Mało powiedziane. Hardcore.katekate pisze:ostro
sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze
Moderator: infernal
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
Sosik a na ile chcesz biec ten maraton? Łamanie 3h? Jak dla mnie to zbyt duży kilometraż obrałeś i znowu koledzy będą Cię nazywać mistrzem treningów. Nawet jak nie złapiesz żadnej kontuzji(oby)
to będziesz zajechany treningami. Ja jak lamalem 3h to biegalem tygodniowo kolo 80-90km, ze 2-3 razy przekroczylem 100km, kilka tygodni tez ok 60-70km. Nie sztuką jest naklepac km podczas przygotowań tylko sztuką jest osiągnąć cel na zawodach.
to będziesz zajechany treningami. Ja jak lamalem 3h to biegalem tygodniowo kolo 80-90km, ze 2-3 razy przekroczylem 100km, kilka tygodni tez ok 60-70km. Nie sztuką jest naklepac km podczas przygotowań tylko sztuką jest osiągnąć cel na zawodach.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Harlan co do celu to jak zawsze poprawić życiówkę. Chcę spróbować większego kilometrarzu. Mój najlepszy maraton był po Greifie. Tak jak pisałem nic na siłę. O ile nie złapię znów zapalenia płuc
, to powinno być ok. Tu jednak jest dużo, ale w większości wolno. Na razie grudzień na 6 treningach tygodniowo. Dobić do ok 95 km tygodniowo i potem płynnie przejść do planu.

Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
No ok, ale nadal uważam, że obciążenia treningowe są zbyt wysokie co do założonego planu. Z tego kilometrażu o którym piszesz to można łamać 2:50 albo i 2:40 a nie poprawiać życiówkę z poziomu 3:09. Jeszcze nie skończyłem czytać Maratonu Zaawansowanego, ale planuje na wiosnę biec maraton wg planu Pfitzingera. Będzie to raczej plan z poziomu 88-113km, niż ten który Ty wybrałeś.
Wiesz, żeby przejść bezpiecznie na drugą stronę ulicy nie trzeba biec na sam koniec drogi i przejść tam gdzie ruch jest niewielki a wystarczy po prostu skorzystać z przejścia dla pieszych
Oczywiście życzę powodzenia w przygotowaniach.
Wiesz, żeby przejść bezpiecznie na drugą stronę ulicy nie trzeba biec na sam koniec drogi i przejść tam gdzie ruch jest niewielki a wystarczy po prostu skorzystać z przejścia dla pieszych

- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Ja planuję teleportację na drugą stronę ulicy
. Wtedy jestem uniezależniony od warunków panujących na drodze 


Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Nie jestem optymistą, niestety. Mało to subtelne, w połączeniu z delikatną rozbiegowką po 95km tygodniowo wygląda to na sporą przesadę. W przygotowaniach do maratonu jesienią zrobiłem połowę tego planowanego przebiegu i to bez rozbiegówki.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Te 95 km to ma być na końcu. Na razie było 60, 65, 70 km. W tym tyg 75 itd. Kolejne tygodnie to: 80, 85, 90, 95 i na końcu 80 km przed samym planem. Z tego 96% było (będzie) biegiem spokojnym. Jak widać powoli zwiększam i obserwuję. Przecież na siłę nie będę tego robił.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- div
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 22 maja 2013, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z reguły co zaplanujesz to wykonujeszsosik pisze:Przecież na siłę nie będę tego robił.

36:20 1:19:45 2:53:10
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Nie wdaję się w dyskusję bo ona do niczego nie prowadzi.Sosik i tak będzie biegał tym planem choćby
na forum zanegował to sam Heniu Szost.
Moim zdaniem Greif nie jest łatwiejszy od tego planu.Dwa albo trzy razy w tygodniu są biegi regeneracyjne a
ja po takich truchtaniach po 5:40/km czuję się lepiej niż nic nie robiąc.
Do tego duży kilometraż powinien spowodować zjechanie z wagi co w przypadku Sosika może
być dużym bonusem na maratonie.
A zdrowie chłop ma końskie,więc trzymam kciuki za realizację.
na forum zanegował to sam Heniu Szost.

Moim zdaniem Greif nie jest łatwiejszy od tego planu.Dwa albo trzy razy w tygodniu są biegi regeneracyjne a
ja po takich truchtaniach po 5:40/km czuję się lepiej niż nic nie robiąc.
Do tego duży kilometraż powinien spowodować zjechanie z wagi co w przypadku Sosika może
być dużym bonusem na maratonie.
A zdrowie chłop ma końskie,więc trzymam kciuki za realizację.

- krzychooo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zacząłem pisać dłuzszego posta ale Krzychu M powyzszym w zasadzie wyczerpal temat. Nie sadze ze cos zostanie odpuszczoneKrzychu M pisze:Sosik i tak będzie biegał tym planem choćby
na forum zanegował to sam Heniu Szost.![]()

5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Szczerze, to raczej te niedzielne wieczorne już na starcie odpuszczę. O ile spokojna dyszka rano jest ok. To na 6 km wieczorem w niedziele, dla mnie za dużo zachodu będzie.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Ale jak Cię znamy zrekompensujesz je np. dłuższymi porannymisosik pisze:Szczerze, to raczej te niedzielne wieczorne już na starcie odpuszczę.

Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Patrząc na to co w soboty mam biegać, to wątpie.
Spokojna dyszka po 5'30"/km to idealny środek regeneracyjny.
Spokojna dyszka po 5'30"/km to idealny środek regeneracyjny.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Prawda, nie ma co bić piany. Sosik musi mieć mocny plan a nie jakiś taki damski czy dla amatorów.Krzychu M pisze:Nie wdaję się w dyskusję bo ona do niczego nie prowadzi.Sosik i tak będzie biegał tym planem choćby
na forum zanegował to sam Heniu Szost.![]()
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3668
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Sosik, biegniesz na wiosnę calaka gdzieś? Jak tak, to gdzie?
Aktualnie szukam jakiegoś terminy dla siebie, bo mam w głowie jakiś tam start w maratonie. Niby chciałem pojechać do Łodzi, ale wtedy wypadałoby pobiec połówkę w Warszawie ze względu na termin, a nie bardzo mi się chce tam biec. Myślałem o połówce w Poznaniu (bo nigdy nie byłem) i potem jakimś maratonie, ale wtedy w grę wchodzi raczej jedynie Cracovia, a sam nie wiem, czy mi się chce tam jechać. Poza tym Kraków jest już dość późno i prawdopodobieństwo wystąpienia złej pogody jest większe w maju niż w kwietniu. Może grupka znajomych na jednym biegu by mnie do czegoś przekonała.
Jest jeszcze opcja hardkorowa, czyli połówka w Poznaniu i tydzień później Łódź....
Aktualnie szukam jakiegoś terminy dla siebie, bo mam w głowie jakiś tam start w maratonie. Niby chciałem pojechać do Łodzi, ale wtedy wypadałoby pobiec połówkę w Warszawie ze względu na termin, a nie bardzo mi się chce tam biec. Myślałem o połówce w Poznaniu (bo nigdy nie byłem) i potem jakimś maratonie, ale wtedy w grę wchodzi raczej jedynie Cracovia, a sam nie wiem, czy mi się chce tam jechać. Poza tym Kraków jest już dość późno i prawdopodobieństwo wystąpienia złej pogody jest większe w maju niż w kwietniu. Może grupka znajomych na jednym biegu by mnie do czegoś przekonała.
Jest jeszcze opcja hardkorowa, czyli połówka w Poznaniu i tydzień później Łódź....
