GWiNT to fajna imreza. Zaczynam dopiero przygodę z dłuższym bieganiem i spodobało mi się, nawet bardzo. Trenuję w podobnym terenie a więc wiedziałem czego się spodziewać.
Chciałem pobiec poniżej 6 h ( 55 km ) i nawet dobrze mi szło. Na bodajże moim 28 km był punkt kontrolno-żywieniowy. Spotkałem kumpla z naszego stowarzyszenia w którym biegamy. Miał już w nogach 130 km i za bardzo nie kumał
Powiedziałem że zostaję z nim i go holuje do mety i tak zrobiliśmy. Do końca człapaliśmy/szliśmy/biegliśmy. Na ostatnich 5 km odżył i zaczęliśmy nawet bieg w tempie poniżej 6 :D
Ukończyłem swój pierwszy dystans ponad maratoński, kolega 161 km