yhy, jak łania, albo nawet dziki dzik gorzej bedzie jutro bo juz teraz łydki czujeAniad1312 pisze:Ładnie po tym śniegu gnałeś
jednak buty trailowe, śnieg i bieganie ze śródstopia ładnie czeszą łydy
Moderator: infernal
yhy, jak łania, albo nawet dziki dzik gorzej bedzie jutro bo juz teraz łydki czujeAniad1312 pisze:Ładnie po tym śniegu gnałeś
Dzięki! Też się ciesze że póki co jest dobrze, mam nadzieje że teraz bedzie już tylko lepiej!sosik pisze:Fajny, mocny trening wyszedł. Cieszę się, że idzie ku dobremu. Oby tak dalej.
za to też potrzymam kciuki hehsosik pisze:Trzymam kciuki aby założenia się udało wykonać i zdrowie dopisywało.
Pomijając te dwa pierwsze tygodnie to później wchodze na 1:25, ale tak jak już pisałem nie wszystkie jednostki bede wykonywał, co za tym idzie okrojony kilometraż tygodniowy.Krzychu M pisze:Nie za ostro? Chcesz biegać "niemiaszka" na 1:25 i jeszcze rower plus pływanie?
Masz zdrowie chłopie.
Ja też jestem zdania,że domknie wszystkie treny.Pozostaje tylko pytanie czy tak należy trenować.sosik pisze: Co do planu na 1:25 to na dzień dzisiejszy Wojtek powinien spokojnie domknąć wszystko z wyjątkiem testów na 10 km. Więc jeżeli się czuje na siłach, to te 2 tygodnie wprowadzenia są ok.
Skoro testy i tak mu wypadają na zawodach to reszta nie będzie problemem.
heh, no co Ty nie powiesz , wiadomo że nie jestem i pewnie długo nie bede!Krzychu M pisze:Nie jesteś jeszcze gotowy na poziom 1:25
Krzychu M pisze:Druga opcja
generalnie zgodze się z sosikiem, wydaje mi się ze te pierwsze dwa tyg z planu na 1:30 wprowadzą mnie na plan 1:25 nie robiąc od razu szoku dla organizmu. Co by ustalic czy dam rade czy też nie, to zrobiłem ten niedzielny bieg właśnie pod jakieś rozeznanie w temacie. Zobaczymy jak tym razem bedzie, bo tak jak pisałem wcześniej nieco ten plan okroje.sosik pisze:Ładnie to poszło!
Co do planu na 1:25 to na dzień dzisiejszy Wojtek powinien spokojnie domknąć wszystko z wyjątkiem testów na 10 km. Więc jeżeli się czuje na siłach, to te 2 tygodnie wprowadzenia są ok.
Skoro testy i tak mu wypadają na zawodach to reszta nie będzie problemem.
nie znam się na terminologi czy zakresach tetna, ale chciałbym takim tempem zrobic kiedyś M, na dziś dzień może dociągnął bym do ok 32-35km? hmm może...Krzychu M pisze:Ładnie poszło,to takie polskie BC2 które też biegałem wczoraj.
Ja nie wiem czy w ogóle dałbym radę przebiec teraz 35km a Ty mówisz,że jeszcze jakimś tempempanucci10 pisze:nie znam się na terminologi czy zakresach tetna, ale chciałbym takim tempem zrobic kiedyś M, na dziś dzień może dociągnął bym do ok 32-35km? hmm może...
heh, no trezba też pomysleć o kwietniowym CM co nie ?Krzychu M pisze:Ja nie wiem czy w ogóle dałbym radę przebiec teraz 35km a Ty mówisz,że jeszcze jakimś tempempanucci10 pisze:nie znam się na terminologi czy zakresach tetna, ale chciałbym takim tempem zrobic kiedyś M, na dziś dzień może dociągnął bym do ok 32-35km? hmm może...
eeee, na CM to nie ma szans na takie tempo! za późno by się przygotować, za dużo straciłem przez te 2mc!sosik pisze:Co do CM to myślę, że co najmniej 3:10 ( czyli 4'30" ) będzie realne, tylko musisz się 'wydłużyć', ale tu jeszcze trochę czasu jest.