panucci10 - komentarze

[wigi]

Uważam że z wyniku z Marzanny powinieneś nabiegać spokojnie poniżej 3:10.

Nigdy nie patrzyłem na kalkulatory, w sensie patrzyłem ale nie sugerowałem się nimi! I dobrze bo nigdy się nie sprawdziły ;)

Krzychu podał Ci zupełnie realny cel i bez fajerwerków (tempo zaledwie 4:30), bo wg kalkulatora Danielsa powinieneś nabiegać ok. 3 godzin. :)
Ja uważam, że powinieneś zakręcić się około 3:07, ale pod warunkiem, że nie przesadzisz z treningami (jeszcze nie jest za późno).

[sosik]

Ładnie to poszło! Mój koszmar nabiera realnych kształtów :P

Widzę, że zapisałeś się na Skawinę. Jaki cel? Może razem to machniemy?

[Krzychu M]

Wigi trochę przesadziłeś.Gdyby tak dobrze biegał całe jak Ty czy Mihumor to CM wychodzi w 3:05,o ile dobrze pamiętam
Michał biegał wszystkie M 2x połówka +11 minut ,ale Panu ma inną budowę i nie ma treningu stricte pod maraton,więc
osiągnięcie 3:09 na CM będzie dużym sukcesem,choć liczę na 3:07-3:08.
Niezapominajmy,że jest to wynik Sosika z Silesii a tam Paweł był nieźle dotrenowany/przetrenowany?
Dochodzi jeszcze pogoda?Coś czuje,że za 3 tygodnie to będzie bardzo ciepło.

[wigi]

Ja uważam, że powinieneś zakręcić się około 3:07, ale pod warunkiem, że nie przesadzisz z treningami (jeszcze nie jest za późno).

Wigi trochę przesadziłeś.

liczę na 3:07-3:08.

Oj, nie przesadzasz kolego? :D

[Krzychu M]

Bardziej mi chodziło o przesadę 3:00 z kalkulatora..... a te 3:07 jest życzeniowe,bardzo bym chciał aby tak
pobiegł,choć uważam że złamanie 3:10 będzie bardzo dobrym wynikiem.

[panucci10]

Ja uważam, że powinieneś zakręcić się około 3:07, ale pod warunkiem, że nie przesadzisz z treningami (jeszcze nie jest za późno).

Wigi trochę przesadziłeś.

liczę na 3:07-3:08.

Oj, nie przesadzasz kolego? :D

wydaje mi się że Krzyśkowi bardziej chodziło o kalkulator wg Danielsa i te okolice 3h :)!

Ja uważam, że powinieneś zakręcić się około 3:07, ale pod warunkiem, że nie przesadzisz z treningami (jeszcze nie jest za późno).

to zalezy jak to wszystko pójdzie, wydaje mi się że nie bedzie aż tak źle z tym trenem :)

Ładnie to poszło! Mój koszmar nabiera realnych kształtów :P

Widzę, że zapisałeś się na Skawinę. Jaki cel? Może razem to machniemy?

tiaaa, koszmar :) bój się :D hahahahahahahah
co do Skawiny to jeszcze się nie zapisałem ani nie opłaciłem, i na pewno nie zabiore się z Tobą bo tyle co ja chce nabiegać Ty biegasz w ramach treningu :D

[rubin]

No to teraz teraz czekolada:) Koniecznie cała.

[panucci10]

No to teraz teraz czekolada:) Koniecznie cała.

Już poszła! Do tego wszedł TWIX XXL w białej czekoladzie popijany Spritem :D hahahahahhaha

[wigi]

Zazdroszczę niemal bezwietrznej pogody, bo u nas drugi dzień głowy urywa.
Szybka wyszła Ci ta dyszka, szybsza niż progowym, masz parę. :)

[panucci10]

Zazdroszczę niemal bezwietrznej pogody, bo u nas drugi dzień głowy urywa.
Szybka wyszła Ci ta dyszka, szybsza niż progowym, masz parę. :)

wigi u nas też piździ strasznie! ja jak już się ubrałem na długo bo lało, wiało i były 4st to po 1km wszystko się zmieniło! wiatru brak, przestało padać, a jak przybiegłem do domu było 9st!!! Nie wiem o co chodzi, ale jakieś anomalia pogodowe mamy! Wkurzałem się strasznie że mogłem jednak lecieć na krótko!
Co do tego biegu, to zdecydowanie za szybko to poszło i że tak powiem mało komfortowo! Na początku przegiąłem przez błąd na zegarku, potem od razu zwolniłem ale żeby dojść do tempa 4:15/km musiał bym jechać po ok 4:25/km wiec cały tren nie miał by chyba sensu? Tak przynajmniej to zanalizowałem i pobiegłem wolniej jak zacząłem ale w ogólnym rozrachunku wyszło szybciej jak zakładałem.
Nie jestem zadowolony z jakości dzisiejszego biegu!

[wigi]

No to miałeś farta, że przestało wiać akurat na treningu. Ja tak szybko takich dystansów na treningu nigdy nie biegałem, maksymalnie bez przerwy to chyba 4 km progowym. Nie dziw się, że było ciężko, bo nie mogło być inaczej (ja bym chyba nie dał rady).
Martwi mnie ta wietrzna pogoda, bo nie wiem, czy wykonam choć jeden akcent w tym tygodniu (planowanych dwóch już na pewno nie będzie), może w piątek się uda.

[Krzychu M]

Dla mnie ten trening wyszedł wzorowo,a Ty Wigi nie biegasz na treningu takich dystansów bo jesteś typem startowym i
widocznie nie potrzeba Ci takich ciągłych.
Przecież progowe u Panucciego będzie poniżej 4:00/km biorąc pod uwagę ostatnią połówkę.
W sumie ja też nigdy nie pobiegłem na trenie tak szybko dychy,najszybciej po 4:13 z tego co pamiętam,ale ja to
mam życiówkę 1:30.

[wigi]

Krzychu, progi biegam zwykle na raty, np. 2-3 x 3,2 km, ale raczej nie jednym ciągiem.
Jak to bywa u Panucciego, tak po prostu mu się pobiegło. Jego progowe będzie ok. 4:02/km (VDOT = 53-54), a biorąc poprawkę Danielsa na dłuższy bieg wychodzi 4:10.

A tak przy okazji, po ostatnim longu (było chłodno, złapał mnie deszcz i przewiało mnie) złapała mnie upierdliwa dolegliwość - przeczulica (nadwrażliwość) skórna, z boku pleców i lewej piersi. Boli i piecze gdy tylko się ruszam, gdy ociera ubranie, gdy dotyka się to miejsce, brak wysypki czy zaczerwienienia. Myślę, że to sprawa neurologiczna.
Czy ktoś tutaj miał już podobne objawy i czy same minęły?

[sosik]

Wigi nie znam się, ale znając Ciebie to złamanie trójki masz już bankowo. Teraz kwestia o ile ;)

A tak na serio, to trzymam kciuki aby przeszło.

Też się martwię pogodą, bo piłowanie po 4'15"/km przy takim wietrze jest nierealne.

[nestork]

Ej, ja też chcę taką kontuzję! :-P