Jurek Kuptel - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13339
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z grzybem się urodziłem, to fakt. Teraz nim jestem, to też fakt. Czas leci...
Quentino zatruł się dość poważnie, dawką 50m. No ale on jeszcze na tyle młody jest, żeby szybko się zregenerować i jeszcze nie na tyle stary, żeby nie wyciągać wniosków.
Na początek można to robić co trzeci lub co piąty krok. Limitem niech będzie kłopot z utrzymaniem rozluźnienia, płynności ruchu i równowagi.
Progres w tym ćwiczeniu jest bardzo wyraźny. Trzeba tylko pokornie znaleźć swój początkowy poziom i nie poganiać ciała, a z kilku 50-metrowych odcinków w tempie 3 minut każdy, można dojść do 1000 metrów w jednym ciągu, w tempie 3 minut na każde 100 metrów, a nawet szybciej. I to na przestrzeni jednego miesiąca.
New Balance but biegowy
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

bardzo fajny gif yacool, nie spodziewałem się aż tak obszernego wykroku. wezmę na to poprawkę w swoich ćwiczeniach.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Z grzybem się urodziłem, to fakt. Teraz nim jestem, to też fakt. Czas leci...
Quentino zatruł się dość poważnie, dawką 50m. No ale on jeszcze na tyle młody jest, żeby szybko się zregenerować i jeszcze nie na tyle stary, żeby nie wyciągać wniosków.
Na początek można to robić co trzeci lub co piąty krok. Limitem niech będzie kłopot z utrzymaniem rozluźnienia, płynności ruchu i równowagi.
Progres w tym ćwiczeniu jest bardzo wyraźny. Trzeba tylko pokornie znaleźć swój początkowy poziom i nie poganiać ciała, a z kilku 50-metrowych odcinków w tempie 3 minut każdy, można dojść do 1000 metrów w jednym ciągu, w tempie 3 minut na każde 100 metrów, a nawet szybciej. I to na przestrzeni jednego miesiąca.
Po dzisiejszej próbie poszukiwania muchomorów na trawniku w przydomowym parku mam pytanie techniczne. Jak powinno wyglądać położenie kolana: całkowicie położone na ziemi i oparty na nim cieżar? Dotykające ziemi, ale bez przejęcia ciężaru? Czy zawieszone tuż nad ziemią? Zrobiłam 3 odcinki 100% grzybne, ale o długości, która powinna jutro umożliwić normalne chodzenie. Czy lepiej robić krótko a gęsto, czy jak piszesz dłuższe odcinki z grzybem co 3-5 kroków?

I po osiągnięciu jakiego odcinka można wygrać przydział na ręcznie strugane ZENki? :hejhej:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13339
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Widzę, że się wciągasz w klimaty peerelowskich, zakładowych wycieczek na grzyby, zbierane z tylnej kanapy autokaru, hehe.
Jak zaczynasz, to lepiej rzadziej, bo łatwiej zachować właściwy ruch. Kolanem lekko akcentujesz w glebę, wybijając sobie nim rytm. Tyle, żeby nie za mocno, bo zamiast rytmu, można sobie wybić rzepkę...
-------------------------------------
Chcecie konkurs z zenkami do wygrania? Ok.
Warunek: przejście jednym ciągiem 1000 metrów w czasie 20'18" dla panów i 24'30" dla pań. Kto do końca tego roku pobije aktualne rekordy, ten dostanie zenki.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ech, no, alem zapóźniona! Dopiero, co tu dotarłam ...
Fajnie, będzie co czytać :hej: .

Luz to i moja dewiza i marzenie, dużo bym dała, żeby biegać luźniej. Szybciej nie muszę. Chociaż jak to zrobić - nie wiem, bo im więcej mam siły, tym bardziej mnie ona, mam wrażenie, jednak ogranicza.

W kwestii grzybów: znamy, znamy, serwuję czasem moim podopiecznym na BiegamBoLubię, na sobotnie śniadanie. Żeby w niedzielę nie wstali :hej: .
Wg mojej teorii, stopa nogi wykrocznej powinna wyprzedzać kolano - czyli ruch powinien być bardziej rozciągający. Bo patrząc na obrazek, to dwugłowy jednak jest nieco przykurczony. Ale może to tylko moja wizja, a możliwości jest wiele.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13339
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trzeba kombinować i myśleć jak połączyć siłę z gibkością i luzem. To jest najtrudniejsza sprawa w bieganiu.
Noga wykroczna powinna wyprzedzać kolano. Po dobrym rozgrzaniu i w szybkim tempie nawet prostuje się na moment w stawie kolanowym ale najważniejszy jest luz, dopiero potem zabawa w szczegóły, takie jak szybkie zejście w dół na wydechu, równoczesne lub prawie równoczesne dotkniecie stopą i kolanem podłoża, ugięta podpora itd. Nie da się nad wszystkim zapanować od razu. I to wszystko ma być jeszcze na luziku, ha, ha. No ale im trudniej tym bardziej kręci...
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czyli jednak: Ministerstwo Dziwnych Kroków ;) I okazuje się, że to jeden z trudniejszych technicznie Dziwnych Kroków.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13339
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dokładnie.
A najtrudniejszym z dziwnych jest ten:
Obrazek Obrazek
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Chcecie konkurs z zenkami do wygrania? Ok.
Warunek: przejście jednym ciągiem 1000 metrów w czasie 20'18" dla panów i 24'30" dla pań. Kto do końca tego roku pobije aktualne rekordy, ten dostanie zenki.
no to Strasb zebys miala wieksza motywacje od jutra (o ile noga pozwoli) probuje aplikowac sobie male dawki muchomora ;)

miejmy nadzieje ze oszacowanie tych 30min jako czasu do jakiego dojsc mozemy na przestrzeni miesiaca uwzglednia rowniez nasze mozliwosci :lalala:
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Podejmuję rękawicę. :taktak: Ale moje mięśnie już dziś mi mówią, że zadanie jest ciężkie, a droga do celu żmudna i bolesna. :bum:
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

po paru godzinach dochodze do wniosku ze zamiast czworoglowego robilam chyba dwuglowego muchomora, na to przynajmniej wskazywaloby zakwaszenie :niewiem:
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Pośladki Cię ciągną w dół nogi?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13339
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Boli dwugłowy? Tyłek też?
To normalne na początku. W końcu zacznie procować poprawnie czworogłowy, przejmując większe obciążenia.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Ja oprócz tyłka również czuję dobrze, gdzie się dwugłowy przyczepia w okolicach kolana.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

nie nie posladki nic a nic za to tyl uda owszem (na razie delikatnie jutro pewnie bedzie gorzej)
probowalam robic muchomora za muchomorem tak jak na filmiku, po paru powtorzeniach pare metrow marszu. najwiecej udalo mi sie zrobic na raz 10 powtorzen calosc na odcinku ok 400metrow (z przerwami) ale to pierwszy raz wiec moze jeszcze za malo zeby poczuc to czego sie spodziewalam
......
ah no i w moim wykonaniu wygladalo to tak jak w tym trzecim okienku (w najwiekszym zwolnieniu) :hahaha: chyba powinnam skrocic moment zetkniecia kolana z podlozem :lalala:
ODPOWIEDZ