i tłum masakryczny...

[sochers]

Eee, w tym roku się ogarnęli i puszczali grupami więc jak puścili grupę na 40-45, to nas trzymali minutę czy dwie zanim pozwolili wystartować - dzięki temu tłumu na trasie nie było, bo się peleton rozciągnął, a nie ukrywam, że czas brutto póki nie jestem w pierwszej 50-tce średnio interesi :D więc obstawiam, że ze 20s byś ściął, ale tego się już nie dowiemy. Chyba, że Fabrykant? ja się własnie zapisałem ^^

No maraton nieustannie plan na 3:45 - plan właśnie zaczynam, nie wiem czy będę się ściśle trzymał Danielsa pod kątem ustawień ile czego, ale na pewno będę się trzymał temp i pracował nad największą słabością (siła...). A co wyjdzie, to się zobaczy. Coraz bardziej koniec września i Warszawski się materializuje

[wrestler]

Ciekawy temat z tymi podbiegami poruszyłeś. Ogólnie Daniels uważa że bieganie pod górkę jest użyteczne do budowania siły oraz poprawy ekonomii biegu. Co prawda zaleca je biegać na bieżni elektrycznej ponieważ uważa że zbieganie może powodować mikrourazy i kontuzje (przy bieganiu na bieżni robisz tylko podbiegi)

Jeżeli chodzi o sam trening do maratonu to poleca robienie przebieżek (ST)rides pod górkę czyli wychodzi około 20s na przewie 1 minuta jeżeli chodzi o tempo to piszę tak jak przy przebieżkach

The same thing applies to any uphill runs you do—keep them comfortable rather than “blasting” up a hill.

Czyli z wyczuciem. Podoba mi się to co Skoor napisał kiedyś o przebieżkach że robisz je z taką prędkością i techniką że ktoś stojący obok i Cię obserwujący powie o zobacz jak ten koleś ładnie biega.

Jeżeli chodzi o cross-country trening czyli nasze biegi przełajowe to poleca nawet wykonywanie tempa R pod górkę ale to ze względu na specyfikę tych biegów ale też piszę że należy się kierować samopoczuciem a nie tempem i liczy się łączny czas biegu pod górkę a nie ile metrów przebiegliśmy

[sochers]

No u mnie zaległości siłowe biegowo są spore, co boleśnie odczułem po 30km w Poznaniu. Ale moje zaległości są o tyle dziwne, że naście lat w kosza grałem, więc trochę tej pary w nogach było, ale chyba jednak to była para innego typu

A z Twojego cytatu wychodzi, że mimo, że leciałem z wyczuciem, i pilnowałem techniki (ramiona nisko, kolana wysoko, pełne cykle ruchów nóg, itp.), to podbiegałem raczej prędkością, a nie siłą. Chociaż przyznam, że nie podejrzewałem, że to tempo <4min/km. Więc za tydzień tempo do poprawy, żeby jak najwięcej wycisnąć z tego treningu.

Dzięki za uwagi, przydadzą się

[wrestler]

No pewnie coś tam z tego kosza zostało ale to szybko ulatuje jak się regularnie nie ćwiczy, niestety tak jest. Sam się na tym łapie

Daniels pisze jeszcze że na około 2-3 tygodnie przed maratonem siłę już odstawić.

[sochers]

To mi zostało z 12 tygodni do odstawienia siły

[wypass]

Garmina reklamuj za brak wzrostów
A za żonkę trzymam kciuki mocno

[wypass]

No ładnie, gratuluję woli walki...ja w niedzielę nastawiłem budzik na 7...żeby zrobić jakąś 15...ale odłożyłem...i spałem dalej...a byłem nad morzem
Co nabijasz do fajki ?

[sochers]

Alfakher . Ogólnie tytonie są genialne, mega nasączone sokiem, teraz na tapecie jest ten

A wola walki? Skoro chce zrobić maraton w 3:45, to sam się nie przebiegnie, a ja mam PLAN (nie postanowienie, PLAN) żeby cały ten maraton PRZEBIEC. zostało sporo czasu, mogę się przygotować - więc chcę to zrobić. jestem sporo mądrzejszy niż rok temu - wszędzie o tym piszą, ale niestety - maraton nie wybacza, jeśli się chce robić sensowny (dla siebie) czas. Już zrobiłem 2x więcej podbiegów niż w przygotowaniach do Poznania, czego mi strasznie wtedy brakło

[wypass]

Dlatego patrząc na moje bieganie...ten maraton odkładam i odkładam...żeby nie zrobić sobie krzywdy porywając się bez przygotowania...
Muszę spróbować...tylko zgubiłem pierścień do cybucha i za gorąco się czasem robi

[sochers]

Pierścień w sensie sitko?
1. bardziej rozłóż tytoń, żeby był niżej i nie dotykał folii
2. weź grubsza folię, albo złóź 2-3x i mocniej okręć, tak, żeby nie uginała się pod naciskiem węgielka jak już porobisz w niej dziurki
3. Kup sitko - ja się szarpnąłem i kupiłem 2szt. za 12 PLN z wysyłką

A maratonu nie odkładaj, tylko go zaplanuj mając plan łatwiej się zebrać

[wypass]

O takie:
http://theshisha.pl/product-pol-1306-PI ... 5-4CM.html

Zakładałem folię na dwa razy na cybuch, potem to i znowu na dwa razy i była bajka...nigdy nie było za gorąco...