Robert - komentarze

[mariusz0259]

Wielki postęp Brawo

[roberturbanski]

Wielki postęp Brawo

Jednak żyjesz Uffffff Dzięki, no coś dobrego się dzieje. Tylko ja za cholerę nie umiem tego sensownie wytłumaczyć. Regularność?

[majak]

Robert, powinieneś zmienić temat z ''powoli wracam'' na wróciłem i to z przytupem''
Naprawdę elegancko biegasz :uuusmiech: tez bym tak chciał czasem sobie szybciej polecieć...

[mariusz0259]

Jednak żyjesz Uffffff

Dzięki za troskę Żyję. Pod drodze pół roku nie biegania (zero ruchu) i prawie paczka fajek dziennie. Wyzbierałem się jednak i truchtam od kilku tygodni. Nawet pobiegłem pierwszy raz w zawodach do roku. Na razie 44:30 na 10 km. Daleko od dobrych czasów... Jesienią może urwę jeszcze 2-3 minuty

Dzięki, no coś dobrego się dzieje. Tylko ja za cholerę nie umiem tego sensownie wytłumaczyć. Regularność?

Tu nie ma co analizować. Tylko cieszyć się i biegać dalej

[roberturbanski]

No, to zapytam co u Ciebie? Już tak bardziej na poważnie. "Paczka fajek dziennie i pół roku bez biegania (zero ruchu)" to w zestawieniu z wyobrażeniem jakie miałem (i nadal mam ) o Tobie szok... Ale - domyślam się - życie... Oby wszystko układało się tak, jak sobie zaplanujesz (i nie tylko zawody mam na myśli). Wracam często do Twoich komentarzy - nadal mają sporą moc sprawczą I ciągle mam nadzieję, że gdzieś kiedyś nadarzy się okazja, żebym mógł podziękować Ci osobiście za wytycznie prawidłowego szlaku na meandrach biegowych zawiłości. Pozdrawiam serdecznie i - jak znajdziesz czas - zajrzyj od czasu do czasu .

[mariusz0259]

No, to zapytam co u Ciebie? Już tak bardziej na poważnie. "Paczka fajek dziennie i pół roku bez biegania (zero ruchu)" to w zestawieniu z wyobrażeniem jakie miałem (i nadal mam ) o Tobie szok... Ale - domyślam się - życie... Oby wszystko układało się tak, jak sobie zaplanujesz (i nie tylko zawody mam na myśli). Wracam często do Twoich komentarzy - nadal mają sporą moc sprawczą I ciągle mam nadzieję, że gdzieś kiedyś nadarzy się okazja, żebym mógł podziękować Ci osobiście za wytycznie prawidłowego szlaku na meandrach biegowych zawiłości. Pozdrawiam serdecznie i - jak znajdziesz czas - zajrzyj od czasu do czasu .

Życie... Nie ma co tego jednak wałkować, a na pewno nie publicznie
Powodzenia i będę wpadał

[majak]

Robert, u Ciebie to przynajmniej ja już nie mam już co komentować...
Każdy Twój kolejny wpis to ogromne ''WOW''
Takie dystanse, takie tempa i takie tętno? ! Jesteś wielki!
Ciekawe ile będzie mi dane oglądać Twoje plecy na połówce w Płocku?

[frelka]

...ale nie było to nic, z czym bym sobie nie poradził

Szczerze wątpię w to, że istnieje cokolwiek z czym byś sobie nie poradził A w końcu znamy się nie od dziś, nie od wczoraj
Każdy Twój bieg to wielka historia o tym, że wszystko czego chcemy jest w zasięgu ręki. Podziwiam, chylę czoła, kibicuję... :uuusmiech:

Ps. Czy ja Ci już gratulowałam tych 212km?

[roberturbanski]

Robert, u Ciebie to przynajmniej ja już nie mam już co komentować...
Każdy Twój kolejny wpis to ogromne ''WOW''
Takie dystanse, takie tempa i takie tętno? ! Jesteś wielki!
Ciekawe ile będzie mi dane oglądać Twoje plecy na połówce w Płocku?

Na starcie, bo tylko tam będę miał szansę stanąć przed Tobą A potem to już JA będę czytał trasę ze śladu Twojego GPS-a, bo na kontakt wzrokowy nie liczę - chyba, że "na piwku" po

[mclakiewicz]

Zgodzę się z przedmówcą. Tempa coraz lepsze, byle do przodu.

[majak]

Robert, u Ciebie to przynajmniej ja już nie mam już co komentować...
Każdy Twój kolejny wpis to ogromne ''WOW''
Takie dystanse, takie tempa i takie tętno? ! Jesteś wielki!
Ciekawe ile będzie mi dane oglądać Twoje plecy na połówce w Płocku?

Na starcie, bo tylko tam będę miał szansę stanąć przed Tobą A potem to już JA będę czytał trasę ze śladu Twojego GPS-a, bo na kontakt wzrokowy nie liczę - chyba, że "na piwku" po

Skromniś Niestety za browara będę musiał podziękować, bo niestety będę prowadził

[roberturbanski]

Ps. Czy ja Ci już gratulowałam tych 212km?

Gratulowałaś oczywiście... Zapytam publicznie, to może Cię zdopinguje bardziej: A może byś coś napisała na swoim blogu?

[frelka]

Jeżeli dziś uda mi się pobiec, to napiszę... choć jak słucham (właśnie siedzę na posiedzeniu rady) ile jeszcze papierów mamy do zrobienia i to wszystko jest na wczoraj, to zaczynam wątpić w mój dzisiejszy trening...

[mariusz0259]

Kiedy jakiś start?

[roberturbanski]

Planuję start w XXIV Biegu Niepodległości 26 lipca, ale chyba będę tam robił "za zająca" - o ile Ewelina się zgodzi . Jakkolwiek to nie zabrzmi, to jestem prawie pewien , że życiówkę" na 10 km bym zrobił, ale też jestem na pewno pewien , że mi na tym nie zależy... Przynajmniej nie teraz. Chcę tylko biegać...., nic więcej.... Wiem, bo widzę to teraz wyraźnie, że reszta przyjdzie sama.....