O rzesz Ty,ależ te Wrocławianki wyzwolone...kachita pisze:Ja byłam przewidująca i wzięłam ze sobą t-shirt i bluzę, w które przebrałam się po zajęciach na przystanku. Gdyby nie to, to bym chyba zamarzła w tramwaju - a jadę długo, bo stadion jest na drugim końcu miasta.
