mihumor pisze:Trenując technikę dążysz do takiego efektu przykładowo:
50 m w czasie 48 sek i 24 ruchy a 50 m w tym samym czasie a 22 ruchy to jest lepiej
Oczywiście jeszcze lepiej gdy jest to np 50 m w 22 ruchy i 46 sekund, to już jest wyraźny progres.
Jak najbardziej. O tym wlasnie wyzej pisalem.
Poniewaz samo zwalnianie kadencji bez kontekstu predkosci to nie jest wlasciwa droga.
Tu sie rozumiemy
wyższa kadencja to skracanie ruchu i przyspieszanie częstotliwości oddychania, spadek efektywności
I tu sie wlasnie nie zgadzam. Wyzsza kadencja nie oznacza automatycznie spadku efektywnosci.
Ogladales filmik z mojego linku?
Chodzi mi wlasnie o znalezienie swojego optimum (i przesuwanie go przez trening),
zeby plynac jak najbardziej wydajnie, ekonomicznie, ale jednoczesnie szybko.
Jezeli oczywiscie usuniemy z rownania predkosc, to im dluzsze, wolniejsze pociagniecia, tym lepiej,
ale jednak w plywaniu w zawodach tri chodzi o to, zeby doplynac mozliwie szybko.
Nie jak najszybciej, bo to pierwsza czesc zawodow dopiero, ale jednak mozliwie szybko.
Czyli dokladnie to o czym piszesz dalej:
Więc nie patrzymy tylko na kadencje ale na korelację kadencji/tempa/ wytrzymałości i efektywności.
nieco zaprzeczajac sobie w kontekscie tego co napisales wczesniej.
Ale podsumowujac mysle, ze mowimy jednak o tym samym, tylko sie nie mozemy porozumiec