Tam - komentarze
Moderator: infernal
- Irma
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 paź 2007, 22:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2.58:22
- Lokalizacja: Białystok
Moge opisać jeszcze kilka innych ciekawych tras, które przynajmniej w części można pokonać biegiem, jeżeli będziesz potrzebowała takich informacji.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- Tam
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 21 lut 2010, 14:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Podkowa Leśna/ W-wa
Bardzo chętnie, jeśli będę miała możliwość wyskoczyć w Tatry, to skorzystam z Twoich doświadczeń, dzięki:) A biegałaś też w Karkonoszach?Irma pisze:Moge opisać jeszcze kilka innych ciekawych tras, które przynajmniej w części można pokonać biegiem, jeżeli będziesz potrzebowała takich informacji.
Te 5 km asfaltu będzie na trasie Półmaratonu Forrest w Limanowej, na który jutro jadę;) Masaż egipski, bo masażysta Egipcjanin;), fajnie masuje,czuć, że mięśnie pracują.Kanas78 pisze:A to coś na 5km to zawody jakieś? Albo coś przegapiłam na Twoim blogu![]()
A na czym polega ten masaż Egipski?
Tak, przygotowuję - właśnie do wyżej wspomnianego półmaratonu w Limanowej, jest w tą sobotę. No i biegam codziennie, tak czy siak;)LadyE pisze:Tam nie nadarzam za Twoimi wpisami
Twoj plan zaklada codzienne bieganie czy przygotowujesz sie teraz do czegos?
..lubię ruch powietrza wokół głowy..
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Świetne zawody z tego, co opisujesz
a można spytać (tak tylko z ciekawości), jaki czas uzyskałaś?
Tak czy siak-moje gratki, skoro to był pierwszy górski bieg od lutego!
Jak oceniasz ilość kobiet względem mężczyzn?
Że też jeszcze chciało Ci się walczyć z tym namiotem
A "to coś sapiącego"-masz na myśli człowieka?

Tak czy siak-moje gratki, skoro to był pierwszy górski bieg od lutego!
Jak oceniasz ilość kobiet względem mężczyzn?
Że też jeszcze chciało Ci się walczyć z tym namiotem

A "to coś sapiącego"-masz na myśli człowieka?

- Tam
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 21 lut 2010, 14:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Podkowa Leśna/ W-wa
Dzięki:) Czas 2 godz 19 min.
Kobiet mało..chyba 25. 168 osób ukończyło bieg.
Z namiotem już prawie się poddałam i o mało się weń nie zawinęłam po prostu, ale olśnienie przyszło
O kradzież i sapanie podejrzewam sarenki, które spotkałam, gdy w piątek wieczorem trafiłam na miejsce. To jedyna żywina, psy pojechały z właścicielami, a cieć ze stacji narciarskiej raczej tak się najadł pozostałymi po imprezie kiełbasami, że nie sądzę, aby mu na moim chlebie jeszcze zależało. Dwa podejścia to coś robiło, na raty się zakradało.
Kobiet mało..chyba 25. 168 osób ukończyło bieg.
Z namiotem już prawie się poddałam i o mało się weń nie zawinęłam po prostu, ale olśnienie przyszło

O kradzież i sapanie podejrzewam sarenki, które spotkałam, gdy w piątek wieczorem trafiłam na miejsce. To jedyna żywina, psy pojechały z właścicielami, a cieć ze stacji narciarskiej raczej tak się najadł pozostałymi po imprezie kiełbasami, że nie sądzę, aby mu na moim chlebie jeszcze zależało. Dwa podejścia to coś robiło, na raty się zakradało.
..lubię ruch powietrza wokół głowy..
- chel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
pięknie.
podziwiam ludzi, którzy z własnej woli biegają po górach, mnie się to wydaje zupełnie nieatrakcyjne i dodatkowo strasznie męczące. 


- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
A właśnie miałam spytać, w jakich butach śmigałaś... może kiedyś, jak będę już bardzo wybiegana i pozwolą mi kolana, to też sobie popróbuję. Bieganie po górkach, górach jest arcyciekawe i bardzo Ci tego zazdroszczę 
Szacun!

Szacun!