obie z Kachita wczoraj powalczylyscie

super ze udalo sie zrealizowac cel

Moderator: infernal
cudowne. naprawdę się zgraliśmy.wolf1971 pisze:Jak glidy?
wg mnie nie masz na co narzekać, jesteś bardzo drobna.kachita pisze:I niestety, widać na zdjęciach, że powinnam zrzucić trochę brzuszyska, ech...
nope, ja nie biegnę.dangolele pisze:W K20 było 9 osób wiec byłaś 5/9ja godnie zamknęłam stawke
z czasem 35 min. A zmieniając temat to biegnie któraś z was za tydzień w crossie miedzy mostami? szukam jakieś towarzyszki
Dajesz!chel pisze:co do tych dwóch godzin.. to spróbuję chyba.zmotywował mnie trochę podpis forumowego kolegi Plague i wizje, jakie nachodziły mnie dzisiaj podczas szurania.
Ja jeszcze niedawno pociskałem nie patrząc na warunki, jednak po tym jak mi się nóżka zbuntowała, wolę przy zmarzlinie pobiegać wolno. Chyba, że biegasz tylko po asfalcie, a ten i tak jest zawsze twardy.mam pytanie. coś się stanie, jeśli zastąpię jutrzejsze interwały luźniejszym biegiem? dzisiaj o 6.30 zarejestrowałam -10*C, wolę nie wiedzieć, ile było dwie godziny wcześniej - nie uśmiecha mi się pociskać w takich warunkach, a o bieżni nawet nie chcę myśleć, mam dosyć tego ustrojstw
śniło mi się bieganie. że forumowa Ignis zorganizowała we wrocławiu (tak, Kachita, też tam byłaś) z różnymi zadaniami w trakcie, że trzeba było np. odpowiedzieć na jakieś pytanie (kazała mi rozwinąć jakiś amerykański skrót, podobno o bieganiu.. ale powiedziałam, że ja się nie znam na takich rzeczach i z pokorą przyjęłam punkty karne
).. a potem trasa prowadziła przez strasznie wąski tunel, z którego można było co prawda wyjść oknami - chciałam to zrobić i wtedy się obudziłam.
![]()
kennenstadt.Aniad1312 pisze:Posen